Dziewiętnastolatka, która kierowała volkswagenem passatem nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, w efekcie auto wbiło się w drzewo. Dziewczyna była trzeźwa. Takie są ustalenia śledczych w związku z tragicznym wypadkiem, do jakiego doszło w lutym w Karczowiskach Górnych. Na miejscu zginęła kierująca oraz siedząca obok niej koleżanka. Dwie inne nastolatki trafiły do szpitala. Policjanci skierowali do prokuratury postanowienie o umorzenie śledztwa.
Do tragedii doszło w nocy, 23 lutego, na drodze krajowej nr 22 w miejscowości Karczowiska Górne, na wysokości skrzyżowania z drogą na Marwicę. Volkswagenem passatem z Elbląga w kierunku Malborka podróżowały cztery młode kobiety. Na niewielkim łuku drogi 19-letnia kierująca pojazdem nagle zjechała na prawe pobocze jezdni i auto lewym bokiem uderzyło w przydrożne drzewo. Na miejscu zginęły dwie kobiety: kierująca oraz pasażerka siedząca obok niej z przodu. Dwie pasażerki jadące z tyłu doznały urazu kończyn i trafiły do szpitala.
Sekcja zwłok nastolatek, które zginęły w wypadku, wykazała, że przyczyną śmierci był uraz wielonarządowy. Wyniki badań krwi pobranej od kierującej pokazały, że 19-latka była trzeźwa. Nie brała też narkotyków.
Policjanci w toku śledztwa, które prowadzili pod nadzorem prokuratury, ustalili że przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. 19-latka jechała zbyt szybko, a nawierzchnia była śliska.
Wczoraj (15 maja) policja skierowała do prokuratury postanowienie o umorzeniu śledztwa.
Sekcja zwłok nastolatek, które zginęły w wypadku, wykazała, że przyczyną śmierci był uraz wielonarządowy. Wyniki badań krwi pobranej od kierującej pokazały, że 19-latka była trzeźwa. Nie brała też narkotyków.
Policjanci w toku śledztwa, które prowadzili pod nadzorem prokuratury, ustalili że przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. 19-latka jechała zbyt szybko, a nawierzchnia była śliska.
Wczoraj (15 maja) policja skierowała do prokuratury postanowienie o umorzeniu śledztwa.
A