Plac katedralny, choć piękny nie jest najlepszym miejscem na organizowanie zabawy sylwestrowej - mówią policjanci i strażacy. Wątpliwości mają także radni, przypominając zdarzenie, do jakiego doszło podczas odpalania fajerwerków nad rzeką Elbląg. - To był nieszczęśliwy wypadek, do którego mogło dojść wszędzie - odpiera zarzuty wiceprezydent miasta Bogusław Milusz i dodaje: - Miejsce jest wymagające, ale przecież to starówkę chcemy eksponować.
Miejskie zabawy sylwestrowe odbywały się już w różnych lokalizacjach. Nowy Rok elblążanie witali m.in. na Bulwarze Zygmunta Augusta, na Placu Kazimierza Jagiellończyka, a nawet na Placu Konstytucji. Ostatnio na placu katedralnym. I to miejsce budzi wątpliwości.
- Mam obawy, szczególnie po zdarzeniu, do jakiego doszło nad rzeką Elbląg, gdy jedna z rac wymknęła się spod kontroli i zniszczyła kilka samochodów - mówił podczas wczorajszego (15 lutego) posiedzenia komisji spraw społecznych i samorządowych radny Robert Turlej. - A na moście przy Specjal Pubie stali ludzie i sytuacja mogła stać się jeszcze bardziej groźna. Moja sugestia - może lepszym miejscem do organizowania miejskiego sylwestra byłby Plac Kazimierza Jagiellończyka? Choć i tam, jeśli w miejscu Porto 55 ma ruszyć budowa nie będzie, skąd puszczać fajerwerków - wahał się. - Może jakaś trzecia lokalizacja? - zastanawiał się radny.
Placu katedralnego bronił wiceprezydent Elbląga Bogusław Milusz: - To dobre miejsce, które jednak wymaga specjalnego zabezpieczenia. Niekontrolowany wybuch fajerwerków to był nieszczęśliwy wypadek. Jedna z rac przewróciła się, uszkodzeniu uległy zaparkowane w pobliżu auta, ale firma która organizowała pokaz pokryła koszty ich naprawy. Ten wypadek jednak mógł wydarzyć się w każdej innej lokalizacji - przekonywał wiceprezydent Milusz. - A starówkę chcemy eksponować. Myśl jest przecież taka, by pokazywać to, co mamy najlepszego. Miejski sylwester to tak naprawdę godzina spotkania - dodał - na którą przychodzą goście pobliskich lokali, ale i wszyscy chętni elblążanie.
O trudnościach, jakie sprawia plac katedralny podczas imprezy masowej mówią również policjanci: - Jest tam utrudniony dojazd służb ratowniczych, także dojście i rozejście się uczestników zabawy, co w przypadku ewakuacji mogłoby spowodować problemy - wskazywał mł. insp. Robert Muraszko, zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Elblągu. - Na chwilę obecną rekomendujemy Plac Kazimierza Jagiellończyka.
- Są plusy i minusy tych miejsc, ale starówka stawia poprzeczkę wyżej jeśli chodzi o zabezpieczenie - popierał kpt. Przemysław Siagło z KM PSP w Elblągu. - Służby stanęły na wysokości zadania, jednak miejsce jest wymagające.
Wszyscy byli zgodni co do jednego - przygotowania do miejskiego sylwestra rozpoczęły się zbyt późno. - Do ostatniej chwili zmieniała się koncepcja, gdzie i kto ustawi fajerwerki - przypomniał strażak. - Kolejne przygotowania trzeba rozpocząć znacznie wcześniej, bez względu na to, gdzie ostatecznie zabawa się odbędzie.
- Mam obawy, szczególnie po zdarzeniu, do jakiego doszło nad rzeką Elbląg, gdy jedna z rac wymknęła się spod kontroli i zniszczyła kilka samochodów - mówił podczas wczorajszego (15 lutego) posiedzenia komisji spraw społecznych i samorządowych radny Robert Turlej. - A na moście przy Specjal Pubie stali ludzie i sytuacja mogła stać się jeszcze bardziej groźna. Moja sugestia - może lepszym miejscem do organizowania miejskiego sylwestra byłby Plac Kazimierza Jagiellończyka? Choć i tam, jeśli w miejscu Porto 55 ma ruszyć budowa nie będzie, skąd puszczać fajerwerków - wahał się. - Może jakaś trzecia lokalizacja? - zastanawiał się radny.
Placu katedralnego bronił wiceprezydent Elbląga Bogusław Milusz: - To dobre miejsce, które jednak wymaga specjalnego zabezpieczenia. Niekontrolowany wybuch fajerwerków to był nieszczęśliwy wypadek. Jedna z rac przewróciła się, uszkodzeniu uległy zaparkowane w pobliżu auta, ale firma która organizowała pokaz pokryła koszty ich naprawy. Ten wypadek jednak mógł wydarzyć się w każdej innej lokalizacji - przekonywał wiceprezydent Milusz. - A starówkę chcemy eksponować. Myśl jest przecież taka, by pokazywać to, co mamy najlepszego. Miejski sylwester to tak naprawdę godzina spotkania - dodał - na którą przychodzą goście pobliskich lokali, ale i wszyscy chętni elblążanie.
O trudnościach, jakie sprawia plac katedralny podczas imprezy masowej mówią również policjanci: - Jest tam utrudniony dojazd służb ratowniczych, także dojście i rozejście się uczestników zabawy, co w przypadku ewakuacji mogłoby spowodować problemy - wskazywał mł. insp. Robert Muraszko, zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Elblągu. - Na chwilę obecną rekomendujemy Plac Kazimierza Jagiellończyka.
- Są plusy i minusy tych miejsc, ale starówka stawia poprzeczkę wyżej jeśli chodzi o zabezpieczenie - popierał kpt. Przemysław Siagło z KM PSP w Elblągu. - Służby stanęły na wysokości zadania, jednak miejsce jest wymagające.
Wszyscy byli zgodni co do jednego - przygotowania do miejskiego sylwestra rozpoczęły się zbyt późno. - Do ostatniej chwili zmieniała się koncepcja, gdzie i kto ustawi fajerwerki - przypomniał strażak. - Kolejne przygotowania trzeba rozpocząć znacznie wcześniej, bez względu na to, gdzie ostatecznie zabawa się odbędzie.
A