
Jedne uwielbiają się bawić, drugie wolą spokojniej spędzać czas. Niektóre od razu nawiązują nić przyjaźni, inne potrzebują nieco więcej czasu. Wszystkie łączy to, że czekają na kogoś, dla kogo będą ważne. Zwierzaki z elbląskiego schroniska najbardziej potrzebują ciepłego domu, w którym będą szczęśliwe. Może znajdą go u was?
Tropek przebywa w schronisku od marca 2017. Trafił tam z miejscowości Tropy Elbląskie.
Tak opisuje go wolontariuszka Lena: To jedyny w swoim rodzaju pies, który mimo przeciwności losu nie stracił chęci do życia. Niestety jest niewidomy, ale absolutnie w niczym mu to nie przeszkadza. Jest ciekawski i zawsze chętny do spacerów. Jak się wejdzie do jego boksu, zawsze udaje mu się znaleźć człowieka, który go odwiedził. Tropek zazwyczaj skacze i łapie przednimi łapkami swojego gościa. Bez problemu daje sobie założyć obrożę i smycz. Zawsze z wielką radością wychodzi z boksu i idzie na spacer. Po drodze trzeba na niego uważać, bo pomimo swojej ślepoty w ogóle nie jest ostrożny. Bardzo często zdarza mu się uderzyć o coś głową lub na kogoś wpaść, ale on się niczym nie przejmuje, po prostu idzie przed siebie. Na smyczy trochę ciągnie ze względu na swoją ciekawość.
Jego inne zmysły, takie jak słuch i węch, pracują doskonale, dzięki czemu innego psa potrafi wywęszyć już z daleka. Zawsze mocno ciągnie do innych zwierząt, jednak ze względu na jego bezpieczeństwo nie pozwala mu się podchodzić do innych psów. Nie wykazuje do nich agresji, ale nie wiemy, jak zareagowałby na nie przy bliskim spotkaniu. Tropek najchętniej zwiedziłby cały świat, ale, ze względu na jego problemy z sercem, spacery nie mogą być za długie i zbyt energiczne. Oczywiście on nie jest tego świadomy i zawsze chce iść dalej do przodu. Tropek jest wielkim milusińskim, bardzo lubi głaskanie i przytulanie. Najchętniej cały dzień spędziłby z człowiekiem na pieszczotach. Lubi on dosłownie każdego, kto poświęci mu choć chwilę swojej uwagi.
Radzio trafił do schroniska 28 kwietnia 2021 roku po wypadku komunikacyjnym, w wyniku którego jego tylna łapa musiała zostać amputowana. Radzio to śliczny, młody kocurek, który jest oswojony, aczkolwiek troszkę nieśmiały. Kto go przygarnie?