UWAGA!

Nauczyciele w strachu, ale urząd uspokaja

 Elbląg, Nauczyciele martwią się czy po wakacjach będą mieli dokąd wrócić
Nauczyciele martwią się czy po wakacjach będą mieli dokąd wrócić (fot. arch. AD)

Wprowadzanie w czyn reformy oświaty budzi niepokój wśród nauczycieli. Boją się, że likwidacja gimnazjów spowoduje, że stracą pracę. - Nie będzie tak źle - twierdzi Małgorzata Sowicka, dyrektor Departamentu Edukacji i Sportu Urzędu Miejskiego. - Dyrektorzy szkół głowią się nad arkuszami organizacyjnymi, a prezydent - podobnie, jak w roku poprzednim - proponuje dobrowolne przejście na emeryturę. Więcej będzie wiadomo pod koniec maja.

Dla nauczycieli reforma oświaty oznacza poważne zmiany. Zlikwidowane zostaną gimnazja, a co za tym idzie i etaty. Ilu pedagogów zostanie bez pracy? - chcieli wiedzieć radni, członkowie komisji oświaty, kultury, sportu i turystyki. Póki co, nie wiadomo.
       - Jestem pełna podziwu dla dyrektorów szkół, którzy głowią się i szukają etatów dla swoich pracowników - odpowiadała Małgorzata Sowicka, dyrektor Departamentu Edukacji i Sportu Urzędu Miejskiego w Elblągu. - Szykujemy się do przekazania arkuszy organizacyjnych do kuratorium, bilans będzie więc bardziej widoczny dopiero pod koniec maja. A nawet później może - dodała - po zakończeniu rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych. Ale nie wygląda to źle - zauważyła -  prezydent Witold Wróblewski, podobnie jak w ubiegłym roku, wprowadził program dobrowolnych przejść na emeryturę. Z pierwszych informacji wynikało, że skorzysta z tej propozycji 41 osób, ale w momencie wypełniania arkuszy organizacyjnych już mogę stwierdzić, że będzie ich więcej. Poprzedni rok i ten to w sumie ponad 100 osób, które skorzystają z dobrowolnego przejścia na emeryturę. To dużo, to 100 rodzin - podkreślała Małgorzata Sowicka.
       Wyraziła natomiast ubolewanie nad tym, że część nauczycieli ma w dwóch, a nawet w trzech szkołach cząstkowe etaty.
       - Współczuję dyrektorom szkół, którzy muszą ułożyć plan przy nauczycielach "biegających" od placówki do placówki - mówiła dyrektor Departamentu Edukacji i Sportu. - Rozumiem, że nauczyciele z gimnazjów szukali pensji pewnej i stałej, dlatego starali się "zaczepić" w podstawówkach. To jednak utrudnia pracę.
       Pierwsze zmiany związane z reformą widoczne będą w Gimnazjum nr 7, które przeniesie się do SP 14, a w obiekcie pogimnazjalnym rozgości się przedszkole.
       - Nauczyciele z "siódemki" wiedzą, że jako pierwsi znaleźli pracę w SP 14 oraz w innych placówkach - mówiła radnym dyrektor Sowicka.
       Roszady i przeprowadzki dotyczyć będą także innych gimnazjów - o czym informowaliśmy już w styczniu. Będą też tworzone nowe grupy w przedszkolach, a w szkołach dodatkowe oddziały przedszkolne. W sumie w roku 2017/18 liczba miejsc dla przedszkolaków (3-6 lat) ma zwiększyć się o 104. Czas pracy w przedszkolach może wydłużyć się do 10 godzin, co oznacza też więcej etatów- mówiła Małgorzata Sowicka.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama