
Ambitna i zdeterminowana Olimpia postawiła warunki faworyzowanej Lechii Gdańsk z Ekstraklasy, ale ostatecznie uległa, co nie było niespodzianką. Elbląska drużyna, niczym młody pąk w rozkwicie, wciąż jest na etapie budowy i rozwija się w innym rytmie przygotowań. Drugi sparing żółto-biało-niebieskich przeszedł już do historii, zostawiając po sobie wiele cennych wniosków.
– Tydzień temu to jeszcze zastanawialiśmy się czy nie odwołać tego sparingu, bo mieliśmy niejasność kadrową, ale konkretne działa spowodowały, że ten sparing się odbył i potrafiliśmy się postawić rywalowi. Dzisiaj testowaliśmy czterech zawodników, reszta to ci co już podpisali i młodzież. Szukamy rozwiązań na pozycji nr 9, ale potrzebujemy jeszcze wzmocnień. - mówił po meczu trener Jarzembowski.
Już od pierwszych sekund gdańszczanie ruszyli na rywala z impetem. Tomas Bobcek, ten smukły egzekutor z południa, mógł otworzyć wynik już w 1. minucie. Sytuacja z gatunku tych, które komentatorzy opatrują westchnieniem: „to musiał być gol”, a jednak piłka przemknęła obok słupka. Osiem minut później Rifet Kapić spróbował szczęścia z dystansu, piłka mknęła ku bramce, ale jej siła była zbyt skromna, żeby zakoczyć Manikowskiego.
W 9. minucie Olimpia zaznaczyła swoją obecność. Dmytro Semeniv zatańczył z piłką na linii szesnastki i zakończył solową akcję kąśliwym uderzeniem. Bramkarz Lechii jednak zareagował instynktownie, zagrożenie oddalone. Potem znów do głosu doszła Lechia i przewagę udokumentowała w 32. minucie. Dośrodkowanie z bocznego sektora, skok Bobcka i strzał głową z chirurgiczną precyzją. Ten sam zawodnik chwilę później powinien podwyższyć wynik, ale z bliskiej odległości posłał piłkę nad poprzeczką. Okazji miał pod dostatkiem, do przerwy mógł, a być może nawet powinien, skompletować hat-tricka.
Mimo przewagi gospodarzy nie sposób odmówić elblążanom ambicji i odwagi. Olimpia potrafiła momentami przenieść ciężar gry pod bramkę Lechii i fragmentarycznie próbowała przejmować inicjatywę. Lechia grała jednak dojrzalej, szybciej myślała, lepiej przewidywała, skuteczniej zarządzała tempem meczu.
Druga połowa zaczęła się adekawatnie, ponownie od mocnego uderzenia gospodarzy. Już po 7 minutach od wznowienia Bujar Pllana podwyższył prowadzenie Lechii. Było 2:0 i wydawało się, że gdańszczanie będą już tylko kontrolować tempo, dopisując kolejne rozdziały do tej opowieści o dominacji. Olimpia jednak nie zamierzała składać broni. W 65. minucie elblążanie przeprowadzili dynamiczną kontrę. Oskar Kordykiewicz poderwał akcję, popędził z piłką, a następnie rozrzucił na skrzydło. Dośrodkowanie, ręka w polu karnym, bez chwili zawahania decyzja arbitra i zdecydowany ruch ręką wskazujący “wapno”. Do „jedenastki” podszedł Kordykiewicz i z chłodną precyzją posłał piłkę w prawo. Bramkarz rzucił się w lewo, więc kontakt został złapany. Lechia jednak nie spuściła z tonu i już w kolejne sytuacji ponownie prowadziła. Przypomniał o sobie Tomas Bobcek i ostatecznie Lechia wygrała 3:1.
– Trzeba powiedzieć wprost, że byliśmy zespołem słabszym. Jakość indywidualna, dynamika gry, precyzja podań, szybkość i fazy przejściowe były zdecydowanie po stronie zespołu z Ekstraklasy. Mogli nam strzelić sześć, siedem goli. Byli lepsi, natomiast determinacja, zaangażowanie, chęć gry w polu karnym i przed nim, a także dobra organizacja defensywy były na odpowiednim poziomie. Byliśmy do końca skoncentrowani – podsumował trener Olimpii, Damian Jarzembowski.
Następny mecz sparingowy Olimpia rozegra w Elblągu, w sobotę 12 lipca, o godz. 12:00 na boisku przy ul. Moniuszki. Wstęp na sparing Cartusią Kartuzy jest bezpłatny.
Lechia Gdańsk - Olimpia Elbląg 3:1 (1:0)
bramki: 1:0 - Tomas Bobcek (32. min.), 2:0 - Bujar Pilana (52. min.), 2:1 - Oskar Kordykiewicz (65. min.), 3:1 - Tomas Bobcek (66. min.)
Olimpia: Manikowski - Łaszak, Wierzba, Tiahlo, Semeniv, Czernis, Pek, zawodnik testowany, Kondracki, Kordykiewicz, Jarzębski
zagrali także: 3 zawodników testowanych, Matyjaszczyk, Sikora, Pawłowski, Czapliński, Michoń, Tobojka, Dettlaff, Rychert
Sparingi Olimpii Elbląg przed sezonem 2025/26:
Olimpia Grudziądz vs. Olimpia Elbląg 0:2 (zaw. test., Kordykiewicz)
Lechia Gdańsk vs. Olimpia Elbląg 3:1 (Kordykiewicz - rzut karny
Olimpia Elbląg vs. Cartusia Kartuzy – 12 lipca, godz. 12:00, przy ul. Moniuszki
Polonia Lidzbark Warmiński vs. Olimpia Elbląg – 19 lipca (wyjazd)
Olimpia Elbląg vs. KP Starogard Gdański – 23 lipca (dom)
Olimpia Elbląg vs. Tęcza Biskupiec – 26 lipca (dom)
Patronem medialnym ZKS Olimpii Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl