UWAGA!

Krasny Las: Ścieżka, która budzi emocje

 Elbląg, - Krasny Las miasto włączyło w swoje granice w 1986 roku, do dzisiaj nie mamy ani chodnika, ani oświetlenia - skarżą się mieszkańcy
- Krasny Las miasto włączyło w swoje granice w 1986 roku, do dzisiaj nie mamy ani chodnika, ani oświetlenia - skarżą się mieszkańcy (fot. Telewizja Elbląska)

Od Elbląga przez Krasny Las do Próchnika ma prowadzić ścieżka dla pieszych i rowerzystów. Projekt już jest gotowy, powstał za pieniądze z budżetu obywatelskiego. Budowa ma ruszyć jeszcze w tym roku. Problem w tym, że pieniędzy wystarczy na razie na pierwszy odcinek od Bielan do wysokości ulicy Kruczkowskiego. Protestują przeciwko temu mieszkańcy Krasnego Lasu, którzy chcą, by prace zacząć od ich dzielnicy i by ścieżka prowadziła po drugiej stronie jezdni. - U nas jest po prostu niebezpiecznie, nie mamy chodników, a kierowcy jeżdżą jak wariaci – mówią mieszkańcy.

- Miasto włączyło Krasny Las w swoje granice w 1986 roku. Do tej pory czekamy na obiecany chodnik i oświetlenie, dzięki któremu bylibyśmy bezpieczniejsi, idąc na przystanek, do sklepu, wracając do domu. Najgorzej jest zimą, dzieci idą na przystanek po ciemku i wracają po ciemku – mówi Barbara Laskowska, jedna z mieszkanek.
       - Zimą syna mi potrącili, gdy próbował ominąć zaspę na poboczu. Jak policja stoi, to kierowcy się ograniczają, a tak na co dzień to jeżdżą tutaj, jak chcą – dodaje inny mieszkaniec.
       - Sami położyliśmy kilka płytek przy przystanku, by ludzie nie wpadali do rowu, jak wysiadają z autobusu. Czas już skończyć ten urzędniczy marazm i ruszyć biurokrację. Już jedna osoba tutaj zginęła, kilka zostało potrąconych. Nie możemy czekać, aż dojdzie do kolejnej tragedii – mówi Bronisław Rozmarynowski, wiceprzewodniczący Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Dzielnicy Krasny Las-Próchnik.
      
       Projekt już jest, budowa ruszy
       Chodnik w końcu ma być, a konkretnie ścieżka pieszo-rowerowa, która będzie prowadzić z Elbląga, przez Krasny Las aż do Próchnika. Obecnie kończy się na Bielanach. Dzięki mieszkańcom, którym pomaga Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Dzielnicy Krasny Las-Próchnik, z budżetu obywatelskiego sfinansowano koszty projektu ścieżki – około 200 tysięcy złotych. Jesienią mają ruszyć pierwsze prace, na ten rok zaplanowano na budowę ścieżki 700 tysięcy złotych. Problem w tym, że inwestycja ma się rozpocząć od Bielan, więc mieszkańcy Krasnego Lasu na chodnik będą musieli jeszcze poczekać. Dlatego nie zgadzają się z decyzjami urzędników.
       - Nam nie zależy na tym, by wstrzymać tę budowę, ale na tym, by inwestycję zacząć od Krasnego Lasu. To ten odcinek, który liczy około kilometra, jest najbardziej niebezpieczny na całej trasie. To tędy ludzie chodzą na przystanek, do sklepu, do swoich domów. Nie podoba nam się, że urzędnicy chcą zaczynać od Bielan i to, że chcą budować po drugiej stronie ulicy. Chodnik w Krasnym Lesie powinien być po przeciwnej stronie niż chcą projektanci, można go wtedy zbudować szybciej i taniej. Rozmawialiśmy na ten temat z prezydentem, mieliśmy nadzieję, że coś się zmieni, ale nic się w tej sprawie nie dzieje – twierdzi Bronisław Rozmarynowski.
       - Mieszkańcy mają za mało informacji w tej sprawie, dlatego powinno dojść do kolejnego spotkania poświęconego tej inwestycji i innym problemom, doprowadzę do niego – obiecuje radny Ryszard Klim, który pomaga mieszkańcom. - Dwa tygodnie temu razem z dyrektorem departamentu dróg zrobiliśmy przegląd całego terenu. Należy poprawić otoczenie zatoczki autobusowej, podnieść ulicę Gojawiczyńską, walczymy o przejście dla pieszych. Będzie też przywrócony, mimo wcześniejszych negatywnych decyzji, przystanek przy Lema.
      
