UWAGA!

Wielkanoc i majówkę spędził w szpitalu, teraz dziękuje personelowi

 Elbląg, Wielkanoc i majówkę spędził w szpitalu, teraz dziękuje personelowi
Fot. Czytelnika

Rzadko mamy okazję odbierać takie maile, jak ten od Pana Zbigniewa (nazwisko i mail do wiadomości redakcji), który niedawno leczył się na oddziale chorób zakaźnych w elbląskim Szpitalu Miejskim. Nasz Czytelnik chciałby podziękować personelowi placówki za opiekę, postanowiliśmy mu w tym pomóc publikując jego list.

Właśnie opuściłem szpital zakaźny przy ul. Żeromskiego w Elblągu prowadzony przez ordynator dr Monikę Hołownię, osobę emanującą ciepłem, troską i autentycznym zainteresowaniem każdym pacjentem. Ujęła mnie swoim uśmiechem i bezinteresownym oddaniem. Zresztą było widać jak na dłoni, że cały zespół personelu medycznego i pomocniczego brał przykład ze swojej szefowej.

Informacja od lekarzy z izby przyjęć Szpitala Wojewódzkiego po wielu badaniach i prześwietleniach oraz punkcji, że wysyłają mnie o północy karetką do szpitala zakaźnego z diagnozą zapalenia opon mózgowych, spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Mój stan był taki, że na papierze podsuniętym przez przyjmującą mnie osobę nawet nie zdołałem napisać jednej litery do końca.

Zostałem całkowicie wyleczony w trzy tygodnie.

Nie dałbym rady bez wsparcia rodziny, przyjaciół oraz pana Marka z Ornety, który leżał ze mną w pokoju przez siedem dni, swoim humorem i optymizmem przywracał mi chęć życia. Nawiasem mówiąc, dzięki pobytowi w szpitalu zakaźnym pan Marek rozstał się ze swoim największym wrogiem – papierosami.

Gdybym miał do wyboru najlepszą klinikę w Szwajcarii i nasz szpital bez najmniejszego zastanowienia wybrałbym szpital zakaźny w Elblągu, gdzie całym sobą czułem, że jestem podmiotem ważnym dla personelu medycznego, nie brakowało uśmiechu i serdeczności, co niewątpliwie wpływało na proces leczenia. Jeśli chodzi o jedzenie, to raz dostałem szynkę bez zapachu, raz na obiad "trociny". Reszta była średnia.

Nie wiem ile personel medyczny oraz pomocniczy zarabia, ale jestem głęboko przekonany, że za mało. Przez trzy tygodnie bardzo zżyłem się z załogą szpitala zakaźnego w Elblągu. W momencie wypisania ze szpitala miałem wrażenie, że opuszczam bliską rodzinę.

Najszczerzej dziękuję za ozdrowienie i serce. Głęboki szacunek macie wszyscy Państwo naprawdę za ciężką i odpowiedzialną pracę, którą można właściwie nazwać misją i to wcale nie jest górnolotne określenie, tylko szczera i naga prawda.

Dzięki prowadzącej mnie ku wyleczeniu dr Aleksandrze Charytoniuk czułem opiekę, niekłamane zainteresowanie moim samopoczuciem i postępami w leczeniu. Dr Ola nie tolerowała żadnej drogi na skróty, konsekwentna w swoich działaniach do bólu, ale przede wszystkim cierpliwością i uśmiechem zaskarbiła sobie moją wdzięczność.

Pozdrawiam z całego serca, Wasz niedawny pacjent, emeryt Zbyszek (nie do końca w porządku wobec Was, czasem słusznie dyscyplinowany, za co szczerze przepraszam).


Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Personel medyczny (mam na myśli pielęgniarki, salowe, ratowników, kierowców karetek, położne, etc) zarabiają za mało... ta praca nie jest dla każdego i trzeba dawać codziennie z siebie 100%. Tak nie ma leżenia.
  • Panie Zbigniewie przywraca mi Pan wiarę w drugiego człowieka. Podzielił się Pan tym co dobrego spotkało Pana w trudnej sytuacji życiowej. Tak niewiele osób dzieli się tym i tak niewiele dziękuje za dobro, które ich spotyka. Personelowi szpitala gratulacje i wyrazy szacunku.
  • A listę Skarg też nadesłanych mailem też Państwo publikujecie detaliczne jedna po drugiej?
  • No Zbyniu, miałeś szczęście... z tą Szwajcarią nie przesadzaj, bo to niby mówią cudze chwalicie a swego nie znacie, ale jak Ci tam było jak piszesz ' jak w raju, choć te miejsca sąsiadują ze sobą, to jednak lepiej Cię widzieć tu na Ziemi niż w rajskich obłokach. Bardzo ładne podziękowania dla personelu medycznego, aż chce się chorować, by to samemu sprawdzić, bo to raczej rzadki przypadek by pacjent był zadowolony z tak trudnej I odpowiedzialnej pracy lekarzy I pielęgniarek
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    15
    4
    Staruszek portier(2025-05-22)
  • Ponad 90% kosztów funkcjonowania szpitala to wynagrodzenia. Leki materiały medyczne sprzęt ogrzewanie prąd remonty ochrona sprzątanie to wszystko poniżej 10% budżetu. Więc może niech ta grupa która spija tę finansową śmietankę podzieli się z tym mniej zarabiającymi.
  • Ale czemu mają się podzielić? Uczyli się, robili staż, to teraz zarabiają. Że co, skończyłeś podstawówkę, puszczasz bąki w kanapę i oczekujesz, że ludzie złożą się na twój marny żywot? Komuna już za nami. Nie wiesz co robić? Idź do roboty.
  • Słowa mojego kolegi Zbyszka to nic innego jak szczera prawda i naśladowania godny obiektywizm. Dziękuję personelowi Szpitala za obecność Zbyszka na tym " pełnym łez padole ". i za to, że dalej możemy grać we wszystko co jest do zagrania.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    2
    Anatol B.(2025-05-22)
  • Autora tego panegiryku nie napisał gdzie była w tym czasie jego rodzina. Jakby Redakcja chciała publikować wszystkie opinie na temat jakości leczenia w elbląskich (i nie tylko) szpitalach to ta laurka by przepadła w obliczu ilości opinii mniej przychylnych
  • @precz_kumuna - A ciągłe podnoszenie składki zdrowotnej i nic za to w zamian to nie komuna...
  • ... a gdzie podziękowania szpitali dla pacjentów - przecież jakby nie pacjenci nie byłoby szpitali i lekarzy i tego wszystkiego.
  • ... na sam widok tych budynków można się rozchorować.... bardzo takie przygnębiające są takie.
  • To co napisał ten Pan jest szczerą prawdą Oddział Zakażny zawsze był taki pacjent zwsze był najważniejszy a to dlatego że zawsze miał wspaniały personel a to ludzie tworzą atmosferę i klimat ich serca i fachowość to wszystko czego nie da sie kupić. ten oddział to jedna zgrana rodzina która szanuje siebie i ludzi. Pracując tam pomimo ze już jestem na emeryturze zawsze mile wspominam pracę Odziale żakaznym. ak trzymać drogie koleżanki pomimo upływu czasu nic się nie zmieniło
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    2
    xxxwua(2025-05-22)
Reklama