Elbląscy policjanci ustalają przyczyny zdarzenia, do którego doszło dziś (5 stycznia) rano na terenie jednego z zakładów stolarskich w Gronowie Elbląskim. W wyniku wybuchu pieca CO zginęła jedna osoba, a cztery inne zostały ranne - w tym jedna ciężko.
Około godziny 10.30 oficer dyżurny elbląskiej komendy odebrał zgłoszenie o wybuchu pieca w jednym z zakładów stolarskich w Gronowie Elbląskim.
- Jak wynika ze wstępnych ustaleń kilku mężczyzn przy wyłączonej pompie wodnej i braku obiegu wody usiłowało uruchomić piec CO – informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Doszło do wybuchu, w wyniku którego jedna osoba poniosła śmierć, a cztery zostały ranne.
- Ranni mężczyźni z połamanymi kończynami, urazami głowy zostali przewiezieni do szpitala wojewódzkiego w Elblągu - mówi Tomasz Malesiński ze straży pożarnej w Elblągu. - Fala uderzeniowa rzuciła ich o ścianę kotłowni, stąd te obrażenia. Niestety, mężczyzna, który stał najbliżej pieca, zginął na miejscu.
Budynek bezpiecznie opuścili pozostali pracownicy, strażacy zabezpieczyli go i przewietrzyli. Pracownicy nadzoru budowlanego ocenią czy budynek nadaje się do eksploatacji.
W szpitalu wojewódzkim trwają konsultacje i badania czterech poszkodowanych mężczyzn.
- Stan jednego z nich jest bardzo ciężki - mowi Małgorzata Twardowska, rzecznik prasowy szpitala wojewódzkiego w Elblągu. - Doznał on poważnego urazu głowy. Natomiast stan dwóch innych jest określany jako średniociężki, a ostatniego jako lekki. Cały czas trwają jednak badania i konsultacje, m.in. lekarza neurologa i neurochirurga.
O zdarzeniu poinformowane zostały służby ratunkowe, Wydział Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Elblągu. Na miejscu zdarzenia trwają czynności grupy dochodzeniowo-śledczej i prokuratora.
Mówi młodszy brygadier Tomasz Malesiński, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej nr1 w Elblągu:
- Jak wynika ze wstępnych ustaleń kilku mężczyzn przy wyłączonej pompie wodnej i braku obiegu wody usiłowało uruchomić piec CO – informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Doszło do wybuchu, w wyniku którego jedna osoba poniosła śmierć, a cztery zostały ranne.
- Ranni mężczyźni z połamanymi kończynami, urazami głowy zostali przewiezieni do szpitala wojewódzkiego w Elblągu - mówi Tomasz Malesiński ze straży pożarnej w Elblągu. - Fala uderzeniowa rzuciła ich o ścianę kotłowni, stąd te obrażenia. Niestety, mężczyzna, który stał najbliżej pieca, zginął na miejscu.
Budynek bezpiecznie opuścili pozostali pracownicy, strażacy zabezpieczyli go i przewietrzyli. Pracownicy nadzoru budowlanego ocenią czy budynek nadaje się do eksploatacji.
W szpitalu wojewódzkim trwają konsultacje i badania czterech poszkodowanych mężczyzn.
- Stan jednego z nich jest bardzo ciężki - mowi Małgorzata Twardowska, rzecznik prasowy szpitala wojewódzkiego w Elblągu. - Doznał on poważnego urazu głowy. Natomiast stan dwóch innych jest określany jako średniociężki, a ostatniego jako lekki. Cały czas trwają jednak badania i konsultacje, m.in. lekarza neurologa i neurochirurga.
O zdarzeniu poinformowane zostały służby ratunkowe, Wydział Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Elblągu. Na miejscu zdarzenia trwają czynności grupy dochodzeniowo-śledczej i prokuratora.
Mówi młodszy brygadier Tomasz Malesiński, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej nr1 w Elblągu:
A