Samochód, który zawsze daje radę

- Japończycy twierdzą, że ten samochód nadaje się nie tylko do rekreacji - można nim pojechać na działkę czy pobawić się w offroad – ale i do pracy. Myślę, że sporo w tym racji, bo na budowach jeździ trochę Jimny poprzedniej generacji – mówił Rafał Jemielita, dziennikarz motoryzacyjny, który opowiadał o najnowszej odsłonie tego kultowego modelu w salonie Suzuki Gołębiewski.
       Od początku samochód ten opiera się na konstrukcji ramowej, co stanowi solidną bazę do jazdy w terenie.
       - Rama nieco przypomina tę poprzednią, ale jest sztywniejsza – mówił Rafał Jemielita. - Ważne jest to, że koła są nieco szerzej rozstawione, jest inny, elektryczny układ wspomagania kierownicy, mamy też amortyzator skrętu w układzie kierowniczym.
       Napęd na cztery koła, powiększone kąty natarcia i prześwity, a także systemy wspomagania wjazdu i zjazdu sprawią, że jazda do celu, nawet najtrudniejszymi drogami, odbędzie się bez problemów. Ponadto inżynierowie Suzuki postawili na wytrzymały, 1,5- litrowy silnik wolnossący o mocy 102 KM, który da sobie radę tam, gdzie woda, błoto czy kurz.
       Nowy Jimny sprawdzi się także na drogach. Może się pochwalić rozbudowaną technologią bezpieczeństwa, w tym m.in. układem reagowania przedkolizyjnego czy funkcją automatycznego przełączania świateł drogowych.
       Również i wnętrze ma kilka patentów, które zaskakują pomysłowością. Jedną z nich jest bardzo praktyczny bagażnik - jego przestrzeń może się znacząco powiększyć dzięki składanym na płasko tylnym siedzeniom.
       - Ktoś założył, całkiem mądrze, że w środku rzadko kiedy jeżdżą cztery osoby. Zwykle jadą dwie, więc w tym momencie można złożyć fotele i pojemność zwiększa się do 377 l. Więc zmieści się wszystko to, co będzie potrzebne w terenie – zauważył Rafał Jemielita.
       Nowe Suzuki Jimny dostępne jest w kilku wersjach kolorystycznych, a branża zachwyca się jego kanciastymi kształtami, które nawiązują do pierwszych modeli.
       - To samochód, który nie jest męczący na trasie, nie hałasuje, a i zużycie paliwa nie jest przerażające – uzupełnił dziennikarz.
       Warto podkreślić, że samochód ma niewielkie wymiary, jest też lekki, na co uwagę zwrócili ci, którzy pojawili się na premierze nowego Suzuki Jimny.
       - Wygląda na to, że ma ciekawą konstrukcję, jest też dużo ładniejszy od poprzednich wersji. Jego atutem jest też na pewno to, że jest to samochód lekki, który waży około 1100 kg, co ma duże znaczenie podczas jazdy w terenie. Łatwiej podjedzie pod wzniesienia niż duże, ciężkie terenówki – tak o swoich wrażeniach opowiadał pan Marcin.
      
       Nowy Jimny nie jest na razie dostępny od ręki, dlatego Suzuki Gołębiewski, w trosce o swoich Klientów, przygotowało ofertę specjalną związaną z jego zakupem. Na czas oczekiwania na odbiór Nowego Suzuki Jimny, Klienci mogą kupić inny model Suzuki w specjalnie przygotowanych cenach - rabaty nawet do 7 000 zł! Dealer gwarantuje odkup tego samochodu po cenie rynkowej w momencie, gdy pojawi się już nowy Jimny. Specjalna oferta promocyjna "Roadshow" ważna jest do 14 marca 2019.