UWAGA!

"O zwycięstwie zadecydują detale"

 Elbląg, "O zwycięstwie zadecydują detale"
fot. Anna Dembińska

Piłkarki ręczne Startu w sobotę (22 kwietnia) rozegrają ostatni wyjazdowy mecz w sezonie 2022/2023. Przeciwnikiem elblążanek będą dobrze im znane gnieźnianki, które mają ochotę awansować na siódme miejsce. - Zdajemy sobie sprawę z tego, jakiej rangi jest to spotkanie - mówiła Iga Dworniczuk.

EKS Start Elbląg i MKS PR Urbis Gniezno rywalizowały już ze sobą w tym sezonie czterokrotnie, trzy razy w PGNiG Superlidze oraz raz w Pucharze Polski. Trzykrotnie zwycięsko z tych starć wyszły podopieczne Romana Monta. - Poprzednie mecze nie mają znaczenia. Każdy z nich był inny. Jedno przekonujące zwycięstwo na początku, nieznaczna porażka po równym meczu, potem dość spokojna wygrana w lidze i zwycięstwo po równym spotkaniu w Pucharze Polski. Nie spodziewam się łatwego meczu. W końcu zespół z Gniezna ma na rozkładzie u siebie w hali MKS Lublin, MKS Piotrcovię i Galiczankę. Będzie decydowała dyspozycja dnia i o zwycięstwie zdecydują detale. Mam nadzieję, że na naszą korzyść - mówił trener EKS Roman Mont.

Obecnie zespoły dzieli zaledwie jeden punkt, Start ma ich 27, MKS 26. 21 oczek mają koszalinianki, które także mają jeszcze szanse na uniknięcie gry w barażach. Dla elblążanek i gnieźnianek sobotnia potyczka będzie niezwykle istotna, bowiem zwycięstwo jednej lub drugiej drużyny zapewni już jej utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.

- Do każdego meczu podchodzimy ze szczególnym skupieniem. Zdajemy sobie sprawę z tego, jakiej rangi jest to spotkanie. Wygrana dałaby nam większy spokój do końca ligi, ale my chcemy wygrać każdy mecz, bez względu na to z kim gramy i o co - mówiła Iga Dworniczuk.

Zawodniczki beniaminka superligi są mocno zmotywowane przed rywalizacją ze Startem i zapewne będą mogły liczyć na doping kompletu publiczności w gnieźnieńskiej hali. - Przed sezonem naszym celem było utrzymanie się, siódme, ósme miejsce było satysfakcjonujące - mówiła dla klubowej strony MKS Malwina Hartman. - Co na więcej to na plus oczywiście, były nawet momenty, że liczyłyśmy na wskoczenie do tej grupy mistrzowskiej. To się nie udało, ale na następny sezon będą to kolejne cele. Na ten moment musimy walczyć z Elblągiem i z Chorzowem. Chcemy te mecze wygrać. Chcemy żeby ten mecz we własnej hali był dla nas ogromnym atutem. Żeby kibice nas ponieśli, żeby hala wypełniła się w stu procentach i myślę, że ten mecz będziemy w stanie wygrać tylko z ósmym zawodnikiem, czyli naszymi kibicami - dodała rozgrywająca Malwina Hartman.

Mecz MKS z EKS rozegrany zostanie w sobotę (22 kwietnia) o godz. 18. Transmisję ze spotkania będzie można śledzić na platformie emocje.tv.

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Start

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
Reklama