uprzejmie informujemy, że w związku z wejściem w życie Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych stworzyliśmy zgodną z nim politykę prywatności.
Regulacje RODO zmuszają nas do wystąpienia z prośbą do Ciebie o zaakceptowanie jego postanowień, chociaż z praktycznego punktu widzenia nic się nie zmienia w sposobie korzystania z naszego serwisu.
Jedyną rzeczą, która może budzić Twoje obawy jest profilowanie. Wyjaśniamy, że w naszym przypadku, tak jak dotychczas, skutkuje ono wyłącznie tym, że jeśli uprzednio byłeś/aś na stronie jakiegoś biura podróży, to z dużym prawdopodobieństwem nasi zaufani partnerzy reklamowi tacy jak Google serwować będą banery z widokami złocistych plaż.
Prosimy zapoznać się z polityką prywatności stosowaną na naszej stronie i zaakceptować jej postanowienia.
Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu odzyskali przedmioty, które zostały wyniesione z jednego z mieszkań w Elblągu. Było to kino domowe, laptop oraz głośniki. Rzeczy te trafiły do lombardu. Tam, za nimi trafili również policjanci.
Sytuacja miała miejsce w jednym z mieszkań przy ul. Królewieckiej. Syn właściciela mieszkania pod nieobecność ojca wyniósł z mieszkania przedmioty, które nie należały do niego, a następnie zaniósł je do lombardu i tam sprzedał. Policjanci zaraz po zgłoszeniu kradzieży sprawdzili lombardy i w jednym z nich znaleźli wskazane w zawiadomieniu przedmioty. Były to głośniki, laptop, żelazko oraz kino domowe. Znalezione rzeczy przywieziono do komendy. Tu również trafił 30-letni sprawca. Mężczyzna przyznał się do zabrania przedmiotów z mieszkania i ich sprzedania. Usłyszał już policyjne zarzuty. Teraz odpowie za kradzież. Zgodnie z Kodeksem Karnym może mu grozić kara do 5 lat pozbawiania wolności.
podkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu
No niemożliwe ! Udało im się cokolwiek odnaleźć z kradzieży. No tak ale tu sprawa była banalnie prosta bo złodziejem okazał sie syn a ojciec poprowadził za rączkę do celu. W innym przypadku to tylko umorzyć, umorzyć, umorzyć, umorzyć, umorzyć itd.