UWAGA!

Kara śmierci. Wczoraj i dziś

Dziś (10 października) przypada Europejski Dzień przeciw karze śmierci. Kara śmierci stosowana jest wciąż w niektórych krajach, takich jak Japonia, niektórych stanach USA, Korei Płd. w przypadku ciężkich zbrodni, takich jak zabójstwo czy zdrada państwa. Kara śmierci była, bądź jest też zapisana w prawach religijnych różnych wyznań.

W Polsce karę śmierci zniesiono w 1988 r. Ostatni wyrok wykonano 21 kwietnia 1988 r. w krakowskim więzieniu przy ul. Montelupich na skazanym za gwałt i zabójstwo. Mimo upływu lat wciąż nie brakuje osób żądających jej przywrócenia.
     Temat kary śmierci powraca, kiedy do opinii publicznej docierają kolejne informacje o bestialskich mordach, gwałtach na dzieciach czy drastycznym postępowaniu bandytów wobec uprowadzanych dla okupu osobach. Choć karę śmierci zniesiono w wielu krajach, odpowiadając m.in. na apele Amnesty International i papieża Jana Pawła II o humanizację praw, to historia stosowania tej kary przez ludy i narody jest znacznie dłuższa niż samo pojęcie „państwowości”.
     Kara śmierci znajdowała się w obowiązujących prawach ludzkości na przestrzeni całej znanej historii i dopiero w XX wieku zaczęto ją znosić. Prawo Drakona (621 p.n.e.) przewidywało karę śmierci za większość - nawet drobnych - wykroczeń.
     
     Kara śmierci w historii i religii
     Kara śmierci, obok kar okaleczających, była bardzo szeroko stosowana w czasach średniowiecza w sprawach o przestępstwa niezwiązane z religią, zaś stosowanie tego środka karnego nie opierało się na zasadach wyłożonych w Biblii, lecz było dostosowane do lokalnych potrzeb.
     I tak nawet rozmyślne zabójstwo tylko niekiedy karane było śmiercią, często była za nie tylko kara grzywny (w Polsce pod nazwą „główszczyzna”), zależało to od pozycji społecznej ofiary i sprawcy, w mniejszym stopniu od okoliczności zdarzenia. Głównym powodem tego był fakt, iż przy braku więzień była ona jedynym sposobem na usunięcie ze społeczności jednostek w jakikolwiek sposób zagrażających innym. Drugim powodem była chęć przeciwdziałania przestępczości i zadaniu temu służyć miało publiczne wykonywanie egzekucji. Kryterium doboru czynów, za które groziła kara śmierci, zależało jedynie od tego, w jakim stopniu dany czyn był uciążliwy społecznie i jak bardzo rozpowszechnione było jego popełnianie.
     Kara śmierci wobec osób, które popełniały drobne przestępstwa, wykonywana była w sposób, który nie miał zadać im nadmiernego bólu. Wobec osób, których czyny w sposób istotny zagrażały interesom panującego, wykonanie kary śmierci odbywało się w sposób, który miał dostarczyć maksimum cierpienia, a publiczny charakter egzekucji miał być przestrogą dla widzów.
     Stopniowo lista czynów zagrożonych egzekucją stawała się krótsza. Początkowo powodami tego były m.in. odkrycia geograficzne, które umożliwiły pozbywanie się jednostek aspołecznych poprzez zesłanie do kolonii karnej, skąd po odbyciu kary nie było możliwości powrotu. W następnych wiekach wraz z rozwojem gospodarczym większe wpływy do skarbca państwowego umożliwiły otwieranie więzień, w których winni drobnych przestępstw mogli odbywać karę. Równolegle postępował rozwój moralności w kierunku, który postulował ograniczanie egzekucji tylko do przypadków najcięższych przestępstw.
     Wśród państw stosujących karę śmierci, uznawanych za demokratyczne i przestrzegające praw człowieka, są takie jak Japonia, Indie czy Korea Południowa. Prawo federalne w większości stanów USA zezwala na stosowanie kary śmierci. Niemniej jednak w 9 stanach nie stosuje się takiej kary, w trzech zawieszono jej wykonywanie w 1976 r. a w dwóch uznano ją za niekonstytucyjną, co skutkuje niemożnością wykonania tej kary na ich terenie nawet w przypadku wydania wyroku federalnego. W pozostałych stanach kara śmierci jest orzekana, choć nie we wszystkich wykonywana.
     
