
W rocznicę wydarzeń z grudnia 1970 roku w piątek (18.12) pod elbląskim pomnikiem ofiar złożono wiązanki i zapalono znicze. - Po drugiej wojnie światowej jest to najczarniejsza historia Polski. Nie było wydarzenia tak dramatycznego i skutkującego w ofiary, jak Grudzień 70 - mówi Grzegorz Adamowicz, przewodniczącym Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność" w Elblągu. Zdjęcia.
- Tegoroczne obchody upamiętniające wydarzenia z grudnia 1970 roku ze względu na pandemię są inne niż w ubiegłych latach - nie ma chociażby uroczystego przemarszu pod pomnik - to najważniejsza jest przecież pamięć o ich ofiarach, o elblążanach, którzy zostali wówczas zabici. Po drugiej wojnie światowej jest to najczarniejsza historia Polski, nie było wydarzenia tak dramatycznego i skutkującego w ofiary, jak Grudzień 70 - mówi Grzegorz Adamowicz, przewodniczącym Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” w Elblągu.
Jak przyznaje Grzegorz Adamowicz, pół wieku, które już upłynęło od tamtych wydarzeń, powoduje, że ta pamięć przygasa.
- Pod pomnik przychodzą osoby „dojrzałe”, które same pamiętają tamte wydarzenia albo urodziły się kilka, kilkanaście lat później. Dlatego tak ważne jest przekazywanie tej historii młodzieży, w sposób autentyczny i bez nakreśleń politycznych - mówi przewodniczący.
W tym roku obchodzimy 50. rocznicę wydarzeń grudniowych. Od 14 do 22 grudnia 1970 roku miały miejsce protesty robotników: głównie w Gdyni, Gdańsku i Elblągu, stłumione przez milicję i wojsko. Bezpośrednią przyczyną strajków i demonstracji była wprowadzona 12 grudnia podwyżka cen detalicznych mięsa, przetworów mięsnych oraz innych artykułów spożywczych. Społeczeństwo zareagowało protestem, które rozpoczęły się w Gdańsku, ale już we wtorek 15 grudnia dołączyli do nich pracownicy elbląskiego Zamechu. Doszło do walk ulicznych i starć z MO. 17 grudnia, w tzw. „czarny czwartek" na wybrzeżu władze zdecydowały się wykorzystać wojsko. W wyniku starć wiele osób zginęło lub odniosło rany. W piątek 18 grudnia również w Elblągu zdecydowano się na użycie siły, co zaowocowało starciami z demonstrantami. W wyniku represji w grudniu 1970 roku zostało zabitych 45 osób. Więcej o Grudniu 70 w Elblągu tym artykule.
Piątkowe uroczystości w Elblągu przy Pomniku Ofiar Grudnia 70 poprzedziło złożenie wiązanek na grobach elbląskich ofiar tamtych wydarzeń: Waldemara Rebinina, Zbyszka Godlewskiego i Mariana Sawicza, którzy spoczywają na cmentarzu Agrykola w Elblągu. Obchody zakończyła wieczorna msza w elbląskiej katedrze, odprawiona przez biskupa elbląskiego Jacka Jezierskiego.
Przypomnijmy, że przed elbląską katedrą możemy obejrzeć wystawę „Grudzień 70 w Elblągu w dokumencie archiwalnym”. Ekspozycja przybliża przyczyny, przebieg i rozwój sytuacji w Elblągu w grudniu 1970 r. oraz styczniu 1971 r. poprzez wybrane fragmenty dokumentów archiwalnych i relacji prasowych. Znaczna część materiałów prezentowanych na wystawie dotyczy represji wobec zatrzymanych demonstrantów wraz z opisami tych zdarzeń, sporządzanymi wówczas i gromadzonymi przez związki zawodowe w celu wypłaty odszkodowań. Natomiast przy Pomniku Ofiar Grudnia 70 prezentowana jest wystawa IPN „Powstanie Grudniowe 1970 roku" .