       Chodziło o bezpieczeństwo
       Tymczasem urzędnicy zdecydowali, że najlepszym rozwiązaniem jest poprowadzenie ścieżki po prawej stronie ulicy Fromborskiej, tą też stroną biegnie ścieżka z osiedla Nad Jarem do Bielan. Pod taką lokalizację powstał projekt.
       - Chodziło o bezpieczeństwo rowerzystów i pieszych. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie będą musieli przekraczać jezdni, by przejść na drugą stronę, co ograniczy ryzyko kolizji – tłumaczy Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga. - Byliśmy świadomi, że przy lokalizacji ścieżki po prawej stronie wystąpią koszty wykupów terenu pod realizację zadania, ale po lewej koszty wykupów będą minimalnie niższe. Ważniejsze od tych nakładów było jednak bezpieczeństwo mieszkańców. Ta ścieżka ma służyć wszystkim mieszkańcom Elbląga.
       Cała inwestycja, na odcinku od Bielan do Próchnika, ma kosztować około 6 mln złotych netto. Dodatkowe 820 tysięcy ma kosztować miasto wykup gruntów pod tę inwestycję.
       - Z uwagi na ograniczone środki finansowe będziemy w tym roku wykonywali odcinek od rzeki Babica do ulicy Kruczkowskiego, około 800 metrów. Na tym odcinku wszystkie grunty są miejskie – dodaje Monika Borzdyńska. - Koszt wykonania tego odcinka szacowany jest na kwotę około 1,7 mln zł netto. Będzie to inwestycja dwuletnia, z terminem zakończenia w trzecim kwartale 2015 roku.
      
