Z punktem wrócą z Limanowej piłkarze Olimpii. Żółto-biało-niebiescy po golu zdobytym w doliczonym czasie gry przez Patryka Sokołowskiego zremisowali z miejscową Limanovią 1:1 (0:0).
Punkt na wagę złota
Tego meczu Olimpia nie mogła przegrać i go nie przegrała. Elblążanie nadal pozostają w grze o utrzymanie w II lidze. Spotkanie było wyrównane, ale wydawało się, że to gospodarze zwyciężą. Ambitnie grający piłkarze trenera Adama Borosa wyrównali w ostatniej akcji meczu. Punkt zdobyty dzisiaj pod Krakowem może się okazać bezcenny w końcowym rozrachunku.
Do przerwy bez gola
W pierwszej odsłonie obydwa zespoły stworzyły sobie po dwie okazje do zmiany wyniku. Najpierw gola mogli zdobyć miejscowi, jednak po dobrej centrze Pawła Pyciaka do bramki nie trafił Arkadiusz Serafin. Następnie dwa razy w roli głównej wystąpił Rafał Leśniewski. Gdyby napastnik Olimpii wykazał się większą skutecznością to żółto-biało-niebiescy cieszyliby się z prowadzenia. Najpierw w olbrzymim zamieszaniu w polu karnym Limanovii piłkarz z Elbląga uderzył obok słupka, a następnie w sytuacji sam na sam lepszy okazał się bramkarz gospodarzy Waldemar Sotnicki. W końcówce pierwszej odsłony dobrą sytuację miał Wojciech Dziadzio, jednak strzelił z pola karnego obok bramki Hieronima Zocha.
Zdecydowała ostatnia akcja
Druga połowa rozpoczęła się od kolejnej kapitalnej okazji dla elblążan. Po prostopadłym podaniu kolejny raz oko w oko z bramkarzem gospodarzy stanął Leśniewski, jednak i tym razem golkiper Limanovii wygrał pojedynek z napastnikiem Olimpii. W 68 min. gospodarze wyszli na prowadzenie. Zoch ratując sytuację sfaulował w polu karnym Serafina, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Arkadiusz Garzeł. Po stracie gola elblążanie ambitnie walczyli o wyrównanie. Olimpia atakowała całym zespołem i mało brakowało by straciła drugiego gola. W doliczonym czasie gry Serafin mając przed sobą jedynie Zocha strzelił obok słupka. W ostatniej akcji meczu piłkarze z Agrykola wykonywali rzut wolny, a celnym uderzeniem głową na wagę remisu popisał się Patryk Sokołowski.
W sobotę kolejne emocje
Zdobyty punkt co prawda nie pozwolił Olimpii wydostać się ze strefy spadkowej, ale wniósł sporo optymizmu przed kolejnymi spotkaniami. W najbliższym pojedynku elblążanie zagrają przy Agrykola ze zdegradowanym Motorem Lublin i jeśli chcą marzyć o utrzymaniu muszą zdobyć komplet punktów. Spotkanie rozpocznie się w sobotę 24 maja o godz. 18.
Limanovia Limanowa - Olimpia Elbląg 1:1 (0:0)
Arkadiusz Garzeł 68 (k) - Patryk Sokołowski 90+5
Zobacz tabelę II ligi.
Limanovia Limanowa: Sotnicki – Majcher (81' Piwowarczyk), Kulewicz, Garzeł, Niechciał, Pyciak (75' Mężyk), Czajka, Pietras, Serafin, Skiba (60' Kmiecik), Dziadzio (65' Komorek)
Rezerwowi: Bomba, Hodecki, Sadio, Piwowarczyk, Komorek, Kmiecik, Mężyk
Olimpia Elbląg: Zoch – Lewandowski, Ichim, Stępień, Sedlewski, Noguchi (59' Kopycki), Sambor, Prusinowski (87' Ressel), Petrache (64' Graczyk), Sokołowski, Leśniewski (72' Maciejak)
Wyniki 31. kolejki grupy wschodniej II ligi:
Wisła Puławy - Pelikan Łowicz 1:0, Motor Lublin - Stal Mielec 0:1, Limanovia Limanowa - Olimpia Elbląg 1:1, Radomiak Radom - Znicz Pruszków 1:2, Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Legionovia Legionowo 0:4, Stal Rzeszów - Olimpia Zambrów 0:3, Concordia Elbląg - Stal Stalowa Wola 0:2, Pogoń Siedlce - Garbarnia Kraków 2:0, Siarka Tarnobrzeg - Wigry Suwałki 0:3
Tego meczu Olimpia nie mogła przegrać i go nie przegrała. Elblążanie nadal pozostają w grze o utrzymanie w II lidze. Spotkanie było wyrównane, ale wydawało się, że to gospodarze zwyciężą. Ambitnie grający piłkarze trenera Adama Borosa wyrównali w ostatniej akcji meczu. Punkt zdobyty dzisiaj pod Krakowem może się okazać bezcenny w końcowym rozrachunku.
Do przerwy bez gola
W pierwszej odsłonie obydwa zespoły stworzyły sobie po dwie okazje do zmiany wyniku. Najpierw gola mogli zdobyć miejscowi, jednak po dobrej centrze Pawła Pyciaka do bramki nie trafił Arkadiusz Serafin. Następnie dwa razy w roli głównej wystąpił Rafał Leśniewski. Gdyby napastnik Olimpii wykazał się większą skutecznością to żółto-biało-niebiescy cieszyliby się z prowadzenia. Najpierw w olbrzymim zamieszaniu w polu karnym Limanovii piłkarz z Elbląga uderzył obok słupka, a następnie w sytuacji sam na sam lepszy okazał się bramkarz gospodarzy Waldemar Sotnicki. W końcówce pierwszej odsłony dobrą sytuację miał Wojciech Dziadzio, jednak strzelił z pola karnego obok bramki Hieronima Zocha.
Zdecydowała ostatnia akcja
Druga połowa rozpoczęła się od kolejnej kapitalnej okazji dla elblążan. Po prostopadłym podaniu kolejny raz oko w oko z bramkarzem gospodarzy stanął Leśniewski, jednak i tym razem golkiper Limanovii wygrał pojedynek z napastnikiem Olimpii. W 68 min. gospodarze wyszli na prowadzenie. Zoch ratując sytuację sfaulował w polu karnym Serafina, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Arkadiusz Garzeł. Po stracie gola elblążanie ambitnie walczyli o wyrównanie. Olimpia atakowała całym zespołem i mało brakowało by straciła drugiego gola. W doliczonym czasie gry Serafin mając przed sobą jedynie Zocha strzelił obok słupka. W ostatniej akcji meczu piłkarze z Agrykola wykonywali rzut wolny, a celnym uderzeniem głową na wagę remisu popisał się Patryk Sokołowski.
W sobotę kolejne emocje
Zdobyty punkt co prawda nie pozwolił Olimpii wydostać się ze strefy spadkowej, ale wniósł sporo optymizmu przed kolejnymi spotkaniami. W najbliższym pojedynku elblążanie zagrają przy Agrykola ze zdegradowanym Motorem Lublin i jeśli chcą marzyć o utrzymaniu muszą zdobyć komplet punktów. Spotkanie rozpocznie się w sobotę 24 maja o godz. 18.
Limanovia Limanowa - Olimpia Elbląg 1:1 (0:0)
Arkadiusz Garzeł 68 (k) - Patryk Sokołowski 90+5
Zobacz tabelę II ligi.
Limanovia Limanowa: Sotnicki – Majcher (81' Piwowarczyk), Kulewicz, Garzeł, Niechciał, Pyciak (75' Mężyk), Czajka, Pietras, Serafin, Skiba (60' Kmiecik), Dziadzio (65' Komorek)
Rezerwowi: Bomba, Hodecki, Sadio, Piwowarczyk, Komorek, Kmiecik, Mężyk
Olimpia Elbląg: Zoch – Lewandowski, Ichim, Stępień, Sedlewski, Noguchi (59' Kopycki), Sambor, Prusinowski (87' Ressel), Petrache (64' Graczyk), Sokołowski, Leśniewski (72' Maciejak)
Wyniki 31. kolejki grupy wschodniej II ligi:
Wisła Puławy - Pelikan Łowicz 1:0, Motor Lublin - Stal Mielec 0:1, Limanovia Limanowa - Olimpia Elbląg 1:1, Radomiak Radom - Znicz Pruszków 1:2, Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Legionovia Legionowo 0:4, Stal Rzeszów - Olimpia Zambrów 0:3, Concordia Elbląg - Stal Stalowa Wola 0:2, Pogoń Siedlce - Garbarnia Kraków 2:0, Siarka Tarnobrzeg - Wigry Suwałki 0:3
ppz