UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Właśnie rodzice pokazują na co ich stać. Rzucać wyzwiskami. Powodzenia Wam wszystkim życzę. Nie jestem nauczycielem.
  • Odezwał się mądraliński a tumany to plusują. Bo jak dzieci nie masz albo masz i masz wysrane na poziom lekcji odrobionych. Wracasz z pracy a tam chłopie tona maili, materiał jaki zadają nauczyciele to masakra. Począwszy od IV-klasisty, jeden nauczyciel wygodnicki wyśle jednego maila do całej klasy, całego rocznika z czymś w stylu w załączeniu PDF gotowiec (bo to dominuje jestem rodzicem to widzę)lub wjedź na platformę epodreczniki, wpisz hasło, wybierz lekcje, zrób ćwiczenia i przepisz je na zeszytu. .. Za 15min mail od tego nauczyciela, oj chyba za dużo wejść bo mam sygnały, że strona siada. To proszę poczekać aż ruszy i takie gnioty nam dosyłają. Potwierdź wykonanie zadania np. do jutra 8:00,10:00.Naprawdę wysilił się i przygotował lekcję jeden z drugim nauczyciel. A pensja wejdzie cała bo przecież uczymy oj uczymy na grubo ale my rodzice.
  • I weź człowieku ogarnij ten b... Pracując zawodowo. Lekcje zawsze domowe były ale kilkanaście maili dziennie na Librus. Odrabiaj, odpisuj. Nauczyciel od Wf mógłby sobie darować z codziennym kopiuj / wklej tego samego zestawu ćwiczeń. Lansuje się chyba przed dyrektorką jako aktywny z niego pedagog. Powtórzyć ten rok z dziećmi w szkole i już. Albo po łepkach. Zdecydujcie się Panowie ministrowie.
  • Proszę wziąć pod uwagę, że nauczyciele mają być rozliczani z działań podjętych w danej sytuacji ponieważ organ prowadzący będzie mógł się przyczepić, że coś tam nie zostało zrealizowane, coś źle napisane, coś wysłane nie w takim formacie jak powinien(chociaż nie ma tak naprawdę konkretnych wytycznych)i już jest podstawa by nie dostać wynagrodzenia. Tego nauczyciele się boją. ' p. s. Mój syn (15 lat)pierwszy raz w swoim życiu powiedział, że woli "normalną"szkołę i chciałby jak najszybciej wrócić.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    23
    1
    mąż nauczycielki(2020-03-24)
  • @hmm To niech zmienią pracę i wezmą kredyt jak to ktoś "mądry" kiedyś powiedział. Nikt nikogo nigdzie na siłę nie trzyma
  • heheszka podaj namiary nauczymy cię pracy
  • Rozumiem gościu że Ty wiesz bez googlowania co to jest karburator?bo ja wiem a nie wiem bez przypomnienia po 30 latach co to jest jednomian...
  • Pesel za nauczycieli ja też poproszę bo ja uczę swoje dzieci
  • Jestem nauczycielem, który także wysyła materiał uczniom. Proszę wierzyć, chętnie wrócilibyśmy do klasy, teraz znacznie więcej czasu musimy poświęcić na przygotowanie lekcji, jeśli chcemy, żeby dzieci zrozumiały treści. Wielu z nas robiło materiał powtórzeniowy, wielu z nas poświęca teraz więcej godzin, i jest to więcej niż etat w firmie, na sprawdzanie prac. Pewnie, jak uczy się wf, plastyki, czy jest się na świetlicy, to z całym szacunkiem do koleżanek i kolegów, nie porównamy czasu zdalnej pracy. Też chcielibyśmy pracować naprawdę zdalnie, ale nie mamy narzędzi. Tak naprawdę zostaliśmy też sami, każdy próbuje na własną rękę jakoś radzić sobie w tej sytuacji. My też nie mamy wsparcia. W między czasie musimy też robić mnóstwo dokumentacji, wypełniać tabele. Chcielibyśmy też, żeby nam nie przeszkadzano, dla nas, dla naszych uczniów, dla rodziców jest to sytuacja nowa. I ani szkoły, ani osoby odpowiedzialne za edukację w mieście nie przygotowali się na nią przez te prawie dwa tygodnie. Ale mam nadzieję przetrwamy to wspólnie!
  • @kichaman334 - ja skończyłam 20 lat temu i po prostu nie pamiętam. Mam do tego prawo.
  • Dzieci nie robią lekcji, bo im się po prostu nie chce i tyle. Zarówno dzieci jak i rodzice (nie wszyscy)myślą że to są wakacje. Jeżeli dziecko ma lat 10 i więcej, a telefonu z łapy nie wypuszcza, nie może sobie poradzić (czytaj nie ma ochoty)z otworzeniem librusa, aplikacji na telefonie czy komputerze (kto ma)przeczytać ze zrozumieniem zadania i go wykonać, to już nie wiem o czym to świadczy. Ja też pracuję, przychodzę do domu po południu i 11-letnie dziecko mi tylko zdaje relacje co Pani wysłała i zrobiło. Konsultuje się przy tym z kolegami z klasy i nawzajem sobie pomagają i się motywują. A ma tylko telefon. Pozdrawiam.
  • znowu źle nauczycielom nikt im nie pomaga. .. grupa specjalna dorosłych ciągle im coś nie pasuje
Reklama