UWAGA!

Pan Zwierzyniec, czyli odkrywanie tajemnic przyrody

 Elbląg, Pan Zwierzyniec, czyli odkrywanie tajemnic przyrody
(fot. AD)

I kudłate, i łaciate, pręgowane i skrzydlate, te co skaczą i fruwają na nasz program zapraszają – słowa te znane są niejednemu miłośnikowi przyrody, który dorastał w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Wtedy bowiem hitem w telewizji okazał się program przyrodniczy prowadzony przez leśnika i miłośnika zwierząt, Michała Sumińskiego, „Zwierzyniec”.

Niespełna 95-letni dziś Michał Sumiński znany jest współczesnym trzydziesto- i czterdziestolatkom, a także i starszym pokoleniom jako gospodarz programu telewizyjnego „Zwierzyniec”. „Pan z wąsami” – bo tak go nazywano – był gawędziarzem, jakich mało. Pamiętamy jego specyficzny i jedyny w swoim rodzaju sposób opowiadania o przyrodzie oraz doskonałe próby naśladowania odgłosów zwierząt. Pan Zwierzyniec był magikiem, czarował słowami i zarażał miłością do zwierząt, odkrywając przed widzem tajemnice przyrody.
       W poniedziałek (31 maja) w kinie Światowid w ramach cyklu „Elbląg na dużym ekranie” miała miejsce prezentacja filmu Sławomira Malinowskiego pt. „Pan Zwierzyniec”. Film ten został nagrodzony podczas tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu World Mediatravel 2010 w Łodzi za warsztat reżyserski oraz interesujące sportretowanie głównego bohatera.
       – Michał jest ikoną dla kilku pokoleń Polaków, dla mnie również. Na jego programach, na „Zwierzyńcu” wychowywaliśmy się i uczyliśmy się lubić przyrodę i ją rozumieć. Michał miał niezwykłą charyzmę, właściwie on słowami malował świat, opowiadał całym sobą – mówił podczas wczorajszego spotkania Sławomir Malinowski, autor filmu. – Michał Sumiński był przez wiele, wiele lat związany z Elblągiem. Miał tu kilka ukochanych miejsc, do których lubił przyjeżdżać, a w Elblągu spędzał każdego roku ponad sześć miesięcy. Kochał Drużno, kochał okolice Elbląga. Miał nawet niewielką działkę pod Elblągiem, przy wyjeździe do Malborka. Nagrywał tam nawet kilka swoich programów – kontynuował reżyser filmu. – Wspominam o tym, ponieważ po raz pierwszy udało się Elblągowi wykorzystać postać bardzo znaną w kraju do promocji miasta. Elbląga jest w filmie bardzo mało, a to dlatego, że nikt nie był zainteresowany współpracą przy produkcji tego filmu.
       Film o Panu Zwierzyńcu to przede wszystkim próba przypomnienia nam czasu dzieciństwa. „Pan Zwierzyniec” składa się ze wspomnień, luźnych rozmów przyjaciół, rodziny oraz współpracowników Sumińskiego na temat programu i samego prowadzącego. To także ciekawe wypowiedzi tytułowego bohatera filmu. Film pokazał nam, jaki był Michał Sumiński, jak niezwykłym językiem potrafił mówić o rzeczach banalnych i prostych, tak że mogliśmy go słuchać z zapartym tchem. Gestykulował, opowiadając o zwierzętach i świecie przyrody, naśladował w wiarygodny sposób odgłosy zwierząt. Wszystko składało się na to, że jego program mogliśmy oglądać godzinami.
       Mimo silnego związku Michała Sumińskiego z Elblągiem w filmie Elbląga jest niewiele – zaledwie kilka scen ukazujących okolice naszego miasta, m. in. Scena, jak 92-letni wtedy Sumiński wypatruje zwierzynę w nadleśnictwie Kwitajny pod Pasłękiem, albo jak opowiada o czaplach nad jeziorem Drużno, albo jak dokarmia zwierzynę.
      

 


       – Myślę, że warto powspominać czasy dzieciństwa, Może film skłoni nas do tego, żebyśmy na chwilę zatrzymali się, wybrali się do lasu, nad Drużno, posiedzieli, popatrzyli, odpoczęli od codziennego życia – powiedział reżyser filmu [na zdjęciu obok].
       Film pozwolił nam powrócić na chwilę do lat młodości i pokazał, jak niewiele jest dzisiaj takich programów jak „Zwierzyniec”.
      
      


Najnowsze artykuły w dziale Kina i teatr

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • uminski, jestem czlonkiem Pana partii, zbieram pozostalosci po barbiqu po ludziach ktorzy nie czuja sie do odpowiedzialnosci sprzatania po sobie, dbam o przyrode, mysle ze zwyciezymy. ..
  • to wspaniały człowiek, szkoda że tak szybko mija czas i lata lecą!!!!!
  • Ten film ukazuje parodię jak traktuje się Elbląg, występują w nim ludzie z radia olsztyn i z mazur. Gdzie pokazano Elbląg, bzdura i kpina. Pan Sumiński bywał w Elblągu, nawet miał działkę w ogrodach działkowych ktoś się wstydził pokazać to w filmie. Precz z olsztynem i ich radiem.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    meloman(2010-06-01)
  • reżyser filmu po jego zakończeniu zabrał głos, min. powiedział że w klatkach pija piwo i taki jest cały elblag, aż mu organizer zabrał mikrofon bo nie na temat gadał! Fakt to ludź z szuwarów a nie Elblążan co krytykuje, choć filmjest cool, a nie on!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    port el(2010-06-01)
  • a co moi drodzy, prawda w oczy kole, co ? Panu Sumińskiemu życzę przede wszystkim zdrowia, bo to dla niego jest najważniejsze a nie wasze głupie komentarze.
  • cieszę się że powstał o nim dokument! wspaniały człowiek! a o jego życiu film można by nakręcić!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    szimurina(2010-06-02)
Reklama