Bił, kopał i skakał po ciele bezdomnego mężczyzny, bo ten nie chciał mu oddać 5 złotych. Sprawca, 22-letni Patryk M., tłumaczył, że wściekł się, a wypity wcześniej alkohol sprawił, że przestał myśleć. Zapewniał, że zabić nie chciał, wezwał pomoc, ale ta przyszła za późno. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o zastosowanie wobec 22-latka tymczasowego aresztowania. Zarzut - pobicie ze skutkiem śmiertelnym.
24 czerwca, wieczór. Na ul. Słowackiego 22-latek zaczepił znanego w tej dzielnicy 68-letniego bezdomnego. Pożyczył mu wcześniej 5 zł i teraz domagał się zwrotu pieniędzy. Mężczyzna ich nie miał, a 22-latek wpadł w szał.
- Wyjaśniał później, że wściekł się, a wypity alkohol spowodował, że przestał myśleć. - mówi Jolanta Rudzińska, Prokurator Rejonowy w Elblągu. - Bił bezdomnego, kopał, skakał po nim, a następnie ciało zaciągnął w krzaki. Gdy ochłonął, poprosił przechodnia, by ten wezwał pomoc. Niestety, po przybyciu na miejsce pogotowia ratunkowego okazało się, że pobitemu mężczyźnie pomóc już nie można.
- Wyjaśniał później, że wściekł się, a wypity alkohol spowodował, że przestał myśleć. - mówi Jolanta Rudzińska, Prokurator Rejonowy w Elblągu. - Bił bezdomnego, kopał, skakał po nim, a następnie ciało zaciągnął w krzaki. Gdy ochłonął, poprosił przechodnia, by ten wezwał pomoc. Niestety, po przybyciu na miejsce pogotowia ratunkowego okazało się, że pobitemu mężczyźnie pomóc już nie można.
22-latek został zatrzymany. Miał w organizmie 0,6 promila alkoholu. Prokuratura przedstawiła mu zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Za ten czyn Kodeks Karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności. Dziś (26 czerwca) do sądu trafił wniosek o umieszczenie go w tymczasowym areszcie.
A