UWAGA!

„Odciski są, ale zabawa fajna”

 Elbląg, „Odciski są, ale zabawa fajna”
(fot. Mikołaj Sobczak)

Ponad 100 osób próbuje dzisiaj (25 czerwca) przedostać się na drugi brzeg rzeki Elbląg po linie tylko dzięki sile własnych rąk. Zawody Hold Fast cieszą się sporym zainteresowaniem, mają potrwać do godz. 18. Zobacz zdjęcia.

Na starcie stanęło 70 mężczyzn, dziewięć trzyosobowych drużyn i siedem pań. Zadanie dla każdej z osób jest takie samo. Pokonać dystans około 70 metrów, jaki dzieli oba brzegi rzeki Elbląg na linie tylko dzięki sile własnych rąk i sprytowi. A o tym, że to niezwykle trudna sztuka niech świadczy fakt, że nikomu podczas poprzedniej edycji imprezy to się nie udało. Jak będzie w tym roku? Przekonają się wszyscy, którzy wybiorą się w sobotę nad rzekę, zawody mają potrwać do godz. 18.

- Byłoby lepiej, ale dałem się trochę pod koniec ponieść emocjom. Źle rozłożyłem siły, mogłem jeszcze raz po drodze odpocząć, dałbym wtedy radę pójść trochę dalej – przyznał Michał Mikosza, sportowiec z Elbląga, który wpadł do wody dopiero po pokonaniu 46 metrów. - Ćwiczę regularnie, także podciąganie na drążku. Ciekawa zabawa, jestem zadowolony, ale niedosyt trochę pozostał.

- Odciski są, ale zabawa była fajna. Pierwszy raz w życiu startowałem w takich zawodach. Sformowaliśmy drużynę z pracy, chcieliśmy to wygrać, ale naprawdę jest bardzo ciężko – przyznał pan Łukasz, żołnierz Pułku Wsparcia Dowodzenia Dowództwa Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód, który pokonał 25-metrowy dystans.

- Na pewno nie będą następnym razem używał rękawiczek. Lepiej bez nich, linę można złapać wtedy całą powierzchnią dłoni. W rękawiczkach lina jest niedociśnięta, skręca się. Trzeba wyciągnąć wnioski i przygotować się na kolejne zawody za rok – przyznał pan Marcin, kolega pana Łukasza z drużyny.

- Spodziewałem się większych trudności z liną, ale ogólnie fajnie się ją trzymało. W połowie zdecydowałem się zmienić chwyt i wtedy lina mi wyskoczyła i wpadłem do wody. Bardzo fajne zawody – przyznał Szymon Terech z Elbląga, który pokonał 25 metrów nad wodą.

Siłą rąk imponowały także panie. - Ciekawe doświadczenie, polecam. Aczkolwiek człowiek chciałby więcej, ale niestety ręce nie pozwalają – przyznała Sara, która pokonała dystans 16 metrów, osiągając wynik lepszy od wielu startujących w zawodach mężczyzn. - To pierwszy mój start, nie przygotowywałam się stricte pod te zawody. Po prostu regularnie ćwiczę.

RG

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama