UWAGA!

----
Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Właśnie mija rok, odkąd jest z nami Dziamdziak, w schronisku zwany Tłuściochem. Bojący się wszystkiego, chory kocurek o burym futrze, który w dodatku w schronisku popadł w depresję, w nowym domu zamienił się w pięknego i dostojnego kota o błyszczącej sierści, który mruczeniem budzi mnie rano do pracy i wciąż domaga się pieszczot, bezceremonialnie pakując się na kolana. Każdy z Was może ofiarować jakiemuś futrzakowi nowe życie, a w zamian otrzymać jego dozgonną wdzięczność.
  • Adoptowałam wczoraj cudowną kotkę :) jest wspaniała, aż się łza w oku kręciła, tyle cudownych kotków i psów czeka na swój nowy dom. . v9
  • moj piesek ma juz prawie 12 lat, dostalem go na moje 10 urodzinki kiedy byl miesiecznym szczenieciem, mimo tak starego wieku jest w doskonalej formie, w ogole nie widac po nim ze sie zestarzal i czasem mi sie wydaje, ze przezyje nawet mnie ^^, nigdy bym go nie oddal i nie zostawil w lesie jak robia to niektorzy ludzie. .trafil mi sie wspanialy zdrowy pies :), polecam przygarnac zwierze, zdecydowanie najlepszy przyjacel czlowieka :P
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    tetmejer(2011-10-08)
  • Mój Kaspar świętował wczoraj swoje "1 urodziny"w nowym domu. Wziąłem go ze schroniska. Fajnie broi. Zabiera kapcie i zanosi na pułkę w szawce na buty. Uwielbia skarpety. Gdy jakaś pojawi się na dywanie, już jest jego. Bawi się, podrzuca. A gdy mocno nabroi chowa się i udaje, że śpi, ale wcale nie śpi tylko obrerwuje. I śpi pod kołdrą jak dzieciak. Fajne są zwierzaki ze schroniska, bierzmy je ale "z głową"
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    florek i Kaspar(2011-10-08)
  • Ktoś wcześniej napisał, że w artykule nie podano, czy zwierzęta przekazane do adopcji będą już wysterylizowane. Osoba poważnie zainteresowana adopcją pofatyguje się aby zdobyć informacje u źródła a poza tym tak naprawdę nie ma znaczenia, czy zwierzę będzie już po sterylce i zaczipowane, czy nie. Ktoś, kto chce mieć zwierzę ze schroniska i jest świadomy, że posiadanie zwierzęcia wiąże się z kosztami i to niemałymi, i będzie na to przygotowany, sam na własny koszt wysterylizuje i zaczipuje. A jeśli ktoś nie ma już na początek 200-300 zl na zabieg, z dużym prawdopodobieństwem pozbędzie się kiedyś zwierzaka, jeśli ten będzie wymagał poważniejszego leczenia, kosztującego tyle już na sam początek.
  • Florek ucisz sie, nie pisz nic tak będzie lepijej ok?
  • Mam nadzieję, że nie męczycie swoich pociech w blokowiskach i sprzątacie po ich kupach?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    ktoslaw(2011-10-09)
  • Florek ucisz sie dobrze.
  • Ty gościu, daj se siana z tymi Twoimi komentami
  • No ale nie mowie, ze nie mam tej forsy, tylko, ze nie ma info, czy sa zaczipowane lub wykastrowane. To, uwazam, wazna informacja. Niektorzy np. boja sie poddac swoje zwierze zabiegowi i chetnie wezma zwierze juz po operacji. Poza tym takie info zacheca. Im wiecej informacji, tym wiecej chetnych. Dlatego chcialabym wiedziec cokolwiek o tej kastracji, tu, na portelu
  • A koty maja czipy?
  • jest ulotka uw eterynarza na pasażu czipowanie gratis
Reklama