UWAGA!

Jak nam drożeje ciepło

 Elbląg, Elektrociepłownia EKO przy ul. Elektrycznej (Zdjęcie z konkursu Fotka Miesiąca, marzec 2020, autor: FredAN)
Elektrociepłownia EKO przy ul. Elektrycznej (Zdjęcie z konkursu Fotka Miesiąca, marzec 2020, autor: FredAN)

17 czerwca wejdzie w życie kolejna podwyżka cen energii cieplnej dla mieszkańców Elbląga. To efekt nowej taryfy Energi Kogeneracja, która dostarcza 80 procent ciepła w mieście. Podwyżkę zatwierdził Urząd Regulacji Energetyki. O ile więcej zapłacą elblążanie?

EKO złożyła wniosek o zmianę taryfy jeszcze w grudniu 2020 roku, zaledwie dwa miesiące po ustaleniu przez URE poprzedniego poziomu cen. Postępowanie przez urzędem w tej sprawie trwało prawie pół roku. Prezes URE zatwierdził nową taryfę w części dotyczącej cen za moc zamówioną, za ciepło i nośnik ciepła 2 czerwca, podwyżki wejdą w życie 17 czerwca.

O ile wzrosną ceny? EKO podnosi je o ponad 18 procent. Końcowi odbiorcy, do których ciepło trafia z sieci EPEC, mają zapłacić o 10 procent więcej w rachunkach za ciepło.

- EKO nie może prowadzić produkcji ciepła poniżej faktycznych kosztów jego wytworzenia. Musi natomiast prowadzić działalność w sposób, który nie zagrozi kondycji finansowej spółki i jej płynności, a jednocześnie gwarantujący ciągłość dostaw ciepła dla mieszkańców Elbląga. W związku z tym obowiązkiem EKO było wystąpienie do Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki o zmianę cen w taryfie – tłumaczy powody wystąpienia EKO do URE o ustalenie nowej taryfy Krzysztof Kopeć, dyrektor Biura Prasowego Grupy Energa. - Spółka kontroluje i racjonalizuje swoje koszty własne, co przejawia się m.in. w zmianie technologicznej realizowanej poprzez prowadzony program inwestycyjny. Na taryfę wpływ mają przede wszystkim koszty zmienne: ceny paliw i ceny uprawnień do emisji CO2. O ile ceny paliw były w miarę stabilne, to średnia cena uprawnień do emisji CO2 w pierwszym kwartale 2021 roku wzrosła o 84% w stosunku do tego samego okresu roku ubiegłego. Na początku maja osiągnęła zaś pułap 50 euro za tonę CO2.

Z odpowiedzi dyrektora biura prasowego wynika, że wpływ na podwyżkę cen miał również trwający obecnie w elektrociepłowni proces inwestycyjny. W czerwcu 2020 roku EKO wyłączyła dwa z trzech kotłów węglowych i rozpoczęła budowę kotłowni rezerwowo-szczytowej, która ma być gotowa na przełomie 2021 i 2022 roku.

- W okresie przejściowym dla zapewnienia bezpieczeństwa dostaw ciepła do miejskiego systemu ciepłowniczego i zabezpieczenia odpowiedniego wolumenu ciepła zarówno w minionym, jak i w nadchodzącym sezonie grzewczym, niezbędne było wdrożenie tymczasowego rozwiązania – kotłów mobilnych. Z uwagi na brak przyłącza gazowego, jedyną możliwością ich zasilenia było zastosowanie lekkiego oleju opałowego. Ze względu na wysoki koszt tego paliwa kotły mobilne zaplanowano jako rozwiązanie typowo szczytowe. Jednak warunki pogodowe, które wystąpiły zimą 2021 roku, spowodowały konieczność częstszego ich uruchamiania, co przełożyło się na wyższe koszty zakupu zarówno lekkiego oleju opałowego, jak również adekwatnej ilości uprawnień do emisji CO2, będącej pochodną spalania tegoż paliwa. Kotły mobilne są rozwiązaniem tymczasowym, zaplanowanym do eksploatacji nie dłużej niż do końca lutego 2022 roku, czyli do chwili uruchomienia kotłowni gazowej – tłumaczy Krzysztof Kopeć i dodaje: - Elementem kończącym realizację programu inwestycyjnego w elektrociepłowni w Elblągu będzie budowa kogeneracyjnego układu silników gazowych. Z chwilą oddania ich do eksploatacji produkcja ciepła w elektrociepłowni EKO w Elblągu będzie oparta jedynie na paliwach zero lub niskoemisyjnych (biomasa i gaz), co niewątpliwie przyczyni się do stabilizacji kosztów produkcji ciepła i istotnego zwiększenia efektywności energetycznej zakładu. Zmniejszy też uzależnienie spółki od wzrostu cen uprawnień do emisji CO2, co bezpośrednio przekłada się na cenę ciepła. Należy jednak podkreślić, że zmiany w taryfie EKO nie przełożą się na rachunki klientów jeden do jednego. Realna zmiana w rozliczeniach powinna wynieść ok. 10 procent.

EPEC w odpowiedzi na nasze pytania poinformował, że cena dla końcowego odbiorcy, czyli m.in. mieszkańców powinna wzrosnąć o 9,71 proc. - EPEC będzie musiał zapłacić Enerdze Kogeneracji o 18,73 proc. więcej za zakup ciepła. Pracujemy nad zmniejszeniem efektu wzrostu cen EKO dla odbiorców końcowych. Przypomnijmy, że w obowiązującej od maja tego roku taryfie EPEC obniżył koszt opłaty za usługi przesyłowe o 1,2 proc. Koszty stałe obniżyliśmy aż o 17 proc. Ponadto wdrażamy program sprzedaży usług instalacyjnych i konserwacyjnych oraz przygotowujemy kolejne działania w zakresie uruchomienia własnego źródła produkującego ciepło i energię elektryczną. W dłuższym okresie powinno to wpłynąć na zahamowanie wzrostu cen ciepła - informuje Grażyna Bogus, dyrektor ds. finansowych EPEC.

RG

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama