UWAGA!

----
Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • nie śmiej się bratku z cudzego wypadku
  • Jeżeli droga rowerowa była jednokierunkowa to znaczy, że źle jest rozwiązany problem dróg rowerowych. Jazda przez miasto i szukanie dróg we "właściwym" kierunku to głupota. Często jeżdżę "pod prąd" na drogach rowerowych. Jakbym miał stosować się do durnych przepisów i rozwiązań w naszym mieście to jazda rowerem byłaby udręką!!!!!
  • Niech kierowcy też przestaną się stosować do durnych przepisów. Zatrzymywanie się na czerwonym świetle? Ograniczenia prędkości? Ustepowanie pierwszeństwa? Toż to prawdziwa udręka tak jeździć. A potem się dziwić że wypadki z udziałem rowerzystów, jak dla nich respektowanie przepisów to udręka.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Pani prezes(2012-10-16)
  • Bardzo mi przykro ale artykuł jest nierzetelny i zawiera podstawowe błędy krzywdzące kierowcę auta. Przejazdy rowerowe muszą być oznakowane za pomocą znaku pionowego D6a lub znaku poziomego P-11 (takie kwadraciki np.: bractworowerowe.blox.pl Tak więc szanowny Pan na rowerze powinien zsiąść z roweru i przeprowadzić go przez przejście dla pieszych. Na widocznych zdjęciach wyraźnie widać, że przejście dla pieszych opatrzone jest tylko i wyłącznie znakiem poziomym ustąp pierwszeństwa pojazdom jadącym ulicą Grunwaldzką. Wina ewidentnie leży po stornie rowerzysty, bez względu na to czy ścieżka była jedno czy dwu kierunkowa. Jeśli była jedno kierunkowa a prawdopodobnie tak, co też można wywnioskować z definicji drogi dla rowerów i zastosowanego oznakowania to tym bardziej zawinił rowerzysta. Bardzo proszę o sprostowanie/poprawienie artykułu i na przyszłość radzę wstrzymywać publikowanie własnych osądów lub tych zasłyszanych od przypadkowych „światków” wydarzeń bo jak widać nie koniecznie są one zgodne z prawdą.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    jaszczur(2012-10-16)
  • Kto normalny będzie schodził z roweru i go przeprowadzał, chyba jakiś idota rower jest po to zeby jezdzić, samochody powinny uwazac, rowerzysta nie ma szans z samochodem i to kierowca musi uwazac, tak samo piesi powinni uwazac na rowerzystow i schodzic z drog roerowych a nie poruszaja sie po chodnikach i drogach rowerowych jak swiete krowy a nie daj juz baby z wozkami albo dzieciaki biegajace samopas i wbiegajace na drozki rowerowe dzieci powinny isc za reke z rodzicami ewentualnie trzymane przez rodziców za cos podobnego do smyczy
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    rowery górą(2012-10-16)
  • jadąc rowerem niczego nie szukasz, jedzie DR po stronie odpowiadającej kierunkowi jazdy samochodów, nie masz drogi? wjeżdzasz na ulicę, chyba, że po drugiej stronie jest dwustronna DR, w tym konkretny przypadku rowerzysta powinien jechać ulicą, najlepiej jej środkiem, aby byc dobrze widocznym i nie wpada w dziury na poboczu, nie przejmowac się samochodami, bo ma takie samo prawo do korzystania z ulicy jak one, może sobie jechać i 5 km/h a one muszą jechać za nim, bo na ul. Grunwaldzkiej po modernizacji, nie ma najmniejszych szans na wyprzedzenie rowerzysty bez wjechania na pasy, tak więc dzięki wspaniałym rozwiązaniom komunikacyjnym, rowerzyści i kierowcy są szczęśliwi i zadowoleni, a przecież o to chodzi, żeby wszyscy byli szczęśliwi, nalezy podziękowac specom z UM za tak nowoczesne i jakże zadawalające wszystkich rozwiązania i czekac na kolejne, równie owocne projekty, które usprawnią ruch w mieście
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    myjnia(2012-10-16)
  • Przed przejściem dla pieszych i przejazdem rowerowym na którym miało to zdarzenie od strony wyjazdu z leclerca jest znak D6a.
  • Do rowery górą. Cymbale przeczytaj co napisałeś. Samochody mają uważać bo rower nie ma z nim szans, a piesi to niby mają szanse w starciu z rowerem skoro powinni uważać tak samo jak samochody. Każdy kto szanuje swoje zdrowie powinien stosować zasadę ograniczonego zaufania. Jeśli samochód dojeżdżał do skrzyżowania to rzeczywiście na przejściu mimo wszystko wina kierowcy. Lecz jeśli już stał i włączał się do ruchu to rowerzysta był idiotą że pchał się przed samochód który już stoi przy krawędzi jezdni co znaczy że był idiotą i ma za swoje.
  • Pewnie, że rowerzysci powinni uwazać, bo jak mamy idiotów i idiotki za kierownicą to aż strach jezdzić ulicami i chodnikami naszego miasta
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    rowerzysta(2012-10-16)
  • Te, "rowery górą", ja nie będę uważał na rowerzystów, bo mam samochód po to żeby nim jeździć a nie zatrzymywać się i uważać na rowery, pojąłeś gimbusie?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    buahahaha(2012-10-16)
  • Natężenie ruchu samochodowego i rowerowego na ulicy Grunwaldzkiej dawno osiągnęło taki poziom że linia tramwajowa na ul. Grunwaldzkiej powinna być zlikwidowana a w miejscu torowiska od dworca kolejowego do ronda im. Kaliningradu powinna być droga dla rowerów !!!!! Ładna droga dla rowerów zachęcająca studentów do propagowania poruszania się po mieście rowerem. (tramwaj, jeżeli chce niech jeździ po nieczynnym torowisku PKP bo jak widziałem ostatnio to z mniej więcej ośmiu torowisk są wykorzystywane tylko dwa)
  • Nie no, co jeden to większy geniusz.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    buahahaha(2012-10-16)
Reklama