
Urząd Miejski w Elblągu po wakacjach ma rozpocząć nabór chętnych do pracy społecznej w komitecie rewitalizacji. W jego składzie mają znaleźć się mieszkańcy, przedsiębiorcy czy członkowie organizacji pozarządowych. Zadaniem komitetu będzie doradzanie prezydentowi Michałowi Missanowi w sprawach związanych z rewitalizacją, choć stanowisko tego gremium nie będzie dla niego wiążące.
W dużym uproszczeniu: Elbląski Komitet Rewitalizacji ma być łącznikiem pomiędzy mieszkańcami a urzędem miasta w sprawach związanych z rewitalizacją. W jego składzie znajdzie się maksymalnie 21 osób, a projekt uchwały w sprawie zasad wyznaczania tego składu oraz działania komitetu będzie przedmiotem obrad radnych podczas sesji 20 czerwca.
- W marcu uchwalono Gminny Program Rewitalizacji. Zgodnie z ustawą w ciągu trzech miesięcy od uchwalenia programu gmina musi utworzyć i uchwalić regulamin wyznaczania składu oraz zasad działania komitetu rewitalizacji - mówiła Justyna Kowalczyk, dyrektorka Departamentu Strategii i Rozwoju Urzędu Miejskiego w Elblągu podczas posiedzenia komisji polityki regionalnej i spraw samorządowych, które odbyło się 13 czerwca.
Podkreśliła, że elbląski program rewitalizacji wpisano już na listę zaopiniowanych pozytywnie gminnych programów rewitalizacji województwa warmińsko-mazurskiego. - Taka opinia daje nam podstawę do sięgania po środki zewnętrzne i to nie tylko przez miasto, ale także przez innych beneficjentów z obszaru Elbląga: spółdzielnie mieszkaniowe czy organizacje pozarządowe. Pierwszy nabór projektów w programie rewitalizacji ma odbyć się w sierpniu. W nim miasto nie będzie uczestniczyło, ale w kolejnych na pewno - mówiła Justyna Kowalczyk.
Członkowie Elbląskiego Komitetu Rewitalizacji wyłonieni zostaną podczas otwartego naboru - zostanie on ogłoszony prawdopodobnie we wrześniu. Swoich przedstawicieli do udziału w pracach komitetu mają rekomendować również: Rada Miejska w Elblągu, Młodzieżowa Rada Miasta, organizacje pozarządowe i seniorzy. Kadencja komitetu miałaby trwać trzy lata. Członkowie będą pełnili tę funkcję społecznie.
- Jak pokazują doświadczenia innych miast, nie ma zbyt dużo chętnych do pracy w komitetach rewitalizacji. Nas buduje jednak to, że podczas konsultacji społecznych było duże zainteresowanie programem rewitalizacji, m.in. ze strony organizacji pozarządowych. To może wskazywać na to, że będą one chciały uczestniczyć w pracach komitetu – mówiła Justyna Kowalczyk.