Na trzy miesiące elbląski sąd aresztował 32-letniego Mirosława P., który pobił na śmierć 40-letniego elblążanina. O tym, czy drugi ze sprawców pobicia również trafi do aresztu, sąd ma zdecydować jutro.
W sobotę policjanci otrzymali informację, że w jednym z elbląskich mieszkań znajdują się zwłoki mężczyzny. Denatem okazał się właściciel mieszkania.
- Przed śmiercią pił on alkohol z dwoma innymi mężczyznami - mówi Alina Zając, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - Doszło pomiędzy nimi do awantury. 40-latek został pobity. Kompani uderzali go pięściami i kopali. Zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Zatrzymani mężczyźni są dobrze znani elbląskiej policji. Mirosław P. spędził w więzieniu łącznie 11 lat za pobicia i napady. Drugi z zatrzymanych także przebywał już w więzieniu. Był skazany za pobicie policjanta. Obu mężczyznom zarzucono pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Grozi im teraz kara 10 lat więzienia.
- Przed śmiercią pił on alkohol z dwoma innymi mężczyznami - mówi Alina Zając, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - Doszło pomiędzy nimi do awantury. 40-latek został pobity. Kompani uderzali go pięściami i kopali. Zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Zatrzymani mężczyźni są dobrze znani elbląskiej policji. Mirosław P. spędził w więzieniu łącznie 11 lat za pobicia i napady. Drugi z zatrzymanych także przebywał już w więzieniu. Był skazany za pobicie policjanta. Obu mężczyznom zarzucono pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Grozi im teraz kara 10 lat więzienia.
OP