Sekcja zwłok wykazała, że dziecko 20-letniej mieszkanki gminy Braniewo urodziło się żywe. Zmarło na skutek braku matczynej opieki. Dziewczynie postawiono zarzut zabójstwa, grozi jej dożywocie.
Przypomnijmy, że 20-letnia dziewczyna urodziła w domu, wywołując poród środkami wczesnoporonnymi. Według niej dziecko urodziło się martwe, owinęła ciało noworodka w szmaty i worki foliowe i ukrywała je trzy dni we własnym pokoju.
Wyjaśnieniem sprawy zajęła się Prokuratura Rejonowa w Braniewie. Okazało się, że dziecko żyło, urodziło się w ósmym miesiącu ciąży. Zmarło na skutek braku opieki - 20-latka nie karmiła go ani nie ogrzała odpowiednio. Kobiecie postawiono zarzut zabójstwa, grozi jej nawet dożywocie.
Wyjaśnieniem sprawy zajęła się Prokuratura Rejonowa w Braniewie. Okazało się, że dziecko żyło, urodziło się w ósmym miesiącu ciąży. Zmarło na skutek braku opieki - 20-latka nie karmiła go ani nie ogrzała odpowiednio. Kobiecie postawiono zarzut zabójstwa, grozi jej nawet dożywocie.
OK