Do policyjnego aresztu trafił 20-letni Rafał G., który jest podejrzewany o dokonanie włamania do jednego ze sklepów spożywczych na terenie miasta. Jego łupem padły pieniądze z kasy oraz karty doładowujące do telefonów komórkowych.
W piątek (8 maja), po godzinie 3 nad ranem, oficer dyżurny elbląskiej komendy odebrał zgłoszenie o włamaniu do jednego ze sklepów przy ulicy Rawskiej. Na miejsce natychmiast pojechał patrol prewencji.
- Jak tłumaczyli policjantom właściciele sklepu, obudziły ich hałasy dobiegające z pomieszczenia – informuje Justyna Grzeczka z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Kiedy weszli do sklepu, znajdował się w nim młody mężczyzna, który na ich widok zaczął uciekać w kierunku ulicy Grottgera. Jak się okazało, złodziej dostał się do środka po tym, jak podważył roletę antywłamaniową i wybił w drzwiach dolną szybę. Ze sklepu zginęło 216 złotych i karty doładowujące do telefonów komórkowych. Straty, jakie spowodował włamywacz, wyniosły ponad 2 700 złotych.
Policjanci pojechali przeszukiwać pobliski teren. Przy ulicy Bema zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy. Funkcjonariusze zatrzymali 20-letniego Rafała G. i przewieźli go na ulicę Rawską. Właściciele sklepu rozpoznali w nim włamywacza.
Rafał G. trafił do policyjnego aresztu. Mężczyźnie może grozić teraz kara nawet do 10 lat więzienia.
- Jak tłumaczyli policjantom właściciele sklepu, obudziły ich hałasy dobiegające z pomieszczenia – informuje Justyna Grzeczka z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Kiedy weszli do sklepu, znajdował się w nim młody mężczyzna, który na ich widok zaczął uciekać w kierunku ulicy Grottgera. Jak się okazało, złodziej dostał się do środka po tym, jak podważył roletę antywłamaniową i wybił w drzwiach dolną szybę. Ze sklepu zginęło 216 złotych i karty doładowujące do telefonów komórkowych. Straty, jakie spowodował włamywacz, wyniosły ponad 2 700 złotych.
Policjanci pojechali przeszukiwać pobliski teren. Przy ulicy Bema zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy. Funkcjonariusze zatrzymali 20-letniego Rafała G. i przewieźli go na ulicę Rawską. Właściciele sklepu rozpoznali w nim włamywacza.
Rafał G. trafił do policyjnego aresztu. Mężczyźnie może grozić teraz kara nawet do 10 lat więzienia.
oprac. A