Czytanie ma moc

Wspólne czytanie bajek i opowiadań ma niezwykłą moc, przede wszystkim rozwija i edukuje.
       – Z własnego doświadczenia, a także z doświadczenia innych rodziców wiem, że czytanie naprawdę ma w sobie niezwykłą moc rozwijania wyobraźni i edukowania dzieci – mówiła Anna Łebek-Obrycka ze Stowarzyszenia Inicjatyw Rodzinnych, koordynator akcji „Elbląg czyta dzieciom”. – Używamy czytanek do tego, żeby rozmawiać z dziećmi o sprawach, które takie książeczki fajnie przedstawiają. Dzięki czytance możemy poruszyć każdy temat – przyjaźń, rodzina, złość, ale także, jak rozstać się z pieluchą i co zrobić, gdy pokłócimy się z kolegą. Rzeczywiście jest tak, że dzieci zaczynają się utożsamiać z postaciami i wykorzystują ich metody i pomysły. Ważne jest też to, iż przez wspólne, najlepiej codzienne czytanie, budujemy relację z dzieckiem.
       Na początku spotkania prezydent złożył życzenia wszystkim przybyłym dzieciom, a także ich rodzicom.
       – Elbląskim dzieciom życzę przede wszystkim tego, żeby były zawsze uśmiechnięte, zdrowe, zadowolone, radosne i żeby były grzeczne, czego życzę ich rodzicom – mówił prezydent, który wprowadził dzieci w bajkowy świat opowiadania pt. „Maleńkie królestwo księżniczki Aurelki” autorstwa Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel. Obok niego zasiadła… sama księżniczka Aurelka.
       Spotkanie podobało się nie tylko dzieciom, ale także ich rodzicom.
       – Takie akcje są potrzebne dzieciom, zawsze to jakaś inna atrakcja niż bieganie po podwórku – opowiadała pani Marta, która przyszła na spotkanie z synem Filipem. – Staram się czytać mojemu dziecku, są to różne bajki, od Andersena po Brzechwę, ale także wierszyki, co tylko się da. Syn lubi przede wszystkim wiersze, chyba dlatego, że są one rymowane. Trochę szkoda, że dzisiejsze opowiadanie nie było jeszcze bardziej „przedstawiane”, ale ogólnie bardzo mi się to podobało.
       – Codziennie wieczorem czytam bajki swoim dwóm córkom. Ostatnio był to „Franklin”, a także „Pepe”. Osobiście uważam, że to bardzo fajna akcja – przyznał pan Piotr, który na spotkanie przyszedł z dwiema córkami – Anią i Ewą. – Ostatnio córkom spodobało się oglądanie filmów o zwierzętach, dlatego teraz muszę więcej opowiadać niż czytać – dodaje z uśmiechem.
       Czy książki dla dzieci mają szansę, by „przetrwać” w multimedialnym świecie?
       – Dlatego też promujemy czytanie. Uważamy, że dziecko dużo więcej wynosi z książki, która pozwala mu „dopisywać” różne elementy, niż z obrazków w telewizorze i bajki, która bardzo często nie niesie ze sobą żadnych wartości edukacyjnych. Myślę, że w głównej mierze to, czy dzieci lubią książki, a także jakie szanse mają one „przetrwać”, zależy od rodziców, a potem od naszych dzieci, które też kiedyś będą rodzicami.
      

       Dzisiejsze (1 czerwca) spotkanie odbyło się pod hasłem „W bajkowym królestwie dzieci”, które było okazją do tego, by najmłodsi mogli przebrać się w wybrany strój nawiązujący do tej konwencji. Na wszystkie przebrane dzieci czekała nagroda.
      
       Głównym organizatorem dzisiejszej akcji jest Stowarzyszenie Inicjatyw Rodzinnych, przy udziale wolontariuszy z Regionalnego Centrum Wolontariatu, Stowarzyszenia Elbląg Europa oraz Centrum Opieki Nad Dziećmi i Osobami Niepełnosprawnymi „Mały Geniusz”, a także przy udziale sponsorów, którzy ufundowali nagrody dla dzieci.