UWAGA!

Z trudem wywalczone zwycięstwo

 Elbląg, Z trudem wywalczone zwycięstwo
fot. Anna Dembińska (arch. portEl.pl)

Dziś pomarańczowo-czarni nie mogli znaleźć sposobu na umieszczenie piłki w bramce rywala. Gospodarzy wręczyli goście, którzy sami sobie strzelili bramkę, dającą Concordii cenne trzy punkty w walce o utrzymanie.

W dzisiejszym meczu grupy spadkowej III ligi Concordia podejmowała na własnym boisku „czerwoną latarnię” III ligi – KS Wasilków. Goście są już praktycznie jedną nogą w IV lidze, jednak tanio skóry nie sprzedają. Pomarańczowo-czarni długo męczyli się na Krakusa zanim podnieśli z murawy trzy punkty.

W pierwszym kwadransie goście wywalczyli aż pięć rzutów rożnych. Na szczęście dla miejscowych nie potrafili ich wykorzystać. Pomarańczowo-czarni w początkowych minutach meczu próbowali szczęścia w szybkich kontratakach. Zawodziło wykończenie.

Po pierwszym kwadransie, Concordia opanowała sytuacje i to gospodarze zaczęli przejmować kontrole nad tym, co dzieje się na boisku. Momentami spychali gości do rozpaczliwej obrony. I nic z tego nie wynikało. Próbował Jakub Bojas, próbowali: Mateusz Szmydt, Łukasz Kopka, Bartłomiej Danowski. Wydawać by się mogło, że nie ma takiej okazji, której pomarańczowo-czarni nie są w stanie zepsuć. W 37. minucie Jakub Bojas znalazł się sam na sam ze strzegącym bramki Wasilkowa Kamilem Ulmanem... I to bramkarz gości wyszedł zwycięsko z tej konfrontacji.

Drugie 45 minut zaczęło się fatalnie dla Concordii. Już na samym początku faulowany został Rafał Maciążek i kontuzjowany musiał opuścić boisko. Zastąpił go Iwo Rudziński. Pomarańczowo-czarni wciąż próbowali otworzyć wynik spotkania. Dla nich remis byłby stratą dwóch punktów, które są niezbędne w walce o utrzymanie.

Gospodarzy wyręczył Aliaksei Liavontsyeu, który w 71. minucie po strzale Jakuba Bojasa ręką skierował piłkę do własnej bramki. W tym momencie gospodarze odetchnęli z ulgą. Próbowali podwyższyć wynik spotkania, jednak bezskutecznie. Brakowało dokładności w wykończeniu akcji i czasem pomysłu na sforsowanie obrony gości.

Po tym meczu gospodarze mogą cieszyć się z trzech punktów, ale muszą mieć świadomość, że z taką skutecznością o kolejne punkty może być trudno. Następny mecz pomarańczowo-czarni rozegrają w najbliższą sobotę. Przy Krakusa podejmą warszawski Ursus.

 

Concordia Elbląg – KS Wasilków 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 -  Liavontsyeu (71 min., sam.)

 

Concordia: Leszczyński – Szawara, Maciążek (48' Rudziński), Bukacki, Drewek (80' Łęcki), Danowski, Kopka, Błaszczyk, Pawłowski, Szmydt, Bojas

 

Zobacz tabelę grupy spadkowej III ligi (grają w niej zespoły, które w sezonie zasadniczym zajęły miejsca 9 - 22)

SM

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • z trudem czy nie ważne że 3 pkt i utrzymanie jest ! brawo słonie derby z oe pewne
  • z tym'prezesem"i całym klubem co z mordy cholewe robi??? Brak szacunku dla tych co co innego mówia co innego podpisuja i co innego robia, takie rzeczy to pasuja z Wasilkami grac w Batorowie. Zabrać dotacje za kłamstwa, miasto nie da Wam dofinansowania za kłamstwa Miasto i ytak za te kłamstwa nie da wam dotacji juz
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    8
    inko@wp(2021-04-22)
  • Inko @ zapewne podpisałeś jakiś kontrakt z prezesem a teraz lament :)bozia talentu nie dala to do pracy, trudno takie życie
  • Batorowskie patałachy! Szkoda Wasilkowa bo byli o niebo lepsi.
  • A skąd wiesz? Oglądasz batorowskich patałachów? Hahaha
  • Twoje nie doczekanie derby chyba z rezerwami Olimpia się utrzyma a conkoridia niewiadomo czy będzie istnieć może skończy się na orliku jedno miasto jeden klub
  • A czy elblążanie nie potrafią kibicować drużynom z Elbląga? Ja kibicuje i Concordii i Olimpii, chce by zawsze ogrywali rywali. Mecz był wyrównany fakt ale w drugiej połowie do 80 minuty to Conca dominowała później troszkę dali się zepchnąć ale ważne 3 pkt. I osobiście zauważyłem że lepiej gran Conca od Olimpii ale chce by oba zespoły się utrzymały.
Reklama