W ostatnim czasie dwaj młodzi mężczyźni zostali ukarani sporymi grzywnami za jazdę samochodem bez uprawnień. Do dość wysokiej kary przyczynili się sami sprawcy swoją, co tu dużo mówić, beztroską postawą. Za kierowanie autem bez prawa jazdy kodeks wykroczeń przewiduje mandat (500 zł) lub skierowanie wniosku do sądu. W ich przypadku skończyło się na tym drugim.
Za kierowanie samochodem, gdy nie posiadamy do tego uprawnień, grozi mandat do 500 złotych. To dość wysoka kwota jednak, jak się okazuje nie wszystkich potrafi zdyscyplinować. Pewien mężczyzna postanowił kierować autem nie zdając egzaminu na prawo jazdy. Gdy został zatrzymany pierwszy raz otrzymał właśnie taki mandat w wysokości 500 zł. Widocznie przekalkulował, że to niewielka dla niego suma i nie będzie zawracał sobie głowy zdobyciem uprawnień. Po pewnym czasie policjanci zatrzymując go przestali wypisywać mandaty za jazdę bez uprawnień tylko kierowali wnioski do sądu grodzkiego o ukaranie niefrasobliwego szofera. Sąd przychylił się do tych wniosków i ukarał 24-latka grzywną w wysokości 5000 zł za kierowanie autem w lutym tego roku oraz taką samą grzywną za jazdę autem bez prawa jazdy w kwietniu tego roku. Dodatkowo 24-latek został zobowiązany do pokrycia kosztów postępowania sądowego.
Jak się jednak okazuje to nie odosobniony przypadek. Podobnie było z innym tym razem 27-latkiem z Elbląga. Ten również nagminnie jeździł samochodem nie mając prawa jazdy. Mandaty nie pomagały - pomógł sąd. Pierwszą grzywna, którą został ukarany wyniosła 1000 zł., kolejna 2000 zł., trzecia 3000 zł., plus pokrycie kosztów postępowania. W ten sposób można powiedzieć sąd „zachęcił” mężczyzn do zrobienia uprawnień i bezpiecznego jeżdżenia lub nie jeżdżenia wcale… Warto pamiętać, że w takim przypadku nie zapłacenie grzywny może skutkować zamianą jej na areszt.
Jak się jednak okazuje to nie odosobniony przypadek. Podobnie było z innym tym razem 27-latkiem z Elbląga. Ten również nagminnie jeździł samochodem nie mając prawa jazdy. Mandaty nie pomagały - pomógł sąd. Pierwszą grzywna, którą został ukarany wyniosła 1000 zł., kolejna 2000 zł., trzecia 3000 zł., plus pokrycie kosztów postępowania. W ten sposób można powiedzieć sąd „zachęcił” mężczyzn do zrobienia uprawnień i bezpiecznego jeżdżenia lub nie jeżdżenia wcale… Warto pamiętać, że w takim przypadku nie zapłacenie grzywny może skutkować zamianą jej na areszt.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu