UWAGA!

Powoli, ale na szerokie wody

 Elbląg, W tym roku przy ul. Radomskiej w Elblągu otwarta została nowa przystań żeglarska
W tym roku przy ul. Radomskiej w Elblągu otwarta została nowa przystań żeglarska (fot. AD)

Rajem dla żeglarzy jest Kraina Wielkich Jezior Mazurskich, ale i Zalew Wiślany coraz śmielej rozpoczyna flirt z miłośnikami sportów wodnych. Powstają nowe porty i przystanie, budowie infrastruktury sprzyja unijne wsparcie w ramach programu Pętla Żuławska. Czy już widać, że coś drgnęło w turystyce wodnej w naszym regionie?

Kończy się sezon żeglarski. Kolejny, podczas którego kładziono duży nacisk na to, by turyści przyjeżdżali na Zalew Wiślany. Czy widać postępy?
       - W dwóch kategoriach na pewno jest duży postęp – mówi Jerzy Wcisła, dyrektor Biura Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego w Elblągu, także zapalony żeglarz. - Po pierwsze, wymierne efekty powinna przynosić współpraca z obwodem kaliningradzkim. Pamiętam, gdy trzy lata temu organizowaliśmy wspólne regaty i były kłopoty z ustaleniem czegokolwiek. W tym roku dopłynęliśmy do granicy z Litwą rosyjskimi drogami wewnętrznymi, które są zamknięte dla turystów zachodnich. Formalnie zamknięte, ale Rosjanie pozwolili nam przepłynąć. To pokazuje, jak zmienia się model współpracy.
       - Po drugie, i nawet ważniejsze, zbudowaliśmy infrastrukturę turystyczną na Zalewie Wiślanym – kontynuuje Jerzy Wcisła. - I już widać efekty. Mam kontakt z żeglarzami, którzy pływają po Wielkich Jeziorach Mazurskich i często mnie pytali, jak jest na Zalewie, czy są tu warunki do żeglowania, czy można zostawić jacht. Dziś mówię im, że można. Wiem także od zarządzających Jachtklubem , że pojawili się rezydenci. Widać, że to, co walczyliśmy się spełnia , że Zalew Wiślany będzie witał żeglarzy spoza naszego regionu. To już się stało – mówi z przekonaniem.
       W tym roku, oprócz otwarcia przystani na wodach Zalewu Wiślanego został podpisany list intencyjny, który powołuje stowarzyszenie Szlak Wodny im. Króla Stefana Batorego. Jest to najdłuższy szlak turystyczny w Polsce, gdzie zaangażowanych jest czterdzieści samorządów.
       - Jesteśmy już na etapie podejmowania uchwał przez samorządy o przystąpieniu do tego stowarzyszenia – mówi Jerzy Wcisła. - Będzie to kolejne działanie, które rozszerzy zakres wpływów Zalewu Wiślanego , bo w tej sferze znajdą się kolejne województwa: kujawsko-pomorskie, mazowieckie i podlaskie, które wspólnie będą organizować regaty .
       Na wody Zalewu Wiślanego coraz chętnie wpływają żeglarze, ale są także kitesurferzy (sport coraz bardziej popularny) oraz wielu innych miłośników turystyki wodnej. Czy i dla nich wody Zalewu będą atrakcyjne?
       - Wszystko jest procesem – stwierdza dyrektor Biura Regionalnego Urzędu marszałkowskiego w Elblągu. - Nie ma możliwości, by jednym pstryknięciem palców nadrobić zaległości dziesięcioleci. Tworzy się jednak krąg ludzi, którzy są zainteresowani różnymi formami wykorzystania Zalewu Wiślanego . Sam biorę udział w rozmowach o budowaniu centrum konferencyjnego nad Zalewem, w Kadynach. Z pieniędzy niemieckich – zdradza Jerzy Wcisła. – Tu duże zasługi ma burmistrz Tolkmicka. Miasto to bowiem współpracuje z Hermingdorf. I burmistrz zainteresował przedsiębiorców niemieckich tymi terenami. I spodobało im się. Toczą się rozmowy biznesowe – kontynuuje. - Nie są one proste, wiele decyzji musi zapaść na szczeblu centralnym. Myślę jednak, że pojawi się silny partner, który pokaże, że tu może coś ciekawego powstać – zapewnia Jerzy Wcisła.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Trzeba przyznać, że w tym roku postęp nieprawdopodobny. Krynica, Tolkmicko, Nowa Pasłęka, Osłonka, Elbląg i jeszcze coś by się znalazło. Sezon wyjątkowy pod względem nowych przystani. Jeszcze tylko w Krynicy osłona od falowania i sanitariaty. A w Osłonce pogłębić i zwiększyć ilość miejsc postojowych. Ogólne gratulacje dla zaangażowanych. I pochwalić się, żeby w Polsce wiedzieli, że jest gdzie przypłynąć.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    sceptyk(2012-10-15)
  • Przekop mierzei wtedy będzie rozwój wszystkiego, a na te bagna mazurskie mało kto się zapuszcza. Tak że piszcie o regionie WYBRZEŻU -ŻUŁAWACH.
  • Ten bajzel co otworzyli przy wodniku to ma być przystań? ktoś chyba sobie żarty robi, toć to ten sam syf, tylko w innym opakowaniu, litości.
  • w dupie wam drgnie jak hemorojdy będą dokuczać, POpoprancy przekop róbcie a nie pieprzycie fzarmazony
  • Są też np. Kąty Rybackie, gdzie pewnie za spora kasę wybudowano kilka lat temu świetne sanitariaty. .. i zamknięte. .. zostają krzaki. Więc jednak nie wszystko idzie jak powinno. Chociaż postęp rzeczywiście jakiś jest.
  • Pitu, pitu, na Zalewie jest cicho i pusto, w pełni sezonu jachtów jak grzybów w marcu. Cytowany w artykule żeglarz to pływak pierwszej wody, który wciska się wszędzie, ale gdyby miał podnieść wiaderko kilwateru to najchętniej zrobiłby to cudzymi rękami splędor przypisując sobie.
  • Ten pan " Wciskający " się wszędzie ha ha, dobre; ) żeglarz, motorowodniak a pewnie i deskarz; ) gdzie jakaś impreza, przecięcie wstęgi on zawsze jest na posterunku; )
  • Też potwierdzam że na Zalewie było mało jachtów, gdyby nie zawody, to można powiedzieć że niewiele. Tradycyjnie elbląscy żeglarze popłynęli na Jeziorak i Mazury gdzie aż się bieli od żagli. A niereformowalni chcą jeszcze PRZEKOP ! Niech zapłacą ze swoich kieszeni i sami podejmują ryzyko finansowe. "śp. kpt. Jurkiewicz".
  • Zalew pełen syfu
  • Panie Wcisła nie lansuj się pan tym żeglarstwem bo nawet żeglarze mają z pana ubaw.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mjnbhgvfcdxsz(2012-10-16)
  • Na przyszły rok w końcu kupuję jacht :)
  • Jesli chodzi o brak żeglarzy na Zalewie, to po części wina tego, że wczesniej przystanie nie miały warunków sanitarnych dla żeglarzy, a jak były to bardzo kiepskie. Sytuacja obecnie poprawia się z roku na rok, co można zaobserwować. Drugą przyczyną, moim zdaniem także główną braku białych żagli są często bardzo trudne i zmienne warunki pogodowe, które nie jednego "mazuraka" czy "jezioraka" przestraszyły
Reklama