22-letnia Weronika K. z Miłakowa udusiła swoje nowo narodzone dziecko, a ciało schowała w plastikowym pojemniku, w pomieszczeniu gospodarczym. Tam noworodka znaleźli policjanci, a prokurator postawił kobiecie zarzut zabójstwa. Grozi jej nawet dożywocie. Proces ruszy 6 lipca przed Sądem Okręgowym w Elblągu.
Sprawa wyszła na jaw we wrześniu 2014 r. Policjanci, po otrzymaniu informacji o młodej kobiecie, która miała być w ciąży, jednak nie wiadomo, co stało się z dzieckiem, sprawdzili sygnał. Ciało noworodka znaleźli w plastikowym pojemniku, ukrytym w pomieszczeniu gospodarczym na terenie posesji w Miłakowie, gdzie mieszkała 22-letnia Weronika K.
Początkowo kobieta nie przyznawała się do ciąży. Jak się później okazało, urodziła dziecko w domu, w samotności. Potem miała je udusić, a ciało schować w plastikowym pojemniku, w pomieszczeniu gospodarczym. Tam policjanci znaleźli noworodka. Weronika K. została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu.
Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Elblągu. Ustalono, że śmierć noworodka nastąpiła w połowie lipca ub.r. na skutek uduszenia. Matce, 22-letniej Weronice K., postawiono zarzut zabójstwa. Proces ruszy 6 lipca przed Sądem Okręgowym w Elblągu.
Początkowo kobieta nie przyznawała się do ciąży. Jak się później okazało, urodziła dziecko w domu, w samotności. Potem miała je udusić, a ciało schować w plastikowym pojemniku, w pomieszczeniu gospodarczym. Tam policjanci znaleźli noworodka. Weronika K. została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu.
Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Elblągu. Ustalono, że śmierć noworodka nastąpiła w połowie lipca ub.r. na skutek uduszenia. Matce, 22-letniej Weronice K., postawiono zarzut zabójstwa. Proces ruszy 6 lipca przed Sądem Okręgowym w Elblągu.
A