
"Jedną z najbardziej interesujących cech u kawek jest wyraźna hierarchia panująca w kolonii oraz wzajemne przywiązanie partnerów. W kolonii rządzi samica alfa, a dziedzictwo przekazywane jest jej córkom" – pisze Rafał Śniegocki w książce "Z pamiętnika skrzydlatych myśli".
Jak podaje Encyklopedia Leśna, kawka to ptak z rodziny krukowatych o łupkowoczarnym ubarwieniu, którego długość ciała wynosi 30-34 cm, a rozpiętość skrzydeł 64-73 cm. Masa ciała kawki waha się między 180 a 260 g.
Według Rafała Śniegockiego, hierarchia w stadzie kawek odgrywa także rolę w przypadku dobierania się ptaków w pary. „Kawki, które chcą zawrzeć związek małżeński, muszą znajdować się na tym samym szczeblu w hierarchii stada. Zatem samica alfa (nazwijmy ją królową) nie zwiąże się z byle kim” - podkreśla autor.
Ciekawostką jest, że udomowione kawki zachowują się inaczej, gdy wiedzą, że są obserwowane. Według portalu ekologia.pl, próbują one odczytać intencje swoich ludzkich opiekunów, spoglądając w ich oczy i obserwując ruchy: „sięgały po pokarm, gdy człowiek wskazał go ręką lub kilkakrotnie przenosił wzrok z ptaka na miejsce przechowywania pożywienia” - czytamy na stronie. Portal wskazuje też, że kawki czytają z oczu lepiej niż psy czy szympansy. Informuje jednocześnie, że są to oddane stworzenia, które „pozostają wierne swoim partnerom przez całe życie, a w tym aspekcie wzrok jest przecież nie do przecenienia”.
Kawki są też waleczne i oddane swojej „rodzinie”: "W okresie lęgowym, kiedy młode wychodzą z gniazd, by na własne skrzydło poznawać świat, całe stado bacznie obserwuje takiego młodzieńca i w razie niebezpieczeństwa, opiekunowie atakują wroga. Najpierw reagują głosem, wznosząc alarm słyszalnym na dalekie odległości: „agrrr”. Gdy to nie zadziała, mogą podobnie niczym puszczyk podjąć się próby ataku, jeśli wróg nie odpuści" – podaje ekologia.pl.
Encyklopedia Leśna wskazuje, że kawka jest szeroko rozpowszechnionym gatunkiem lęgowym w naszym kraju. "Zamieszkuje osiedla ludzkie i skraje starych lasów. Gniazdo zakłada na drzewach (w obszernych dziuplach) lub na budynkach (np. w przewodach kominowych)". To gatunek wędrowny, który licznie ściąga do Polski na zimę, przylatując ze wschodu i z północy. Jego liczebność w kraju nad Wisłą jest szacowana na 100-300 tys. par. - Warto też zaznaczyć, że jest wszystkożerna, nie pogardzi owadami i ich larwami, ślimakami, nasionami i owocami – podkreśla Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg. - Jest też gatunkiem objętym ścisłą ochroną – zaznacza leśnik.