UWAGA!

Zwycięskie rezerwy

 Elbląg, Łukasz Sarnowski (na pierwszym planie) stzrelił zwycięskiego gola dla rezerw Olimpii Elbląg
Łukasz Sarnowski (na pierwszym planie) stzrelił zwycięskiego gola dla rezerw Olimpii Elbląg (fot. Marek Lewandowski)

W ciekawym i wyrównanym meczu rezerwy Olimpii Elbląg na własnym boisku pokonały MKS Korsze. Zwycięska bramka padła w drugiej połowie spotkania, ale żółto-biało-niebiescy nie byli pewni zwycięstwa do ostatnich minut.

Żółto-biało-niebieskim potrzebne są punkty, żeby zapewnić sobie spokojne utrzymanie w IV lidze. Goście też nie przyjechali się tylko bronić. Mecz zaczął się od ładnego i groźnego strzału w 2. minucie Adama Gąsiorowskiego, po którym strzegący bramki rezerw Paweł Rutkowski musiał interweniować. Gospodarze postraszyli rywali w 10. minucie. Bardzo dobrze rozegrał piłkę Filip Sobiecki, a Marcin Czernis wykończył tę akcje silnym strzałem, niestety nad bramką.

W pierwszej połowie podopieczni Karola Przybyły stwarzali sobie sytuacje, ale nie potrafili ich wykończyć. W 15. minucie mogliśmy zobaczyć szybki atak Olimpii. Damian Poliński szarżował prawym skrzydłem, dośrodkował do Oskara Kordykiewicza, ten jednak głową posłał piłkę nad bramką. Pięć minut później Filip Sobiecki dobiegł do piłki przy linii końcowej boiska, wrzucił ją w pole karne. Tam szczęścia próbował Dawid Poliński, niestety bezskutecznie. Strzały olimpijczyków albo mijały bramkę MKS, albo piłka lądowała w rękach Kamila Kotkowskiego. Olimpijczycy zbyt łatwo tracili piłkę na rzecz rywali. Blisko szczęścia był w 36. minucie Filip Sobiecki, który trafił w poprzeczkę. Goście mogli strzelić bramkę do szatni. Tuż przed końcowym gwizdkiem Łukasz Sarnowski wybił piłkę z linii bramkowej Olimpii po rzucie rożnym.

W drugiej części meczu goście potrafili już stworzyć bardziej groźne sytuacje pod bramką Pawła Rutkowskiego. W 53. minucie Paweł Sawicki trafił w słupek. Trzy minuty później MKS znów zagroził bramce gospodarzy.

Trochę spokoju w grze żółto-biało-niebieskich wniósł Łukasz Sarnowski. Mający za sobą występy w II lidze obrońca w 59. minucie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Jak się później okazało była to jedyna bramka jaka padła w tym spotkaniu Niestety Olimpijczykom brakowało wykończenia, dokładności w ataku.

W 70. minucie sędzia dopatrzył się błędu w zachowaniu Pawła Rutkowskiego i podyktował rzut wolny pośredni z pola karnego Olimpii. Przez chwile zrobiło się gorąco pod elbląską bramką. Na szczęście skończyło się na strachu – Paweł Rutkowski obronił strzał piłkarza gości.

Z sytuacji rezerw warto jeszcze wymienić strzał Filipa Sobieckiego w słupek w 80. minucie. Goście szansę na wyrównanie mieli w 88. minucie, kiedy ponownie przed szansą stanął Adam Gąsiorowski. Na szczęście dla gospodarzy strzał był niecelny.

Kolejny mecz rezerwy Olimpii rozegrają w środę. W Olsztynie zmierzą się z rezerwami miejscowego Stomilu.

 

Olimpia II Elbląg – MKS Korsze 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 – Sarnowski (59. min.)

 

Olimpia II: Rutkowski – Kazimierowski, Sarnowski, Baranowski, Łabecki, Kordykiewicz (55' Branecki), Poliński (68' Winiarski), Czernis (71' Kottlenga), Krasa, Sobiecki (88' Kucharzewski), P. Mazurek

 

Zobacz tabelę IV ligi

Elbląska Gazeta Internetowa oprtEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg

SM

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama