UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Tak ale co zrobić gdy nie wiadomo kto dostaje kasę za swoje produkty? Jak sprzedawcy elbląscy potrafili narzuć nawet więcej niż 100% marży i śmiali się w twarz jak ktoś to kupował naiwnie. Przyznaję nacięli mnie kilka razy za małolata gdy w 2000 r. kupiłem CD za 70 zł i to nie pierwsze wydanie!!! W 2000 r. raczej trudno było o ogarnąć bez specjalistycznych pism ale i także to było pod kontrolą, bo nie było na rękę pisać o tym dziennikarzom bo nie byłoby reklam z firm fonograficznych i sklepów muzycznych, a więc zmowa rynkowa aby nabijać kabzę na naiwnych. Nic dziwnego, że byli przeciwko kopiarkom i sieci bo to zabiło ich tzw. biznes. Ale na szczęście oni już upadli. Przebitki na towarze i to w dodatku bezczelne. Teraz to nie przejdzie, bo zanim człowiek kupi coś na fizyku to 20 razy sprawdzi w necie i znajdzie najlepsza ofertę. Czasem taki pirat był co prawda na rękę ale to rozwiązanie tymczasowe tak jak teraz youtube.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    Jadwiga(2017-04-23)
  • Zgadza się. Ale łatwiej opowiadać bajki o tym jak to piraci i obywatele kupujący na ruskim rynku wykończyli ten biznes. Swoją drogą to na przykład w takiej Holandii sklepy z muzyką funkcjonują i to nawet w małych miejscowościach. A tam chyba edukacja kapitalistyczna trwa nieco dłużej niż w Polandzie ?Wątpię żeby dokładali, tyle, że krociowych zysków nie mają, jak nasze zaprzeszłe gwiazdy handlu w słodkich latach 90tych.
Reklama