RG

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Osoby starsze nie powinny mieć głosu bo im to nigdy nic nie pasuje.
  • Zgadzam się z mieszkańcami Krasnego Lasu. Często jeżdże tą trasą-wystarczy popatrzeć, na ilu drzewach wiszą wieńce pogrzebowe, stoją znicze. Kierowcy jeżdża tam jak szaleni, sądząc, że sa poza miastem. Kilka tygodni temu jeden szalony kierowca potracił chłopca na przystanku. KOniecznie trzeba zrobić tam tę ścieżkę! Ile jeszcze potrzeba istnień ludzkich, by zmienić decyzję urzędników?
  • Krasny Las przyklejony do Elbląga to raczej lata dziewięćdziesiąte, podobnie jak Rubno i podobne okoliczne wioski.
  • A moje pytanie: jak chodnik ze scieżką rowerową może kosztować 6 milionów złotych? Dlaczego w innym kraju, nawet nie zachodnim, po prostu innym niż Polska, można zbudować za to nie 3km, a co najmniej kilkanaście? Sam mieszkam w tej okolicy i wolę podjechać samochodem do sklepu niż puścić pieszo żonę z dzieckiem po zakupy, bezpieczniej. Nawet podmiejskie autobusy jeżdzą 80km/h w tym miejscu, a policja? Stoi z suszarką widoczna z kilometra ale tylko przez kilka tygodni po jakimś wypadku, tak to nawet się nie pokazują.
  • Czy ja dobrze zrozumiałem? Cytat: " cała inwestycja, na odcinku od Bielan do Próchnika (około 3 km trasy)" . Od kiedy to Bielany i Próchnik dzielą tylko 3 kilometry? A tak z innej beczki. .. dobrze, że taki chodnik powstanie, będzie gdzie pobiegać.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    1
    Biegacz(2014-07-01)
  • Bielany-Próchnik to 4 km. Racja, niech powstanie chodnik, ale nie " polski ciąg pieszo-rowerowy" , który nie pasuje ani pieszym ani rowerzystom. Mieszkańcy mają rację, że lepiej jeżeli w pierwszej kolejności zostałby wybudowany odcinek w Krasnym Lesie i dopiero później połączono go z tym na Bielanach. bitt: to lepiej jeżeli staliby z suszarkami schowani i jedyne co robili to wystawiali mandaty, zamiast zapobiegać przekraczaniu prędkości? Trochę dziwnie to brzmi skoro od kilku lat ciągle walczymy z pochowaną po krzakach strażą miejską i ich fotoradarami. Biegacz: las dookoła, a Ty chcesz biegać po chodniku, serio? PS: ktoś zwędził znak " koniec obszaru zabudowanego" za zajazdem, chyba że to miasto ściągnęło, ale wtedy warto byłoby ściągnąć również " obszar zabudowany" przed krasnym lasem.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    1
    chociażrazpomyślcie(2014-07-01)
  • A ty czereśniaku nigdy nie będziesz starszy!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Roman48(2014-07-02)
  • Popieram mieszkańców Krasnego Lasu, ale dopóki ktoś z mieszkańców nie zasiądzie w RM czy na jakimś innym stołku w UM, to nie mają na co liczyć. Tu funkcjonuje tylko prywata, takie mamy władze, te poprzednie, obecne i te przyszłe też.
  • Projekt chodnika za 200 tys. zł?????
  • Ściąć drzewa
  • Projekt chodnika(ścieżki pieszo-rowerowej dł. 800m) za 200 tys. zł????? Chyba się pomylono o jedno zero. To słynna " Strategia Promocji Elbląga" kosztowała tylko 120 tys. zł. Ale złodzieje. Jak by mi go zlecili. Zrobił bym go za 50 klocków. Elblążanie 150 klocków było by wasze. Ale was kantują a wy nic?I dopiero na jesieni a czemu nie zimą bo to wtedy jakie utrudnienia i przestoje. Jak by zaczęto w marcu 2014 r. to do pażdziernika powinien być koniec. To oszusici i złodzieje a nie dobrzy projektanci i organizatorzy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    0
    Agvarius(2014-07-02)
  • Radny czuje się nieswojo, patrząc na szum informacyjny i zmieniające się dane, a co dopiero mieszkańcy? Po wielu latach starań pojawiła się szansa, ale i od razu jakieś przekłamania. Budżet na 2014-2016 dot. " ciągu" to 4mln. W tym roku za 400 tys. z BO i 230tys. z budżetu miasta miało nastapić dojście z Bielan do Kruczkowskiego. Pojawia się informacja, że całość( z Krasnym włącznie), z VAT i wykupem to 8mln zł, a wspomniany odcinek( 800m) ma być oddany do III kw. 2015 za ponad 2mln. Za kwotę 8mln można zmodernizować kilka ulic, a nie 3km " ciągu" . Polbruk będzie chyba ze srebra. Na spotkaniu P. Prezydenta w Próchniku nie było mowy o powyższych uwarunkowaniach. Było " zielone światło" , teraz chyba " żółte" . Są to sprawy do wyjasnienia. Mimo, iż są poważne, najważniejszym jest ruch do przodu, że się rozpocznie, bo rozbabrana inwestycja musiałaby obciążałaby sumienie władzy. Dlaczego nie po lewej? Zgadzam się, że kontynuacja po prawej jest bezpieczniejsza, bez przeskoku po niebezpiecznej drodze. Chciałbym też, aby rozpoczęto od Krasnego, tam jest najbardziej niebezpiecznie. Ale. .. to oznacza podziały zamieszkanych terenów, dyskusje o cenie za metr, i wiele innych problemów towarzyszących; to przesunięcie o rok albo i dłużej. Rozpocznijmy to w końcu. Pozdrawiam.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    12
    0
    RyszardKlim(2014-07-02)
Reklama