UWAGA!

Nieodpowiedzialni właściciele zwierząt

 Elbląg, Nieodpowiedzialni właściciele zwierząt
Fot. pixabay.com

W naszym mieście nagminnie nie przestrzega się przepisów narzuconych przez Uchwałę Rady Miejskiej w Elblągu z dnia 28 maja 2015 r. w sprawie Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Miasta Elbląg.

Podstawowe obowiązki właściciela psa w naszym mieście to:
       - Niepozostawianie zwierząt bez opieki, narażając tym samym innych na zagrożenie bezpieczeństwa lub uciążliwości
       - Zapewnienie zwierzętom takich warunków bytowania, które nie będą powodowały uciążliwości dla otoczenia w szczególności poprzez hałas, zanieczyszczanie otoczenia, wydzielania przykrych zapachów itp.
       - Niedopuszczenie do zanieczyszczenia wejść do budynków, chodników i jezdni, alejek parkowych oraz klombów i zieleńców. W przypadku spowodowania przez zwierzę tych zanieczyszczeń należy niezwłocznie je sprzątnąć i umieścić w specjalnie oznakowanych pojemnikach lub w przypadku ich braku w koszach ulicznych nie stojących w bezpośrednim sąsiedztwie placów zabaw lub ławek parkowych. Postanowienie to nie dotyczy osób niewidomych, korzystających z pomocy psów - przewodników.

Jednymi z ważniejszych obowiązków jest zachowanie należytych środków ostrożności przez prowadzenie psa wyłącznie na smyczy, a psa agresywnego również w kagańcu. Zwolnienie psa ze smyczy jest dozwolone jedynie w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi oraz pod warunkiem, że pies ma założony kaganiec i opiekun psa zachowuje pełną kontrolę nad zachowaniem psa oraz należyte zabezpieczenie psa trzymanego na terenie nieruchomości przed wydostaniem się na zewnątrz lub stworzeniem jakiegokolwiek zagrożenia dla innych.
      
       Art 77 KW mówi "§ 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
       § 2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany."
       Grzywna w drodze mandatu karnego za powyższe wykroczenie wynosi do 500zł

mł. str. Karol Hoffman

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Tyle nakazów, zakazów dlatego nie dziwi mnie że jest tak wiele psów w schronisku. Oczywiście jestem za sprzątaniem w miejscu publicznym kupy po psie ale idiotyzm niektórych dochodzi do niewyobrażalnych granic kiedy zgorszeni są że piesek sika na ich trawnik. Posiadanie pieska powinno też być przyjemnością. Nie zrozumiem nigdy że pies musi być wyprowadzany na sznurku.
  • Problemem są egoiści, którzy wychodzą do pracy i zostawiają swoje ujadające, co kilka sekund kundle. Mają totalnie gdzieś, że ktoś chce pracować czy spędzić spokojnie popołudnie, ba a nawet weekend, bo oni przecież tego nie słyszą, więc co się będą przejmować? Za takie coś policja powinna od razu wlepiać mandat albo wzywać schronisko. Kolejny problem - czemu piszecie TYLKO o psach? Na blokowiskach są ludzie, którzy wypuszczają na podwórko swoje "słodkie kotki", które potem szczają po samochodach, klatkach schodowych znacząc teren itp. No bo po co się babrać z kuwetą, jak można kiciuska puścić na dwór. Każdy kto wie, jak śmierdzą kocie szczochy wie o czym piszę i to jest bez porównania z psem. Poza tym koty też s*rają wtedy gdzie popadnie zupełnie, jak psy, więc czemu tutaj nie ma reakcji policji i wielkiego oburzenia społecznego? Co za różnica, które zwierzę brudzi? Ustawa mówi jasno, że chodzi o zwierzęta, a nie tylko psy! Pytam z ciekawości - jeśli taki "słodziutki mięciuski kićku"akurat będzie spał pod moim autem i nieopacznie go rozjadę ruszając z parkingu to czyja jest wina? Moja czy właściciela, który puścił zwierzę bez kontroli? Policja czy straż miejska powinna bardziej radykalnie podchodzić do takich egoistów, skoro mentalnie już nie da się ich zmienić. niestety tutaj tylko pomogą tylko kary skoro inaczej nie da się wytłumaczyć.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    6
    10
    Stoicki obserwator(2020-10-05)
  • Na ul. Ogólnej 26 osobnik wyrzuca z okna butelki na ulicę.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    annanulka(2020-10-05)
  • @Stoicki obserwator - Tak się rozpisałeś ale zapomniałeś o ptakach które też walą po parapetach i nikt po nich nie sprząta. Ty poprostu nielubisz zwierząt.
  • Ptaki do nikogo nie należą, więc mogą. Zwierzę należy do kogoś kto powinien je nadzorować Jak mogę nie lubić zwierząt skoro sam mam? :)Naucz się czytać ze zrozumieniem, bo wyraźnie pisałem, że chodzi mi o egoistów i dno mentalne, którzy mają absolutnie gdzieś, że ich pociecha przeszkadza ludziom. Co ciekawe strasznie się tym oburzyłeś. No, ale, jak to mówią - uderz w stół, a nożyce się odezwą… Swoją drogą, skoro piszesz o ptakach, czyja będzie wina, gdy np. papuga wyleci komuś przez okno, wpadnie do wentylacji i uszkodzi np. łopatki wentylatora? Właściciela czy tego, kto "wrednie"zamontował na sklepie wentylację? :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    5
    Stoicki obserwator(2020-10-05)
  • Jakoś nikt nie zajmie biegającymi samopas dziećmi agresywnymi i wulgarnymi. Dorośli sikają zwłaszcza mężczyźni gdzie popadnie o też spoko. Wszędzie butelki się walają. Ale co tam psy najgorsze.
  • Zwiększyć podatek za trzymanie psa w mieszkaniu / w bloku / do 1000 zł za rok. No i co istotne za zgodą wszystkich pozostałych lokatorów mieszkań w bloku. Sporadycznie się widzi właścicieli psów i kotów by Ci sprzątali po swoich pupilach. Na zwróceniu uwagi nie reagują w ogóle, bądź kwitują to z uśmiechem że płacą podatki.
Reklama