Popiersie i skwer niedaleko I Liceum Ogólnokształcącego, jeden z tramwajów i statuteki, które wręcza Fundacja Elbląg – to wszystko upamiętnia postać Ferdynanda Schichaua, przedwojennego elbląskiego przemysłowca i filantropa. Niektóre osoby oraz instytucje chciałyby pójść o krok dalej i jedną z nowo powstałych ulic nazwać imieniem tej ważnej w historii miasta postaci. Tę sprawę widzi jednak inaczej komisja ds. nadawania nazw w Elblągu.
Rondo tylko dla miast
O to, by patronem ulicy nazwanej roboczo Nowa 1 został Ferdynand Schichau, wystąpiło kilka instytucji, m.in. Fundacja Elbląg oraz osoby prywatne. We wnioskach pojawiła się również koncepcja, żeby rondo u zbiegu ulic Teatralnej i Robotniczej nosiło nazwę tego elbląskiego filantropa. Ten pomysł nie spotkał się jednak z aprobatą komisji do spraw nadawania nazw w Elblągu, która opiniuje złożone wnioski. W jej skład wchodzą radni, przedstawiciele elbląskiego Muzeum oraz nauczyciel historii, członek Polskiego Towarzystwa Historycznego.
- Założenie naszych poprzedników było takie, żeby ronda nosiły nazwy miast partnerskich. Ta ciągłość powinna być zachowana – mówił Marek Burkhardt, radny KWW Witolda Wróblewskiego.
To byłaby logiczna kontynuacja
Również i pomysł nadania nazwy ulicy roboczo nazwanej Nową 1 imieniem Schichaua okazał się według komisji dość dyskusyjny. Wskazywano na to, że w mieście wystarczająco dużo miejsc upamiętnia tę postać, chociażby skwer i popiersie znajdujące się niedaleko I Liceum Ogólnokształcącego, więc lepszym rozwiązaniem byłoby nazwać tę ulicę imieniem Ofiar Sprawy Elbląskiej.
- Byłaby to logiczna kontynuacja skweru o tej nazwie, który znajduje się na początku ulicy – argumentował Jerzy Domino z elbląskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Olsztynie, a także członek komisji.
Z kolei Henryk Gawroński, radny PO, wskazał również na fakt, że w przypadku, gdyby zmieniono nazwę na ul. Schichaua, mieszkańcy tego miejsca musieliby zmieniać m.in. dokumenty.
Wszyscy przyznali jednak, że droga do nadania nazwy którejś z ulic imienia Schichaua nie jest zamknięta, a jedynie „odłożona na inną okazję”.
Komisja złożyła własny wniosek, który jest swego rodzaju kontrpropozycją dla tych, które już wpłynęły, czyli taki, który mówi, żeby ulica ta nosiła nazwę Ofiar Sprawy Elbląskiej. O tym, czy i jaką nazwę będzie nosiła ulica na razie nazywana Nową 1 zadecydują jednak radni podczas wrześniowej sesji Rady Miejskiej.
O to, by patronem ulicy nazwanej roboczo Nowa 1 został Ferdynand Schichau, wystąpiło kilka instytucji, m.in. Fundacja Elbląg oraz osoby prywatne. We wnioskach pojawiła się również koncepcja, żeby rondo u zbiegu ulic Teatralnej i Robotniczej nosiło nazwę tego elbląskiego filantropa. Ten pomysł nie spotkał się jednak z aprobatą komisji do spraw nadawania nazw w Elblągu, która opiniuje złożone wnioski. W jej skład wchodzą radni, przedstawiciele elbląskiego Muzeum oraz nauczyciel historii, członek Polskiego Towarzystwa Historycznego.
- Założenie naszych poprzedników było takie, żeby ronda nosiły nazwy miast partnerskich. Ta ciągłość powinna być zachowana – mówił Marek Burkhardt, radny KWW Witolda Wróblewskiego.
To byłaby logiczna kontynuacja
Również i pomysł nadania nazwy ulicy roboczo nazwanej Nową 1 imieniem Schichaua okazał się według komisji dość dyskusyjny. Wskazywano na to, że w mieście wystarczająco dużo miejsc upamiętnia tę postać, chociażby skwer i popiersie znajdujące się niedaleko I Liceum Ogólnokształcącego, więc lepszym rozwiązaniem byłoby nazwać tę ulicę imieniem Ofiar Sprawy Elbląskiej.
- Byłaby to logiczna kontynuacja skweru o tej nazwie, który znajduje się na początku ulicy – argumentował Jerzy Domino z elbląskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Olsztynie, a także członek komisji.
Z kolei Henryk Gawroński, radny PO, wskazał również na fakt, że w przypadku, gdyby zmieniono nazwę na ul. Schichaua, mieszkańcy tego miejsca musieliby zmieniać m.in. dokumenty.
Wszyscy przyznali jednak, że droga do nadania nazwy którejś z ulic imienia Schichaua nie jest zamknięta, a jedynie „odłożona na inną okazję”.
Komisja złożyła własny wniosek, który jest swego rodzaju kontrpropozycją dla tych, które już wpłynęły, czyli taki, który mówi, żeby ulica ta nosiła nazwę Ofiar Sprawy Elbląskiej. O tym, czy i jaką nazwę będzie nosiła ulica na razie nazywana Nową 1 zadecydują jednak radni podczas wrześniowej sesji Rady Miejskiej.