
Wczoraj (16 kwietnia) przed południem na terenie elbląskiego browaru doszło do wycieku amoniaku. 12 osób trafiło do szpitala, w tym jedna w stanie ciężkim. Ewakuowani zostali uczniowie pobliskiej szkoły. W akcji ratowniczej uczestniczyli m.in. strażacy oraz żołnierze 16 Kompanii Chemicznej, którzy odkażali teren. Brzmi groźnie? Na szczęście to tylko ćwiczenia. Zobacz fotoreportaż Pawła Serockiego.
O godz. 11 zawyły syreny na terenie browaru elbląskiego.
- Był to symulowany wybuch terrorystyczny pod stacją amoniakalną, w wyniku którego doszło do rozszczelnienia instalacji – mówi Krzysztof Święcicki, naczelnik Wydział Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności Urzędu Miejskiego w Elblągu. – Zagrożone zostało życie i zdrowie pracowników. Do akcji przystąpiła zakładowa sekcja ratownictwa chemicznego. Ranni zostali wyprowadzenie w bezpieczne miejsce, a tu do działania przystąpili strażacy. W pogotowiu czekają również żołnierze 16 Kompanii Chemicznej.
W role poszkodowanych wcielili się słuchacze Medycznego Studium Zawodowego. Z różnymi obrażeniami ciała zostali skierowani na teren parku Modrzewia, gdzie ustawiony został namiot medyczny.
- Rannych zostało 12 osób – mówi Dariusz Lewandowski, lekarz pogotowia ratunkowego. – Jedna osoba w stanie ciężkim z poparzeniem dróg oddechowych i obrzękiem płuc została przetransportowana na oddział intensywnej terapii szpitala wojewódzkiego. Jest jeszcze jedna osoba z poparzeniami II i III stopnia, reszta poszkodowanych jest w stanie stabilnym. Głównie doznali szoku z emocji.

Karetki odwoziły rannych do szpitala.
Na terenie parku ustawili się również żołnierze 16 Kompanii Chemicznej.
- Tu na miejscu pracuje drużyna rozpoznania skażeń, która współpracuje ze strażakami – mówi mjr Zbigniew Tuszyński, rzecznik prasowy 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. – Na terenie parku żołnierze odkażają osoby – strażaków, osoby cywilne, a także sprzęt oraz drogi dojazdowe, którymi przejechał. W każdej chwili na teren browaru może wejść grupa do zwalczania wycieków i niszczenia substancji trujących - dodaje mjr Tuszyński.
- Żołnierze są przygotowani do prowadzenia także działań przeciwpowodziowych, przeciwlodowych – podkreśla rzecznik 16 PDZ. – A „chemicy” także do dowozu i uzdatniania wody. Ściśle współpracujemy ze sztabem antykryzysowym i dwa razy w ciągu doby meldujemy swoją gotowość.
Z przebiegu ćwiczenia zadowolony jest naczelnik Krzysztof Święcicki.
- Celem takich działań jest zgranie służb ratownictwa chemicznego – mówi. – Amoniak, który znajduje się na terenie browaru, nie stanowi zagrożenia sam w sobie. Musimy być jednak przygotowani na wszelkie ewentualności, na przykład na zagrożenie terrorystyczne. Musimy sprawdzić sprzęt i działanie służb, a te są profesjonalnie przygotowane do działań ratowniczych.
Słów kilka o amoniaku w browarze:
Do chłodzenia pomieszczeń, zbiorników i piwa stosowany jest obieg chłodniczy, w którym czynnikiem chłodniczym jest między innymi amoniak. Na terenie browaru, we wszystkich pomieszczeniach, gdzie występuje instalacja amoniakalna są zamontowane detektory amoniaku, które przez cały czas monitorują stężenia. Detekcja w sytuacji przekroczenia stężeń dopuszczalnych ma za zadanie alarmować pracowników znajdujących się w rejonie zagrożenia oraz uruchomić wentylację awaryjną wyciągową. Ponadto sygnał alarmowy trafia do centrum energetycznego browaru, obsługiwanego całodobowo.
Dla zapewnienia bezpieczeństwa, na terenie browaru działa drużyna ratownictwa chemicznego, w skład której wchodzą pracownicy browaru wyposażeni w sprzęt ratowniczy, najnowocześniejszy w tej dziedzinie. Drużyna wraz z kadrą browaru cyklicznie bierze udział w ćwiczeniach „Awarii instalacji amoniakalnej” wraz z Państwową Strażą Pożarną i innymi służbami ratowniczymi, minimum dwa razy w roku. Browar posiada bardzo wiele systemów monitorujących i czuwających nad bezpieczeństwem. Systemy te to m.in. Sygnalizacja Alarmu Pożaru, system detekcji amoniaku, detekcji dwutlenku węgla, automatyczne Stałe Urządzenia Gaśnicze.
Wejście na teren browaru jest ściśle monitorowane i ewidencjonowane. Zainstalowany system pozwala w sposób ciągły monitorować ile osób przebywa na terenie zakładu i gdzie (w jakiej strefie) w danej chwili te osoby przebywają oraz daje informacje, ilu ratowników chemicznych i medycznych przebywa na terenie browaru, z określeniem danych ratownika. Taka informacja jest bardzo ważna w sytuacji ewentualnego zagrożenia i pozwoli błyskawicznie na podejmowanie stosownych decyzji.
/na podst. informacji przekazanej przez browar w Elblągu/