     W Starym Testamencie wymienione zostały liczne czyny, których popełnienie ma być karane śmiercią, m.in. pobicie rodziców (Ks. Wyjścia, roz. 21, wers 15), a nawet złorzeczenie im (tamże, wers 17), czary (Ks. Liczb, roz. 22, wers 18), sodomia (tamże, wers 19), cudzołóstwo (Ks. Kapł., roz. 20, wers 10), nieprzestrzeganie szabatu (Ks. Wyjścia, roz. 35, wers 2) oraz inne.
     Jednak jedynie za zabójstwo stosowanie kary śmierci jest nakazane w Biblii wielokrotnie. Nakaz taki pojawia się w każdej z ksiąg Pięcioksiągu Mojżeszowego, co jest rozwinięciem pojawiającej się na początku Biblii zasady z Księgi Rodzaju, głoszącej iż: kto przelewa krew człowieka, przez człowieka zostanie przelana jego własna krew (Ks. Rodz., roz. 9, wers 6). Jakkolwiek sformułowanie takie nakazuje karanie śmiercią każdego przypadku zabicia człowieka, w dalszej części Biblii pojawia się wyraźne rozróżnienie pomiędzy zabójstwem nieumyślnym, a umyślnym, i stosownie do tego nakazane są odmienne postępowania. Zabójstwo nieumyślne miało być także karane śmiercią (aczkolwiek z licznymi wyjątkami, jak np. zabicie złodzieja kradnącego przed wschodem słońca (Ks. Wyjścia, roz. 22, wers 2), jednak sprawca zabójstwa nieumyślnego zawsze mógł uniknąć kary śmierci, udając się na określony czas na wygnanie jednego do kilku wyznaczonych w tym celu miast, a gdy zdecydował się na taką banicję, krewni ofiary nie mogli go zabić. W odniesieniu do rozmyślnego zabójstwa istnieje bezwzględny nakaz pozbawienia sprawcy życia, przy czym Biblia, zakazując stosowania wobec rozmyślnych zabójców kar innych niż kara śmierci, zawiera także groźbę w stosunku do społeczności, która zaniecha obowiązku stosownego ukarania mordercy: nie wolno wam plugawić ziemi, w której jesteście, krew bowiem plugawi ziemię, a za ziemię nie można dokonać przebłagania w związku z krwią, którą na niej przelano, jak tylko krwią tego, który ją przelał. (Ks. Liczb, roz. 35, wers 33).
     
     Kara śmierci w judaizmie
     Do II w. n.e. kara śmierci na terenie Palestyny wykonywana była w różny sposób, w zależności od rodzaju przestępstwa, za które została orzeczona. Jeżeli nie było nakazane zastosowanie innego rodzaju kary śmierci skazany był pozbawiany życia przez uduszenie. Kara ta stosowana była za m.in. cudzołóstwa i porwanie (ale tylko Żyda). Ścięcie było karą za morderstwo a także bałwochwalstwo, spalenie orzekano za większość przestępstw związanych z kazirodztwem zaś ukamienowanie m.in. za sodomię.
     Po zniszczeniu państwowości żydowskiej sytuacja zaczęła się zmieniać, gdyż stopniowo nasilała się tendencja do traktowania kary śmierci w sposób wyjątkowy. Uzyskiwano to za sprawą licznych wymogów proceduralnych, jak np. wymóg zeznań dwu naocznych świadków czynu, wymóg, by potwierdzono, iż przestępca miał świadomość, iż popełnia zbrodnię, za którą grozi mu kara śmierci, a także konieczność uzyskania odpowiedniej większości głosów w sądzie. Od ok. II w. p.n.e., gdy orzekanie kary śmierci rozpoczął Sanhedryn, wyroki śmierci zapadały początkowo raz na kilka miesięcy, a w okresie późniejszym, co kilka a nawet, co kilkanaście lat.
     
