Być może elbląski Kram Start przynajmniej powtórzy zeszłoroczny wynik jakim była gra finale Pucharu Polski. Póki co elblążanki pewnie pokonały w ćwierćfinale Energę AZS Koszalin (33:24). Zobacz zdjęcia z meczu. Wiadomo już, że kolejnym przeciwnikiem naszej drużyny będzie Pogoń Szczecin.
Obie drużyny rozpoczęły zmagania w tegorocznym Pucharze Polski od 1/8 finału. Kram Start pokonał KPR Jelenia Góra 30:28, a Energa AZS Koszalin rozbiła SPR Sośnica Gliwice 38:20. Los zadecydował, że podopieczne Anity Unijat i Andrzeja Niewrzawy zagrają ze sobą o półfinał w Elblągu. W lepszej sytuacji stawiało to gospodynie, które zawsze mogę liczyć na wsparcie swoich kibiców. Piłkarki obu drużyn miały świadomość, że zwycięzca dzisiejszej potyczki nie tylko zagra w półfinale, ale także podejdzie z większym optymizmem do kolejnego bezpośredniego starcia, które już w najbliższą niedzielę. W dzisiejszym meczu zagrać nie mogła Daria Gerej, która boryka się z bólem pleców.
W pierwszych minutach spotkania piłka co rusz lądowała w siatce, częściej jednak w elbląskiej bramce i w 6. minucie przyjezdne prowadziły 5:3. Zaraz jednak dwie sytuacje wykorzystała Aleksandra Stokłosa, a gdy do protokołu meczowego wpisała się Magda Balsam, był remis po 6. Po dwójkowej akcji Sylwii Lisewskiej z Joanną Wagą, EKS prowadził 8:7. Przez kilka kolejnych minut wynik się nie zmieniał, nieźle między słupkami spisywała się Sołomija Szywerska. Z kolei przy obronie rzutów karnych znakomicie zastępowała ją Klaudia Powaga, która w pierwszej połowie obroniła aż trzy rzuty z 7. metrów. Po trzech z rzędu bramkach gospodyń, tablica wyników wskazywała 12:9. Rywalki wykorzystały chwilową nieskuteczność elblążanek i po raz kolejny mieliśmy remis, tym razem 13:13. Po czterech minutach bez gola dla Startu, asystę Joanny Wagi wykorzystała Aleksandra Jędrzejczyk i Kram Start znów był na prowadzeniu. Wysoką skutecznością popisywała się dziś Sylwia Lisewska, która tylko w pierwszej połowie pięciokrotnie pokonała Beatę Kowalczyk. Po 30 minutach meczu drużyna Andrzeja Niewrzawy prowadziła 17:14.
Po wznowieniu gospodynie nadal grały twardo w obronie, szybko dorzuciły dwie bramki i Anita Unijat poprosiła o przerwę. Z akcji na akcję rozkręcała się Sołomija Szywerska (43% skuteczności), a jej koleżanki z pola bez większych problemów przedzierały się przed koszalińską defensywę, która zupełnie nie przypominała tej z ostatnich pojedynków. Od 38. do 42. minuty elblążanki rzuciły cztery bramki, przy tylko jednej rywalek, dzięki czemu odskoczyły już na osiem trafień. Trener Andrzej Niewrzawa mocno rotował składem, na parkiecie pojawiły się wszystkie zawodniczki wpisane do protokołu meczowego. Gospodynie nawet grając w osłabieniu bez problemów trafiały do siatki, by w 51. osiągnąć najwyższe w tym meczu prowadzenie (28:19). Przyjezdne nadal walczyły i zdołały zminimalizować straty do siedmiu oczek, jednak na tym się skończyło. Ostatnie minuty spotkania były wyrównane, bramki padały raz z jednej, raz z drugiej strony. Wynik spotkania na 33:24 ustanowiła Justyna Świerczek, skutecznie egzekwując rzut karny.
Kram Start Elbląg - Energa AZS Koszalin 33:24 (17:14)
Start: Szywerska, Powaga - Lisewska 8, Stokłosa 5, Balsam 4, Jędrzejczyk 3, Yashchuk 3, Świerczek 2, Waga 2, Kwiecińska 2, Szynkaruk 2, Choromańska 1, Świerżewska 1, Dorsz, Kozimur.
AZS: Kowalczyk, Sach - Mazurek 6, Roszak 6, Michałów 5, Protsenko 2, Grobelska 1, Lalewicz 1, Tracz 1, Rycharska 1, Nowicka 1, Budnicka, Kaczanowska, Urbaniak, Domaros.
Dziś rozegrane zostały wszystkie mecze 1/4 finału Pucharu Polski. Oprócz Startu do półfinału awansowało Zagłębie, które pokonało UKS PCM Kościerzyna 32:23. Pogoń Szczecin ograła GTPR Gdynia 28:25, a MKS Lublin wyeliminował KPR Kobierzyce (26:16).
W czwartek (1 marca) w siedzibie ZPRP odbyło się losowanie par półfinałowych PGNiG Pucharu Polski kobiet. Zagłębie Lubin zmierzy się z MKS Lublin, natomiast Pogoń Szczecin zagra ze Startem Elbląg. Na tym etapie drużyny rywalizują systemem mecz i rewanż. Mecze zaplanowano na 11 (w Szczecinie) i 18 kwietnia (w Elblągu), natomiast finał na 12 lub 13 maja.
W pierwszych minutach spotkania piłka co rusz lądowała w siatce, częściej jednak w elbląskiej bramce i w 6. minucie przyjezdne prowadziły 5:3. Zaraz jednak dwie sytuacje wykorzystała Aleksandra Stokłosa, a gdy do protokołu meczowego wpisała się Magda Balsam, był remis po 6. Po dwójkowej akcji Sylwii Lisewskiej z Joanną Wagą, EKS prowadził 8:7. Przez kilka kolejnych minut wynik się nie zmieniał, nieźle między słupkami spisywała się Sołomija Szywerska. Z kolei przy obronie rzutów karnych znakomicie zastępowała ją Klaudia Powaga, która w pierwszej połowie obroniła aż trzy rzuty z 7. metrów. Po trzech z rzędu bramkach gospodyń, tablica wyników wskazywała 12:9. Rywalki wykorzystały chwilową nieskuteczność elblążanek i po raz kolejny mieliśmy remis, tym razem 13:13. Po czterech minutach bez gola dla Startu, asystę Joanny Wagi wykorzystała Aleksandra Jędrzejczyk i Kram Start znów był na prowadzeniu. Wysoką skutecznością popisywała się dziś Sylwia Lisewska, która tylko w pierwszej połowie pięciokrotnie pokonała Beatę Kowalczyk. Po 30 minutach meczu drużyna Andrzeja Niewrzawy prowadziła 17:14.
Po wznowieniu gospodynie nadal grały twardo w obronie, szybko dorzuciły dwie bramki i Anita Unijat poprosiła o przerwę. Z akcji na akcję rozkręcała się Sołomija Szywerska (43% skuteczności), a jej koleżanki z pola bez większych problemów przedzierały się przed koszalińską defensywę, która zupełnie nie przypominała tej z ostatnich pojedynków. Od 38. do 42. minuty elblążanki rzuciły cztery bramki, przy tylko jednej rywalek, dzięki czemu odskoczyły już na osiem trafień. Trener Andrzej Niewrzawa mocno rotował składem, na parkiecie pojawiły się wszystkie zawodniczki wpisane do protokołu meczowego. Gospodynie nawet grając w osłabieniu bez problemów trafiały do siatki, by w 51. osiągnąć najwyższe w tym meczu prowadzenie (28:19). Przyjezdne nadal walczyły i zdołały zminimalizować straty do siedmiu oczek, jednak na tym się skończyło. Ostatnie minuty spotkania były wyrównane, bramki padały raz z jednej, raz z drugiej strony. Wynik spotkania na 33:24 ustanowiła Justyna Świerczek, skutecznie egzekwując rzut karny.
Kram Start Elbląg - Energa AZS Koszalin 33:24 (17:14)
Start: Szywerska, Powaga - Lisewska 8, Stokłosa 5, Balsam 4, Jędrzejczyk 3, Yashchuk 3, Świerczek 2, Waga 2, Kwiecińska 2, Szynkaruk 2, Choromańska 1, Świerżewska 1, Dorsz, Kozimur.
AZS: Kowalczyk, Sach - Mazurek 6, Roszak 6, Michałów 5, Protsenko 2, Grobelska 1, Lalewicz 1, Tracz 1, Rycharska 1, Nowicka 1, Budnicka, Kaczanowska, Urbaniak, Domaros.
Dziś rozegrane zostały wszystkie mecze 1/4 finału Pucharu Polski. Oprócz Startu do półfinału awansowało Zagłębie, które pokonało UKS PCM Kościerzyna 32:23. Pogoń Szczecin ograła GTPR Gdynia 28:25, a MKS Lublin wyeliminował KPR Kobierzyce (26:16).
W czwartek (1 marca) w siedzibie ZPRP odbyło się losowanie par półfinałowych PGNiG Pucharu Polski kobiet. Zagłębie Lubin zmierzy się z MKS Lublin, natomiast Pogoń Szczecin zagra ze Startem Elbląg. Na tym etapie drużyny rywalizują systemem mecz i rewanż. Mecze zaplanowano na 11 (w Szczecinie) i 18 kwietnia (w Elblągu), natomiast finał na 12 lub 13 maja.
Patronem medialnym Kram Start jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska
