
Partia Razem chce po przerwie odbudować swoje struktury w Elblągu. W środę jej przedstawiciele przyjechali tu promować swój projekt ustawy o 35-godzinnym tygodniu pracy.
- Partia Razem zgodnie ze swoją obietnicą z 2018 roku za kilka dni złoży w Sejmie projekt ustawy skracający tydzień pracy z 40 do 35 godzin z zachowaniem tego samego wynagrodzenia. Składamy go, ponieważ Polacy pracują obok Greków najdłużej w Europie jeśli chodzi o realny czas osób zatrudnionych na pełen etat. Skutek? Jesteśmy przepracowani, zmęczeni, nie mamy czasu na kontakt z bliskimi, załatwienie różnych spraw. To odbija się mocno na zdrowiu Polaków, problemach społecznych - mówił dzisiaj podczas konferencji prasowej przed Bramą Targową Bartosz Grucela z zarządu krajowego partii Razem. - Wychodzimy z tą propozycją, by Polacy mieli więcej czasu dla siebie, rodziny, na regenerację, by odnowić więzi społeczne.
Członkowie partii powołują się na przykłady z innych krajów, które już dawno takie przepisy wprowadziły, na przykład Francję, Belgię czy Hiszpanię. - Pokazują, że produktywność nie spada, pracownicy są bardziej zadowoleni i z pracy i swojego życia. W Polsce są sondaże, z których wynika, że ponad połowa Polaków wyrażała poparcie za skróceniem czasu pracy przy tym samym wynagrodzeniu – dodał Bartosz Grucela.
Projekt partii Razem zakłada, że skrócenie czasu pracy ma się odbywać stopniowo. Najpierw od dwie godziny, w kolejnym roku – o kolejne dwie i w następnym – o jedną. Apelują do innych ugrupowań, by projekt poparły, choć zdają sobie sprawy z tego, że może one wylądować w sejmowej „zamrażarce”.
- Jesteśmy uparci, dlatego ten projekt ciągniemy wiele lat. Nie odpuścimy. Z dużą dozą prawdopodobieństwa on w tym Sejmie nie przejdzie, bo obecna partia rządząca nie będzie zainteresowana przeprowadzeniem tego projektu, ale będzie kolejny rząd. Lewica będzie w przyszłym parlamencie i ta lewica powie sprawdzam. Czy te deklaracje, także części obozu liberalnego, że pracownicy są dla nich ważni, były prawdziwe. Lewica będzie w przyszłym parlamencie gwarantem tego, by te postulaty pracownicze – nie tylko 35-godzinny tydzień pracy, ale także podwyżka dla budżetówki, były realizowane. I to jest nasza rola – mówił podczas konferencji pochodzący ze Śląska poseł Maciej Konieczny, dodając, że politycy partii Razem zabiegają także o zmiany w przepisach, które mają wzmocnić rolę i finansowanie Państwowej Inspekcji Pracy, a także rolę związków zawodowych. - Tam, gdzie są silne związki zawodowe, ludzie pracują krócej i w lepszych warunkach – przekonywał poseł.
Politycy partii Razem zapowiedzieli też na konferencji nowe otwarcie swojej działalności w Elblągu, gdzie ma powstać koło sympatyków tego ugrupowania. - Mamy dobrą współpracę z naszymi partnerami z Nowej Lewicy, mamy chęci pomysły na prowadzenie lewicowej debaty również w Elblągu, między innymi temu służy dzisiejsze spotkanie o godz. 16 z mieszkańcami w parku Planty. Jestem przekonany, że w najbliższych miesiącach będziemy częściej w Elblągu, by rozmawiać na temat zmian, których potrzebuje i miasto i region – zapewniał Bartosz Grucela.
- Mam nadzieję, że po przyszłorocznych wyborach parlamentarnych nasza obecność tutaj będzie dużo silniejsza niż do tej pory, że będziemy mieli w całym kraju więcej posłów i że to posłowie z regionu będą mieli swoje biura – dodał poseł Konieczny.
W konferencji partii Razem wziął udział także Władysław Mańkut, szef regionalnych struktur Nowej Lewicy w regionie, który zapewniał o tym, że Nowa Lewica poprze w Sejmie projekt partii Razem w sprawie 35-godzinnego tygodnia pracy. - Nie ma wroga na lewicy, w jedności siła i mądra zjednoczona lewica jest przyszłością parlamentu Rzeczypospolitej – stwierdził Władysław Mańkut.
Po godz. 16 politycy partii Razem spotkali się z mieszkańcami w parku Planty.