     Stanowisko Kościoła Rzymskokatolickiego
     Kościół katolicki w minionych wiekach nie sprzeciwiał się karze śmierci, a od średniowiecza aprobował ją, i to zarówno za głoszenie poglądów sprzecznych z katolicyzmem (herezja), głoszenie czarów, kontakty homoseksualne jak i inne czyny, za które prawo danego kraju przewidywało egzekucję. Trudno jednoznacznie określić, w jakim stopniu dostosowywanie się do litery prawa zawartego w Biblii zaważyło o zgodzie na karę śmierci, a w jakim stopniu było to przyjęciem starych norm prawnych zawartych w prawie rzymskim i miejscowych prawach plemiennych poprzedzających istnienie prawa krajowego. Należy jednak podkreślić, że sądy kościelne nie mogły wydawać wyroków śmierci. Prawo to zastrzeżone było jedynie dla sądów świeckich.
     Dla Kościoła śmierć jako wcześniej czy później nieunikniona, a będąca przejściem do innego świata, nie stanowiła problemu, a ważniejszy był fakt, czy osoba mająca zostać stracona przed egzekucją wyspowiadała się i przyjęła sakramenty, gdyż to umożliwiało jej zbawienie. Zapewnienie tego skazańcowi powodowało, iż Kościół nie był przeciwny egzekucjom aż do XVIII wieku. Kolejne lata to czas dalszego zawężania możliwości stosowania kary śmierci, która, jakkolwiek nadal dopuszczalna w społecznej nauce Kościoła, traktowana była jako kara wyjątkowa, możliwa do stosowania tylko w ostateczności. Obecnie oficjalnie Kościół katolicki jest niechętny orzekaniu kary śmierci, choć dopuszcza jej stosowanie w wyjątkowych przypadkach. W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy:
     „Uprawniona obrona może być nie tylko prawem, ale poważnym obowiązkiem tego, kto jest odpowiedzialny za życie drugiej osoby. Obrona dobra wspólnego wymaga, aby niesprawiedliwy napastnik został pozbawiony możliwości wyrządzania szkody. Z tej racji prawowita władza ma obowiązek uciec się nawet do broni, aby odeprzeć napadających na wspólnotę cywilną powierzoną jej odpowiedzialności.” (KKK 2265)
     Jeżeli jednak inne środki wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem, Kościół uważa, że władza powinna ograniczyć się do tych środków, jako bardziej zgodnych z uwarunkowaniami dobra wspólnego i godnością człowieka. Stanowisko to podtrzymał Jan Paweł II w encyklice „Evangelium vitae”, gdzie zaznaczył, że kara śmierci nie powinna być stosowana poza przypadkami absolutnej konieczności, gdy nie ma innych sposobów obrony społeczeństwa, które to przypadki są dzisiaj bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale (punkt 56). Toteż Jan Paweł II apelował wielokrotnie o zaniechanie wykonywania kary śmierci.
     
     Wyznawcy Islamu do niedawna stosowali karę śmierci nie tylko za zbrodnie, ale też za przestępstwa przeciwko wierze. Od roku 2004 wyroki śmierci za apostazję wydawane są jeszcze przez państwowe sądy w ośmiu krajach islamskich: Arabii Saudyjskiej, Jemenie, Afganistanie, Komorach, Iranie, Mauretanii, Pakistanie i Sudanie. Wybierając się na wycieczkę do krajów islamskich, warto wiedzieć, że zgodnie z Koranem kara śmierci może być orzeczona nie tylko za zabójstwo, ale też za zdradę małżeńską, homoseksualizm czy wróżbiarstwo.
     
     Buddyzm i hinduizm, choć zasadniczo sprzeciwiają się karze śmierci, dopuściły zabijanie wroga w czasie wojny oraz karanie zbrodniarzy śmiercią przez łamanie słoniem.
     
     Unia Europejska sprzeciwia się stosowaniu kary śmierci w każdej sytuacji, choć Łotwa zachowała karę śmierci za morderstwa dokonane podczas konfliktu zbrojnego, a należące do Unii - Francja, Włochy, Polska i Hiszpania zachowały teoretyczną możliwość wprowadzenia kary śmierci na wypadek wojny.
     
     W Polsce od 1995 r. zaczęło obowiązywać moratorium na wykonywanie kary śmierci. 1 września 1998 r. kara śmierci została zniesiona przez wprowadzony nowy kodeks karny z 1997 r. i zastąpiona przez dożywotnie pozbawienie wolności. Według badań CBOS poparcie dla kary śmierci w Polsce w marcu 2007 wynosiło 63 proc., a sprzeciw wobec kary wyraziło 31 proc. badanych.
     
     Według danych Amnesty International, w 2005 r. na świecie wykonano co najmniej 2148 wyroków śmierci w 22 krajach. Najwięcej egzekucji wykonanych zostało w Chinach, Iranie, Arabii Saudyjskiej i USA.
mk

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Zniesiono nie wiem po co! teraz nikt niczego sie nie boi, mogą bezkarnie mordować i krzywdzić innych, i co za to ma hmmm grzeje tyłek i mam na nas wszystkich wywalone, pomijajac fakt iż my za to płacimy obywatele !. Smierć za śmierc, łep za łep a nie siedza i jeszcze skargi pisza bo im coś nie smakowało, !!!!! żenada
  • a myslisz że morderca bierze pod uwagę konsekwencje popełnionego czynu ?
  • moze i nie bierze pod uwage konsekwencji ale kogo to obchodzi. moze jakby od dziecka wiedzial ze istnieje taki wymiar kary jak kara smierci to by sie zastanowil i wybral lepsza droge zycia niz kradzieze morderstwa gwalty itp.
  • nie po to głosowałem na PO aby teraz zabijali za głupoty moich kumpli, brak kary śmierci jest dobry
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Dresik(2008-10-10)
  • taaa a nasze sądownictwo jest takie idealne że nigdy się nie myli. .. na 100 skazanych na kare smierci 7-10 jest niewinnych (w USA statystyka juz nie pamietam gdzie to czytalem) proponuje obcinanie rąk, tortury i palenie czarownic i w ogóle powrót do średniowiecza łącznie z publicznym egzekucjami, tłuszcza będzie mieć radochę. .. "Tłum przystawia komuś do twarzy pięści żadają dla niego kary śmierci"
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    terencjusz(2008-10-10)
  • Kontrowersyjne spostrzeżenie – „ Należy jednak podkreślić, że sądy kościelne nie mogły wydawać wyroków śmierci. Prawo to zastrzeżone było jedynie dla sądów świeckich. „ Jak to spostrzeżenie czy stwierdzenie pogodzić z efektami pracy Inkwizycji. Instytucji kościelnych zwanych trybunałami wiary, powoływanych od 1215 przez papieży, autonomicznych wobec władzy świeckiej.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Prowokato(2008-10-10)
  • A stawka żywieniowa dla takiego łotra jest większa niż w szpitalu dla chorego, choć i jedno i drugie idzie z naszych podatków. Żądam żeby było przynajmniej odwrotnie! Chory jeśli wyzdrowieje przynosi pożytek państwu, a więzień? Przestańmy się okłamywać, że można kogoś zresocjalizować. To bzdura. Ilu już pedofilów po wyjściu z więzienia skrzywdziło kolejne dziecko? Ilu więźniw siedzi jako recydywiści? Utrzymywanie morderców się nie opłaci. Domeaga się tego też sprawiedliwość społeczna. Igor
  • Ale jak siła wyborcza i siła przekonań takiego bandyty. Argumenty ma nie do obalenia. Już Lenin o tym wiedział i licznie zasilał szeregi partyjne w CZK w wybrańców narodu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2008-10-10)
  • Korzystajmy z Modrzewiny póki czas!. Wszystkie śmieci:gwałcicieli, pedofili, morderców do dołów po czołgach, worki z wapnem i po problemie. Wydajemy kosmiczne pieniądze na utrzymanie takiego barachła, a dzieciaki w Domach Dziecka muszą się wyżywić za 5zł. Co to znaczy "nie można zmusić więźnia do pracy" ? Paranoja!Ma zapieprzać na swoje utrzymanie taki bydlak!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Hammurabi(2008-10-10)
  • oko za oko, ząb za ząb. .. a jak niema zebow, to do dentysty. .. na koszt rodakow
  • polska to bogaty kraj i stac nas na utrzymywanie na przyzwoitym wikcie degeneratow.
  • Nie wyłącze adbloka jak tostujecie mi zerżnięty z wikipedii xD artykuł naura
Reklama