W niedzielnym meczu Concordia nie sprostała na własnym boisku z MKS Ełk. Pomarańczowo-czarni byli wyraźnie słabsi od rywali i przegrali zasłużenie 0:2 (0:2). Zobacz więcej zdjęć.
Niedzielny mecz miał bardzo jednostronny przebieg. Goście byli lepsi w każdym elemencie gry i zwyciężyli przy Krakusa pewnie, już do przerwy prowadząc dwoma trafieniami. Nowy trener Concordii Łukasz Nadolny rozpoczął więc pracę z zespołem od porażki, ale przyznać trzeba, że w dzisiejszym meczu o zdobycie nawet punktu było bardzo ciężko.
W pierwszej odsłonie pomarańczowo-czarni nie oddali na bramkę gości ani jednego strzału. Goście grali wysokim pressingiem czym zmuszali do błędów zawodników z Krakusa. MKS przejmował wiele piłek w środkowej strefie boiska i stwarzał zagrożenie pod bramką miejscowych. W 9 min. przyjezdni cieszyli się z prowadzenia. Po prostopadłym podaniu w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Mateusz Butkiewicz. Przemysław Matłoka zdołał odbić piłkę, ale ta spadła pod nogi Patryka Gondka, który z łatwością trafił do siatki. MKS mógł podwyższyć wynik po rzucie rożnym, ale w sporym zamieszaniu ostatecznie piłkę złapał golkiper z Krakusa. Jeszcze przed przerwą ełczanie cieszyli się z kolejnego trafienia. Na strzał z dystansu zdecydował się Konrad Piwko, piłka odbiła się od poprzeczki, następnie od Matłoki i wpadła do siatki. Gol był kuriozalny, ale od tego momentu było wiadomo, że o odrobienie strat będzie bardzo ciężko.
Druga połowa rozpoczęła się od dwóch uderzeń znanego elbląskim kibicom Kamila Jackiewicza z którymi poradził sobie bramkarz Concordii. Swoją szansę miał też kolejny były piłkarz Olimpii Michał Pietroń, który po szybkim ataku, mógł zakończyć akcję strzałem, ale starał się zagrać do kolegów z zespołu i piłka opuściła plac gry. W 72 min. elblążanie mieli jedyną szansę na gola, ale po uderzeniu z dystansu Sebastiana Tomczuka udanie interweniował Kamil Ulman. Ostatecznie komplet punktów zasłużenie pojechał do Ełku.
Kolejne dwa spotkania pomarańczowo-czarni rozegrają na wyjazdach. Ich rywalami będą Start Działdowo i Drwęca Nowe Miasto Lubawskie.
Concordia Elbląg – MKS Ełk 0:2 (0:2)
Gondek 9, Matłoka 38 (s)
Concordia: Matłoka- Bogdanowicz, Kiełtyka, Pelc M. (76' Pelc P.), Lewandowski, Szmydt, Burzyński, Niburski, Strach (84' Pedro), Essomba, Styś (65' Tomczuk)
MKS: Ulman- Jackiewicz, Kuriata, Piwko, Zalewski, Gryko (88' Ciuńczyk), Pietroń (74' Wierzbicki), Rosoliński (79' Wesołowski), Gondek (65' Orpik), Szaraniec, Butkiewicz
Zobacz tabelę III ligi.
Wyniki 10. kolejki III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej:
Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Start Działdowo 4:0, Concordia Elbląg - MKS Ełk 0:2, Jagiellonia II Białystok - Olimpia Olsztynek 0:1, Warmia Grajewo - ŁKS 1926 Łomża 0:3, Granica Kętrzyn - Sokół Ostróda 3:5, GKS Wikielec - MKS Korsze 2:0, Huragan Morąg - KS Wasilków 2:1, Wissa Szczuczyn - Rominta Gołdap 2:1, Olimpia Elbląg - Znicz Biała Piska 0:0
W pierwszej odsłonie pomarańczowo-czarni nie oddali na bramkę gości ani jednego strzału. Goście grali wysokim pressingiem czym zmuszali do błędów zawodników z Krakusa. MKS przejmował wiele piłek w środkowej strefie boiska i stwarzał zagrożenie pod bramką miejscowych. W 9 min. przyjezdni cieszyli się z prowadzenia. Po prostopadłym podaniu w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Mateusz Butkiewicz. Przemysław Matłoka zdołał odbić piłkę, ale ta spadła pod nogi Patryka Gondka, który z łatwością trafił do siatki. MKS mógł podwyższyć wynik po rzucie rożnym, ale w sporym zamieszaniu ostatecznie piłkę złapał golkiper z Krakusa. Jeszcze przed przerwą ełczanie cieszyli się z kolejnego trafienia. Na strzał z dystansu zdecydował się Konrad Piwko, piłka odbiła się od poprzeczki, następnie od Matłoki i wpadła do siatki. Gol był kuriozalny, ale od tego momentu było wiadomo, że o odrobienie strat będzie bardzo ciężko.
Druga połowa rozpoczęła się od dwóch uderzeń znanego elbląskim kibicom Kamila Jackiewicza z którymi poradził sobie bramkarz Concordii. Swoją szansę miał też kolejny były piłkarz Olimpii Michał Pietroń, który po szybkim ataku, mógł zakończyć akcję strzałem, ale starał się zagrać do kolegów z zespołu i piłka opuściła plac gry. W 72 min. elblążanie mieli jedyną szansę na gola, ale po uderzeniu z dystansu Sebastiana Tomczuka udanie interweniował Kamil Ulman. Ostatecznie komplet punktów zasłużenie pojechał do Ełku.
Kolejne dwa spotkania pomarańczowo-czarni rozegrają na wyjazdach. Ich rywalami będą Start Działdowo i Drwęca Nowe Miasto Lubawskie.
Concordia Elbląg – MKS Ełk 0:2 (0:2)
Gondek 9, Matłoka 38 (s)
Concordia: Matłoka- Bogdanowicz, Kiełtyka, Pelc M. (76' Pelc P.), Lewandowski, Szmydt, Burzyński, Niburski, Strach (84' Pedro), Essomba, Styś (65' Tomczuk)
MKS: Ulman- Jackiewicz, Kuriata, Piwko, Zalewski, Gryko (88' Ciuńczyk), Pietroń (74' Wierzbicki), Rosoliński (79' Wesołowski), Gondek (65' Orpik), Szaraniec, Butkiewicz
Zobacz tabelę III ligi.
Wyniki 10. kolejki III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej:
Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Start Działdowo 4:0, Concordia Elbląg - MKS Ełk 0:2, Jagiellonia II Białystok - Olimpia Olsztynek 0:1, Warmia Grajewo - ŁKS 1926 Łomża 0:3, Granica Kętrzyn - Sokół Ostróda 3:5, GKS Wikielec - MKS Korsze 2:0, Huragan Morąg - KS Wasilków 2:1, Wissa Szczuczyn - Rominta Gołdap 2:1, Olimpia Elbląg - Znicz Biała Piska 0:0
ppz