Hulajnogi do odholowania

Hulajnogi szturmem zdobywają polskie miasta, Elbląg nie jest tutaj wyjątkiem. Większa ich liczba przekłada się jednak na większe problemy. Jednoślady porzucane są na środku chodnika, na trawniku czy wtykane w krzaki. – W maju i czerwcu odholowaliśmy na strzeżony parking 18 hulajnóg, które użytkownicy pozostawili po prostu byle gdzie – mówi Iwona Łojewska ze Straży Miejskiej w Elblągu. W takich sytuacjach użytkownik hulajnogi musi się liczyć nawet z 300-złotowym mandatem.
Elektryczna hulajnoga w jednej chwili z użytecznego pojazdu może zmienić się w przeszkodę, która utrudnia ruch pieszym, rowerzystom i kierowcom. Elbląscy strażnicy miejscy w maju i w czerwcu tego roku odholowali na policyjny parking strzeżony 18 takich hulajnóg.
- Podobne działania podejmowaliśmy już w 2023 i 2024 roku. Obecnie porzucanie hulajnóg elektrycznych przez ich użytkowników po prostu byle gdzie jest już nagminne. W maju i w czerwcu tego roku na strzeżony parking policyjny odholowaliśmy 18 elektrycznych hulajnóg. W takich sytuacjach ich użytkownicy muszą się liczyć z mandatem do 300 zł – mówi Iwona Łojewska ze Straży Miejskiej w Elblągu.
Strażnicy ustalają dane użytkownika hulajnogi kontaktując się z korporacjami, które są właścicielami pojazdów.
– Obecnie kilka takich spraw jest w toku – dodaje Iwona Łojewska.
Funkcjonariusze przypominają, że hulajnogi muszą być parkowane w wyznaczonych miejscach lub przy zewnętrznej krawędzi drogi dla pieszych, najbardziej oddalonej od jezdni oraz równolegle do tej krawędzi.
Na początku lipca minister infrastruktury Dariusz Klimczak zapowiedział również, że podda konsultacjom z ekspertami oraz konsultacjom społecznym przepisy dotyczące obowiązku noszenia kasku podczas poruszania się przez dzieci rowerami i hulajnogami elektrycznymi. W Polsce rowerzyści i użytkownicy hulajnóg nie mają takiego obowiązku. Według danych przekazanych przez Ministerstwo Infrastruktury tylko w tym roku odnotowano 130 wypadków z udziałem osób poruszających się na hulajnogach elektrycznych. 60 proc. z nich to dzieci do 17 roku życia a 30 proc. tych wypadków to wypadki bardzo poważne.
Do takiego właśnie zdarzenia doszło w Elblągu 2 lipca na ul. Malborskiej, o czym już informowaliśmy. 14-letni chłopiec najechał na nierówność na drodze i przewrócił się, uderzając głową o jezdnię. Doznał bardzo poważnych obrażeń i trafił do szpitala w ciężkim stanie. Jak ustalili policjanci, hulajnoga, którą jechał, została pożyczona od znajomego i była szybsza niż pojazdy tego typu, które spełniają wymagania określone w przepisach ruchu drogowego.
- Kask nie jest obowiązkowy, ale jego używanie może uratować zdrowie lub życie w razie wypadku. Hulajnogi elektryczne muszą spełniać określone warunki techniczne, w tym ograniczenie prędkości do 20 km na godzinę. Kierujący powinien korzystać z drogi dla rowerów, a w przypadku jej braku z chodnika, ustępując pierwszeństwa pieszym. Na hulajnodze może poruszać się tylko jedna osoba, a parkować ją należy wyłącznie w miejscach wyznaczonych. – przypominają elbląscy policjanci.
Zapowiadają także cykliczne kontrole użytkowników hulajnóg.
Zasady bezpiecznego użytkowania hulajnóg elektrycznych w tym linku.