UWAGA!

----

Zostań realnym lub wirtualnym opiekunem

 Elbląg, Zostań realnym lub wirtualnym opiekunem
fot. arch. schroniska dla zwierząt

Już trzy pieski, których portEl był wirtualnym opiekunem znalazły dom. Dlatego idziemy za ciosem i szukamy fajnego właściciela dla Lisy, naszej nowej podopiecznej. Jak podkreślają pracownicy elbląskiego schroniska to łagodna suczka, która będzie się świetnie czuła w domu z ogrodem.

Zawsze wybieramy pieska, który ma małe szanse na adopcje. Wspieramy go wirtualnie i medialnie szukając nowego właściciela. Ziomek, Mazurek i Krysia mieli dużo szczęścia, pora by los uśmiechnął się do Lisy naszej wirtualnej podopiecznej z elbląskiego schroniska

Lisa po raz pierwszy trafiła do schroniska w sierpniu 2014 roku, miała 3 lata. Na adopcję czekała do stycznia 2016 roku. Niestety 3 lutego 2021 roku oddano ją z powrotem do schroniska. Dlaczego? Bo przestała być potrzebna firmie, w której przez lata stróżowała, nie odnalazła się w mieszkaniu, u osoby, która chciała dać jej prawdziwy dom, aż w końcu nie mogła liczyć na właściwą opiekę człowieka, na podwórku którego zamieszkała. Lisa to dosyć duża suczka, która ma obecnie blisko 10 lat. Jest szalenie łagodna i przyjazna, żaden z niej stróż! Dobrze czuje się w towarzystwie innych, dużych psów, ale nie przepada za małymi i z całą pewnością nie lubi kotów. Podczas spaceru ładnie chodzi na smyczy i szuka kontaktu z opiekunem. Jest łasa na pieszczoty. Gorąco wierzymy w to, że pomimo jej gabarytów i niemłodego wieku, znajdzie się osoba, lub rodzina, która da tej cudownej suczce miłość, opiekę i dom. Pamiętaj, jeśli z różnych powodów nie możesz adoptować zwierzaka ze schroniska, zawsze możecie stać się jego wirtualnym opiekunem.

oprac.daw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • No to kondolencje dla sąsiadów. Oczywiście, jako typowy właściciel psa adoptowanego, będzie miał on gdzieś wychowanie tego psa, żeby nie wył i nie ujadał ludziom podczas nieobecności wlaściciela. "Przecież ten pies przeżyl piekło, serce mi się kraja, żeby go czegoś czyć, niech się cieszy pełnią wolności". Piesek przeżyl piekło, a teraz będzie piekło sąsiadow. Ciekawe czy schronisko bierze to pdo uwagę czy byle tylko się wyzbyć "problemu". ..
  • Przecież suczka przez 5 lat pilnowała firmy i nie było problemów, potrzebny jest jej stanowczy właściciel i dom z ogrodem.
  • @Kargul - Nie przesadzaj. Mam psa ze schroniska. Dorosłego (miał 8 lat jak go bralam). Byłam na szkoleniu. Nie szczeka i nie wyje.
  • @:) - I dobrze. Szkoda, że inni tak nie robią tylko maja innych gdzieś.
Reklama