Trzymał w reku siekierę i groził, że zabije. Interwencja zakończyła się zatrzymaniem mężczyzny w policyjnym areszcie. Kobieta, nad którą znęcał się mąż złożyła już zawiadomienie o przestępstwie. To początek końca domowej przemocy. Mężczyźnie może grozić 5 lat więzienia.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj (6 marca), około godziny 16.30. Policjanci zaraz po zgłoszeniu przyjechali na miejsce awantury domowej do mieszkania w okolicach ulicy Mickiewicza. Tam, pijany mężczyzna, sprawca awantury, miał odgrażać się domownikom i wymachiwać siekierą. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce szybko sprowadzili agresora do parteru, który został zatrzymany w policyjnym areszcie. Jak się okazało, tego typu sytuacje powtarzały się już od dłuższego czasu, o czym poinformowała policjantów żona mężczyzny. 52-latek znęcał się nad żoną i 18-letnią córką. To właśnie dziewczyna, w obawie o bezpieczeństwo swoje i matki, wezwała tego dnia policję. Zatrzymany mężczyzna był pijany, a w jego organizmie stwierdzono ponad 2 promile alkoholu. Teraz usłyszy zarzut znęcania się nad rodziną. Kodeks Karny przewiduje za ten czyn karę do 5 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu