UWAGA!

Ponad tysiąc podpisów za organizacją referendum

 Elbląg, Stefan Rembelski, pełnomocnik inicjatorów referendum
Stefan Rembelski, pełnomocnik inicjatorów referendum (fot. Mikołaj Sobczak)

6 stycznia mija termin zbierania podpisów pod inicjatywą referendalną. Pełnomocnik grupy, która chce doprowadzić do odwołania władz Elbląga ogłosił, że podpisów jest obecnie ponad tysiąc.

Stefan Rembelski, pełnomocnik inicjatorów referendum, zwołał konferencję prasową w środę w restauracji Amore Mio przy Bramie Targowej.

- Mamy wrażenie, że samo powołania inicjatywy referendalnej przyspiesza wiele spraw w Elblągu. Wiele spraw, które nie mogły się zadziać, dzieją się w miarę szybko, m.in. w komunikacji miejskiej. Dzisiaj wiemy, że będzie spotkanie w Urzędzie Miejskim prezydenta z grupą rządową odnośnie portu, więc rzeczy idą w dobrym kierunku i to nas cieszy – mówił Stefan Rembelski, ogłaszając, że grupa referendalna zebrała już ponad tysiąc podpisów pod swoim wnioskiem. - Liczymy te karty, które są w pełni wypełnione 14 podpisami, ale jest spora ilość kart niepełnych, które doliczymy za tydzień. Wówczas będziemy mieli pełniejszą wiedzę, jak dynamika zbierania podpisów się zwiększa.

Dopytywany przez dziennikarzy o szczegóły przyznał, że grupa referendalna chce zebrać około 10 procent podpisów więcej niż wymagają przepisy. - Zdarza się, że ktoś nie wpisze prawidłowego PESEL-u i wyjdzie to przy weryfikacji przez komisarza wyborczego, dlatego planujemy zebrać około 10 tysięcy podpisów – przyznał Stefan Rembelski.

Listy nie są zbierane w punktach zlokalizowanych w mieście. - Wiele osób pobiera sobie czystą listę z Internetu lub ja im je wysyłam mailem. Ja i moi współpracownicy dowozimy również do chętnych, którzy do mnie dzwonią. Wypełnione listy przychodzą do mnie drogą pocztową, kilka list ktoś po prostu wrzucił do skrzynki pocztowej. Po tym tygodniu będziemy znali dynamikę i możliwe, że uruchomimy stały punkt zbiórki. Szukamy lokalu, w którym takie podpisy można będzie składać – odpowiedział pełnomocnik na pytanie naszej redakcji o to, jak technicznie odbywa się zbiórka podpisów.

Grupę inicjującą referendum tworzy 15 osób. Oprócz Stefana Rembelskiego są to: Bożena Olszewska, Barbara Nowak, Agata Wysocka, Mirosław Polak, Andrzej Liszewski, Agnieszka Melka, Damian Skłodowski, Piotr Kamiński, Sławomir Podgórski, Krzysztof Paliwoda, Wojciech Wojtas, Mateusz Szatkowski, Marek Jakubów, Waldemar Siuda i Andrzej Zieliński. Nie są to osoby znane z działalności publicznej.

- To są zwykli mieszkańcy, żaden z nich nie funkcjonuje w polityce czy w jej otoczeniu. Pracują, niektórzy z nich są na emeryturze – stwierdził Stefan Rembelski, dopytywany przez naszą redakcję. Zapewnił, że postara się zorganizować jedną z konferencji prasowych z udziałem niektórych z tych osób.

Dodał też, że wysłał mailem około 500 list i wydał około 120 papierowych zestawów kart (po trzy, cztery listy) do podpisów osobom spoza grupy inicjatywnej, które zgłosiły się do niego po kontakcie mailowym czy telefonicznym. - Nie znam tych osób, ale to też zwykli mieszkańcy Elbląga – dodał.

Stwierdził też, nie otrzymuje ani telefonów ani maili od przeciwników organizacji referendum. - Jedynym sygnałem był wywiad pana senatora Wcisły w telewizji (Truso – red.), gdzie odsądził mnie od czci i posądził mnie o to, że jestem narzędziem w czyichś rękach. Podobno powstało jakieś stowarzyszenie w Elblągu, które otrzymało wsparcie rządu w wysokości 2 mln zł i z tych środków rzekomo jest finansowana grupa referendalna. To ogromne pieniądze, pewnie byśmy mieli za to punkt do zbiórki podpisów na każdym rogu – śmiał się Stefan Rembelski. - Nie mam nic do czynienia z tą fundacją, nawet o niej wcześniej nie słyszałem.

Pełnomocnik inicjatorów referendum odniósł się też do prac nad budżetem Elbląga na 2023 rok. Jego zdaniem, jest on niedoszacowany zarówno po stronie dochodów jak i wydatków.

- Budżet miasta został oparty na zbyt optymistycznych wskaźnikach rządu, który zapowiada też podczas objazdu po kraju kolejne transfery społeczne, co spowoduje, że inflacja nadal będzie wysoka, nawet 12-13 procent. Zwykłe przepisanie założeń rządowych do tabeli Excela to pójście na skróty. W przypadku Elbląga trzeba mieć to na uwadze przed głosowaniem tego budżetu. I to, by radni stworzyli budżet ostrożnościowy. Lepiej by budżet był z nadwyżką, niż gdyby miało zabraknąć pieniędzy – stwierdził Rembelski, dodając, że z jego wyliczeń wynika, że w budżecie w ciągu roku może zabraknąć 34 mln zł.

Stefan Rembelski stwierdził też, że ma informację z dwóch niezależnych źródeł (nie chciał ich podać, bo jak dodał, musi je chronić) o tym, że trwają prace analityczne nad... prywatyzacją Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. – Chcemy przed tym przestrzec i uwrażliwić zarówno radnych jak i mieszkańców – stwierdził.

Wysłaliśmy pytania w tej sprawie do EPWiK i władz miasta, czy informacje podane przez pełnomocnika grupy referendalnej są prawdziwe. Czekamy na odpowiedzi.

RG

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama