Dwuletnim zakazem wjazdu do Polski zakończyło się bezprawne przebywanie na terytorium państw członkowskich obywatelki Rosji. Straż Graniczna ukarała cudzoziemkę także mandatem karnym.
Ruch osobowy w ramach małego ruchu granicznego na granicy polsko-rosyjskiej stanowi ponad 80 proc. ogółu. Jednakże blisko 20 proc. przekroczeń granicy to wciąż podróżowanie cudzoziemców na podstawie wiz. Każdego dnia Straż Graniczna rozpoczyna procedurę administracyjną wobec Rosjan, którzy przekroczyli dozwolony okres pobytu na terytorium Unii Europejskiej.
Scenariusz zwykle jest bardzo podobny. Cudzoziemcy rozpoczynają swoją podróż w przej ściach granicznych Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej. Legitymują się wymaganymi dokumentami poczym kieruj ą się do państw Strefy Schengen. Gdy decydują się zakończyć swoją wycieczkę, stawiają się do odprawy granicznej i wówczas okazuje się, że nie dopilnowali okresu ważności wizy albo najzwyczajniej w świecie zignorowali fakt, że czas ich pobytu jest już nieobowiązujący. W świetle prawa przebywają w Polsce bez wymaganego tytułu prawnego. Niejednokrotnie zdarzyło się, że goście zza wschodniej granicy już od tygodnia powinni być już w swoim kraju, a dopiero kierują się z zachodniej części obszaru Unii Europejskiej.
W ostatnich dniach w drogowym przejściu granicznym w Gronowie pojawiła się 51-letnia Rosjanka, która przekroczy ła wskazany w dokumentach okres pobytu w UE o 241 dni. Kobieta przekroczyła granicę w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia ubiegłego roku. Zgodnie z wizą mogła przebywać za granicą jedynie 3 dni. Pani jednak postanowiła wrócić do rodzimego kraju dopiero osiem miesięcy później. Funkcjonariuszowi Straży Grnaicznej wyjaśniła, że zwiedzała Francję. Okazała do kontroli zaświadczenie na powr ót do kraju. Oznajmiła również, że nie ma paszportu. Jednakże w wyniku czynności wjaśniających okazało się, że dokumnet wraz z przeterminowaną wizą kobieta schowała w bagażu. Rosjanka została zobowiązana do opuszczenia Polski i ukarana mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Otrzymała zakaz wjazdu na 24 miesiące.
W lipcu br. Straż Graniczna wydała 26 decyzji administracyjnych obywatelom Rosji o zobowiązaniu do opuszczenia Polski w związku z samowolnym wyd łużeniem okresu pobytu.
Scenariusz zwykle jest bardzo podobny. Cudzoziemcy rozpoczynają swoją podróż w przej ściach granicznych Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej. Legitymują się wymaganymi dokumentami poczym kieruj ą się do państw Strefy Schengen. Gdy decydują się zakończyć swoją wycieczkę, stawiają się do odprawy granicznej i wówczas okazuje się, że nie dopilnowali okresu ważności wizy albo najzwyczajniej w świecie zignorowali fakt, że czas ich pobytu jest już nieobowiązujący. W świetle prawa przebywają w Polsce bez wymaganego tytułu prawnego. Niejednokrotnie zdarzyło się, że goście zza wschodniej granicy już od tygodnia powinni być już w swoim kraju, a dopiero kierują się z zachodniej części obszaru Unii Europejskiej.
W ostatnich dniach w drogowym przejściu granicznym w Gronowie pojawiła się 51-letnia Rosjanka, która przekroczy ła wskazany w dokumentach okres pobytu w UE o 241 dni. Kobieta przekroczyła granicę w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia ubiegłego roku. Zgodnie z wizą mogła przebywać za granicą jedynie 3 dni. Pani jednak postanowiła wrócić do rodzimego kraju dopiero osiem miesięcy później. Funkcjonariuszowi Straży Grnaicznej wyjaśniła, że zwiedzała Francję. Okazała do kontroli zaświadczenie na powr ót do kraju. Oznajmiła również, że nie ma paszportu. Jednakże w wyniku czynności wjaśniających okazało się, że dokumnet wraz z przeterminowaną wizą kobieta schowała w bagażu. Rosjanka została zobowiązana do opuszczenia Polski i ukarana mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Otrzymała zakaz wjazdu na 24 miesiące.
W lipcu br. Straż Graniczna wydała 26 decyzji administracyjnych obywatelom Rosji o zobowiązaniu do opuszczenia Polski w związku z samowolnym wyd łużeniem okresu pobytu.
por. SG Justyna Szubstarska, rzecznik prasowy Komendanta Warmińsko-Mazurskiego Oddziału SG