Nowe kuchenki gazowe wraz z dostawą do domu, nowe drzwi montowane w „porozumieniu” ze spółdzielnią, nowe okna też w „porozumieniu” ze spółdzielnią, itd. itd. Tak przedstawia się w skrócie lista umów, na które zostają „nabrani” elblążanie.
Policja przestrzega przed podpisywaniem wszelkich umów z osobami odwiedzającymi nasze mieszkania. Umowę przede wszystkim trzeba dokładnie przeczytać i sprawdzić czy jest… uczciwa i czy nie zapłacimy np. 3 krotnej wartości kuchenki, drzwi lub innej kupowanej rzeczy.
Wczoraj do elbląskiej komendy wpłynęło zawiadomienie o podpisaniu niekorzystnej umowy przez starszą kobietę. Oferentem usługi był mężczyzna podający się za przedstawiciela firmy remontowo-budowlanej. Umowa opiewała na kwotę ponad 6 tys. złotych a dotyczyła wymiany 3 okien. Wyjątkowa okazja okazała się więc nie być aż taką wyjątkową. Co więcej, sprawca najprawdopodobniej wykorzystał to, że kobieta miała 72 lata. Wielokrotnie miał powtarzać, że działa w porozumieniu ze spółdzielnią mieszkaniową oraz, że w cenę wliczony jest koszt robocizny, bo tak dogadał się z administracją mieszkaniową.
Córka 72-letniej kobiety wraz z matką zgłosiły sprawę na policję. Dodatkowo ustalono, że mężczyzna chciał od kobiety zaliczkę w kwocie 350 złotych, ale jej nie dostał. Szybka reakcja córki 72-latki, która podpisała umowę pozwoli uniknąć problemów. Z podpisanej umowy można się wycofać i jest na to 10 dni. Policja przyjrzy się natomiast działalności wspomnianego mężczyzny i sprawdzi czy tego typu umów było więcej.
Uwaga:
Przed podpisaniem jakiejkolwiek umowy trzeba się z nią dokładnie zapoznać. Jeżeli mamy wątpliwości czy jest to korzystne rozwiązanie poprośmy osobę by zostawiła nam umowę do przejrzenia lub skorzystajmy z pomocy kogoś z rodziny. Nie podpisujmy pochopnie szczególnie, ma to być „niebywała okazja”.
Wczoraj do elbląskiej komendy wpłynęło zawiadomienie o podpisaniu niekorzystnej umowy przez starszą kobietę. Oferentem usługi był mężczyzna podający się za przedstawiciela firmy remontowo-budowlanej. Umowa opiewała na kwotę ponad 6 tys. złotych a dotyczyła wymiany 3 okien. Wyjątkowa okazja okazała się więc nie być aż taką wyjątkową. Co więcej, sprawca najprawdopodobniej wykorzystał to, że kobieta miała 72 lata. Wielokrotnie miał powtarzać, że działa w porozumieniu ze spółdzielnią mieszkaniową oraz, że w cenę wliczony jest koszt robocizny, bo tak dogadał się z administracją mieszkaniową.
Córka 72-letniej kobiety wraz z matką zgłosiły sprawę na policję. Dodatkowo ustalono, że mężczyzna chciał od kobiety zaliczkę w kwocie 350 złotych, ale jej nie dostał. Szybka reakcja córki 72-latki, która podpisała umowę pozwoli uniknąć problemów. Z podpisanej umowy można się wycofać i jest na to 10 dni. Policja przyjrzy się natomiast działalności wspomnianego mężczyzny i sprawdzi czy tego typu umów było więcej.
Uwaga:
Przed podpisaniem jakiejkolwiek umowy trzeba się z nią dokładnie zapoznać. Jeżeli mamy wątpliwości czy jest to korzystne rozwiązanie poprośmy osobę by zostawiła nam umowę do przejrzenia lub skorzystajmy z pomocy kogoś z rodziny. Nie podpisujmy pochopnie szczególnie, ma to być „niebywała okazja”.
mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu