UWAGA!

Gonili po Bażantarni

 Elbląg, Półmaraton Bażant przyciągnął zawodników w różnym wieku
Półmaraton Bażant przyciągnął zawodników w różnym wieku (fot. Anna Dembińska)

Trzy pętle po siedem kilometrów, na starcie ponad 200 zawodników i zawodniczek. VII Elbląski Półmaraton „Bażant” wystartował punktualnie o godz. 11. Jako pierwszy na linię mety wbiegł Aleksandr Radnikov z Kaliningradu i tym samym obronił zwycięstwo sprzed roku. Wśród kobiet triumfowała Elżbieta Tuwalska. Zobacz zdjęcia.

- Jeden pali, drugi się narkotyzuje, a ja biegam – mówi Bogdan Bykowski z Zielonej Góry.
       Pan Bogdan jest uzależniony od biegania. Do Elbląga trafił z... sanatorium w Stegnie.
       - Zobaczyłem, że jest fajny bieg, to się zapisałem, bo ja lubię biegać – dodaje. 
       Zawodnik z Zielonej Góry to doświadczony biegacz mający na swoim koncie m.in. Bieg Katorżnika. Bogdan Bykowski startuje w zawodach w całej Polsce. Do Elbląga trafił pierwszy raz.
       - Spodziewam się crossu, w Zielonej Górze są organizowane podobne zawody, tylko, że tu, mam nadzieję, będą niższe górki – mówił tuż przed startem zawodnik z Zielonej Góry. - Będzie dobrze jak ukończę bieg poniżej 2:15 godziny.
       W elbląskich zawodach biorą udział również mieszkańcy miasta. Przeglądając listy startowe można zauważyć te same nazwiska.
       - W Bażancie startuję drugi raz – mówi Karol Kliński z Elbląga. - Opuściłem tylko pierwszą edycję Piekarczyka, czego żałuję.
       W tym roku organizatorzy zmienili trochę trasę pętli. Ma być trudniejsza niż w ubiegłym roku.
       - Zrezygnowaliśmy z dłuższego podbiegu do byłej leśniczówki, jest skrócony podbieg od Mostka Elewów, trasa przechodzi też poza szlak niebieski ze względu na Green Velo, które jest utwardzone i inaczej się po nim biegnie – informuje Stanisław Szczepański, dyrektor Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego, jeden z organizatorów zawodów.
       Przed startem przewidywano, że zwycięzca osiągnie gorszy czas niż triumfator VI Bażanta. Trzeba też wziąć pod uwagę, że Bażant jest półmaratonem leśnym. A doświadczeni biegacze wiedzą, że różnica pomiędzy bieganiem np. w Piekarczyku po asfalcie, a w Bażancie po lesie jest kolosalna.
       - Zapoznałem się z nową trasą. Jeżeli skończę w czasie poniżej 1:55 godziny będę zadowolony – mówił Karol Kliński.
       - Na trasie będzie parę podbiegów i zbiegów, gdzie będzie można złapać oddech. Ale przede wszystkim miła atmosferę, jak zawsze – dodała Izabela Jasiulewicz.
       Jak odnieść sukces?
       - Biegać. Ja się specjalnie nie przygotowywałem do Bażanta, bo biegam cały rok. Kilka dni temu przebiegłem 10 km, połowę po plaży, połowę po lesie – zdradza Bogdan Bykowski.
       - Najlepszym sposobem przygotowania się do biegu jest regularne bieganie dystansów powyżej 10 km. Jeżeli regularnie biegamy 12, 15, 18 km, to z pokonaniem nawet tak trudnego półmaratonu jak ten w Bażantarni nie będziemy mieć problemu – dodał Karol Kliński.

  Elbląg, Gonili po Bażantarni
fot. Anna Dembińska

 - Trzeba znać swój organizm, dobrze rozłożyć swoje siły. Trzy treningi w tygodniu obowiązkowo i co trening zwiększać kilometrówkę – zdradza Izabela Jasiulewicz.
       Biegać może każdy. Ale dystans 21 kilometrów może pokonać każdego. Zdaniem biegaczy kwestią jest odpowiednio wcześniejsze rozpoczęcie treningów. Jeżeli ktoś jeszcze nie biegał, a chciałby wystartować w VIII Bażancie za rok, to powinien już rozpocząć treningi.
       Punktualnie o 11 Grażyna Kluge oddała strzał z pistoletu startowego. Dwustu biegaczy ruszyło na trasę. Najszybszym przebiegnięcie siedmiokilometrowej pętli zajęło ponad 20 minut. Kobietom – niecałe 30 minut. Ale to dopiero druga pętla rozsiała zawodników. 14 kilometrów jako pierwszy przebiegł Aleksandr Radnikov z Kaliningradu w czasie 49 minut. Drugi zawodnik Krzysztof Garbowski po drugiej pętli miał trzy minuty straty do lidera. Rosjanin od początku miał wyścig pod kontrolą. Na metę wbiegł z czterominutową przewagą nad Krzysztofem Garbowskim.
       - Trasa bardzo ciężka. Niestety nie udało mi się poprawić czasu z zeszłego roku. Ale cieszę się, że w swoim drugim starcie w Bażancie, drugi raz udało mi się wygrać – mówił na mecie Aleksandr Radnikov, zwycięzca VII edycji „Bażanta”.
       Wśród kobiet walka była bardziej zacięta. Przez 21 kilometrów Anna Nowikowa i Elżbieta Tuwalska biegły obok siebie. Obie zawodniczki nie odstępowały siebie na krok. Na drugiej pętli prowadziła jeszcze zawodniczka z Kaliningradu. Ale ostateczny triumf wśród kobiet należał do Elżbiety Tuwalskiej, która swoją rywalkę wyprzedziła o... pięć sekund. Najszybszy z elblążan Adam Serocki z czasem 1:23:48 uplasował się tuż za podium na czwartej pozycji.
       A za rok?
       - Przymierzamy się do organizacji Mistrzostw Warmii i Mazur w półmaratonie leśnym – zdradza Stanisław Szczepański.
      
       Wyniki VII Półmaratonu „Bażant”
      
       Mężczyźni: 1) Aleksandr Radnikov 1:14:40, 2) Krzysztof Garbowski 1:19:05, 3) Jakub Ołowski 1:22:36
       Kobiety: 1) Elżbieta Tuwalska 1:32:45, 2) Anna Nowikowa 1:32:50, 3) Anna Koziarska 1:39:00
      
       Szczegółowe wyniki można znaleźć tutaj.

Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama