- Proszę o artykuł o fruczaku gołąbku – napisał nasz Czytelnik (a może Czytelniczka?) w komentarzu pod ostatnim odcinkiem „Opowieści z lasu”. Sympatycznego owada spotykamy także w naszym regionie, więc chętnie odpowiadamy na tę propozycję.
Jak podkreśla portal ekologia.pl, fruczak gołąbek należy do rodziny zawisakowatych – motyli „dobrze zbudowanych”, o aerodynamicznej sylwetce. To wędrowny gatunek, który spotkamy właściwie w całej Polsce.
- Kiedyś patrzę na mój wiciokrzew pomorski i nie wierzę. Siedzi na nim... koliber, bo filigranowy, ma długą, rurkowatą ssawkę. A okazało się, że to fruczak gołąbek - mówiła swego czasu dla magazynu Echa Leśne Anna Dymna. Pomyłka pani Anny nie wzięła się znikąd, bo jak podaje portal ekologia.pl, fruczaka czasem nazywa się kolibrem, a to dlatego, że spija nektar zawisając nad kwiatem („furcząc skrzydłami" - stąd z kolei jego nazwa). Gąsienice żywią się kwiatami przytulii.
- Czułki ciemnobrunatne. Krępe, gęsto pokryte włoskami ciało, barwy brązowej z szarym odcieniem, zwężające się ku końcowi. Przednie skrzydła są dłuższe i węższe, barwy szarobrunatnej z czarnobrunatnymi przepaskami. Tylne skrzydła pomarańczowe, ciemniejsze przy nasadzie - czytamy na ekologia.pl o wyglądzie motyla.
Odwłok motyla ma na środku białe plamy, a wieńczą go czarne i białe łuski, których zadaniem jest wspomaganie lotu fruczaka gołąbka. A ten lata bardzo sprawnie. To już ostatnie chwile, żebyśmy spotkali sympatycznego motyla w tym roku, bo lata od maja do października.
- Furczak gołąbek należy motyli zawisakowatych, związanych głównie z nocnym trybem życia, jednak nasz bohater znacznie się od nich wyróżnia, bo preferuje poranne wyprawy na słodki nektar kolorowych kwiatów - mówi Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg. - Jego dość głośny sposób bycia związany z trzepotaniem skrzydeł sprawia, że musi być on szybki i bardzo czujny, bo odgłos ten zwraca na siebie uwagę także potencjalnych drapieżników.
Jak podkreśla portal medianauka.pl, fruczaka gołąbka spotkamy w Europie, Afryce i Azji.
- Do Polski przylatuje wiosną z południa, składa jaja i na jesień obserwujemy już dorosłe osobniki. To gatunek migrujący. Wiosną przylatują do nas osobniki z południa Europy – czytamy na stronie.
Co ciekawe – o czym znów informuje ekologia.pl – niektóre dorosłe osobniki podejmują u nas próby zimowania. Fruczak zimuje również w stadium poczwarki.