Decyzja o skróceniu godzin pracy elbląskiego oddziału Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa została na razie wstrzymana. Trwają rozmowy między prezydentem a dyrektorką placówki. Przyszłość elbląskiego oddziału wyjaśni się po 15 grudnia.
Od 1 grudnia decyzją Grażyny Kuli, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Olsztynie, elbląski oddział miał wydawać pobraną od dawców krew okolicznym szpitalom tylko do godziny 15 (dotychczas do godz. 18). - Szukamy oszczędności w działalności Regionalnego Centrum, dlatego skracam godziny wydawania krwi szpitalom – argumentowała Grażyna Kula.
Po naszej publikacji i interwencji prezydenta Elbląga u wojewody dyrektor swoją decyzję wstrzymała. - 3 grudnia prezydent spotkał się z panią dyrektor Grażyną Kulą i dyrektorami elbląskich szpitali, by porozmawiać na temat działalności elbląskiego oddziału. Do czasu wypracowania kompromisu, decyzja o skróceniu godzin wydawania krwi została wstrzymana. Kolejne spotkanie odbędzie się 15 grudnia, wtedy będziemy mogli powiedzieć coś więcej na ten temat – poinformowała nas Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
W Elblągu co roku pozyskiwanych jest około 5 tysięcy jednostek krwi. W bazie krwiodawców jest zarejestrowanych około 600 osób. Średnio dziennie placówkę odwiedza około 20 krwiodawców. Krew jest na miejscu przerabiana i magazynowana, główne korzystają z niej szpitale z Elbląga i okolicznych powiatów.
Ponad pięć lat temu władze miasta wydały kilkadziesiąt tysięcy złotych na dostosowanie pomieszczeń przy ul. Bema, by mogły one spełniać standardy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.
Po naszej publikacji i interwencji prezydenta Elbląga u wojewody dyrektor swoją decyzję wstrzymała. - 3 grudnia prezydent spotkał się z panią dyrektor Grażyną Kulą i dyrektorami elbląskich szpitali, by porozmawiać na temat działalności elbląskiego oddziału. Do czasu wypracowania kompromisu, decyzja o skróceniu godzin wydawania krwi została wstrzymana. Kolejne spotkanie odbędzie się 15 grudnia, wtedy będziemy mogli powiedzieć coś więcej na ten temat – poinformowała nas Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
W Elblągu co roku pozyskiwanych jest około 5 tysięcy jednostek krwi. W bazie krwiodawców jest zarejestrowanych około 600 osób. Średnio dziennie placówkę odwiedza około 20 krwiodawców. Krew jest na miejscu przerabiana i magazynowana, główne korzystają z niej szpitale z Elbląga i okolicznych powiatów.
Ponad pięć lat temu władze miasta wydały kilkadziesiąt tysięcy złotych na dostosowanie pomieszczeń przy ul. Bema, by mogły one spełniać standardy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.
RG