UWAGA!

Meblarze Wójcika: Mateusz Mazur

 Elbląg, Mateusz Mazur
Mateusz Mazur (fot. AD)

Piłkarze ręczni KS Meble Wójcik Elbląg w obecnym sezonie grają nieźle, a mecze z ich udziałem przyciągają coraz więcej kibiców. Postanowiliśmy więc szerzej przedstawić naszym czytelnikom zawodników oraz trenera.

Od kilku tygodni prezentujemy Państwu odpowiedzi, jakie udzielili nam zawodnicy oraz szkoleniowiec KS Meble Wójcik Elbląg na zadane im pytania. Przedstawiliśmy już trenera Grzegorza Czaplę i zawodników: Damiana Malandego, Adama Nowakowskiego, Jakuba Olszewskiego, Mateusza Kostrzewę, Tomasza Maluchnika, Henryka Rycharskiego, Kamila Dukszto, Mateusza Bąkowskiego oraz Jacka Krawczyka. Dziś przyszła kolej na Mateusza Mazura, 18-letniego skrzydłowego.
      
       Data urodzenia: 01.09.1995
       Waga/wzrost: 85 kg/183 cm
       Pozycja: Prawe skrzydło.
       Stan cywilny: Wolny
       Początki: Moim pierwszym klubem był SPR Wisła Sandomierz, a trenerem Tomasz Zieliński.
       Sport, który uprawiałem w dzieciństwie: Była to koszykówka.
       Dlaczego piłka ręczna: Bo jest to ciekawa dyscyplina sportu.
       Najważniejsze osiągnięcia: Gra w Lidze Mistrzów.
       Najlepszy mecz w karierze: Wciąż przede mną.
       Występy z reprezentacją: Było to w 2012 roku, kiedy Polska grała pierwszy mecz ze Szwecją.
       Moja najmocniejsza strona na parkiecie: Opanowanie.
       W Elblągu gram od: Sierpnia 2013 roku.
       Najmocniejsza strona Wójcika: Dostajemy wynagrodzenie na czas.
       Najsłabsza strona Wójcika: Słaby sprzęt treningowy oraz małe zaplecze.
       Które miejsce zajmie klub na koniec sezonu: Będziemy w pierwszej trójce.
       Kto zostanie Mistrzem Polski: Vive Targi Kielce.
       Ulubiony piłkarz ręczny: Venio Losert.
       Wzór sportowca/zawodnik, którego podziwiam: Mariusz Jurasik.
       Ulubione miejsce w Elblągu: Nie mam takiego.
       Ulubiona potrawa: Golonka w piwie.
       Gdybym nie został piłkarzem: Pewnie bym się uczył.
       Sportowe marzenie: Gra w zespole Ligi Mistrzów.
       Po zakończeniu kariery: Planuję skończyć Akademię Wychowania Fizycznego i dalej pracować w sporcie.
       Hobby poza piłka ręczną: Lubię wyjeżdżać w góry.
       Pseudonim: Mazur
      
       Powiedzieli o Mateuszu:

 


       Grzegorz Czapla (trener Wójcika) - Myśleliśmy, że będzie to zawodnik, który wejdzie do zespołu i dużo do niego wniesie. W obronie gra nieźle, ale jeśli chodzi o grę w ataku to ten element już trochę szwankuję. Rzuca zbyt czytelnie, stosuje mało rzutów z padem i innych rozwiązań. Myślę, że wynika to z głowy, za szybko się spala psychicznie. Jest młody, w zasadzie dopiero rozpoczyna swoją karierę, a ma możliwości grania w I lidze i mam nadzieję, że będzie z tego czerpał pełnymi łyżkami.
       Jerzy Kruszewski (kierownik Wójcika) - Mateusz to bardzo młody zawodnik, który dopiero łapie doświadczenie. W tym roku zdaje maturę. Cała kariera przed nim. Przyszedł do nas z Vive Kielce.
      

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Mnie zastanawia od początku tylko jedno, dlaczego chłopaki nie grają w koszulkach z nazwiskami ? nie znam wszystkich zawodników ale z pewnością to by ułatwiło kibicom rozpoznawanie poszczególnych zawodników.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    1
    Karrola(2013-12-10)
  • To zaje. ."Najmocniejsza strona Wójcika: Dostajemy wynagrodzenie na czas. Najsłabsza strona Wójcika: Słaby sprzęt treningowy oraz małe zaplecze. " Bez komentarza.
  • I znowu trenerowi coś nie pasuje. .. Zastanawiam się, czy w ogóle istnieje zawodnik, który w pełni spełnia jego oczekiwania.
  • leczy chyba swoje kompleksy bo jako zawodnik to nic nie zdziałał i swoje opinie o zawodnikach niech lepiej zostawi dla siebie. kiedyś zawodnik
Reklama