UWAGA!

----

Start odrobił zaległości

 Elbląg, Start odrobił zaległości
fot. Anna Dembińska

Piłkarki ręczne Energi Start w środowy wieczór (17 grudnia) w hali przy al. Grunwaldzkiej rywalizowały z lubliniankami. Elblążanki nie zdołały pokonać wicemistrzyń Polski i przegrały 29:35.

Pierwotnie mecz pomiędzy tymi drużynami miał zostać rozegrany w połowie listopada, jednak elblążanki walczyły w EHF European Cup i spotkanie przełożono na dziś (17 grudnia). Przed spotkaniem prezes klubu Miłosz Kulawiak oficjalnie podziękował Marcie Wiercioch, która przestała pełnić funkcję trenerki bramkarek.

Wynik potyczki otworzyła Sanja Radosavljevic, a do wyrównania doprowadziła Maria Szczepaniak. Gospodynie rozpoczęły to spotkanie nieźle, bo po golu Karoliny Wicik, prowadziły 4:2. Niestety niecelne rzuty szybko się zemściły i rywalki doprowadziły do wyrównania. Wynik remisowy widniał na tablicy świetlnej jeszcze kilkukrotnie, po raz ostatni przy stanie 7:7. Od 10. do 18. minuty parkiet należał do lublinianek, które w tym czasie rzuciły aż dziesięć bramek, a straciły zaledwie dwie. Gospodynie były bardzo nieskuteczne w ofensywie, kilka rzutów obroniła Caroline Martins, kilkukrotnie piłka poszybowała nad albo obok bramki. W końcu elblążanki wstrzeliły się między słupki, jednak przewaga lublinianek była wysoka. Gdy dwa rzuty z rzędy wykorzystała Klaudia Grabińska, udało się zmniejszyć dystans do sześciu bramek. Ta sama zawodniczka ustanowiła wynik pierwszej połowy na 16:21.

Po zmianie stron elblążanki prezentowały się nieco lepiej w ataku, jednak rywalki utrzymywały kilkubramkową przewagę. Przyjezdne popełniały przewinienia w obronie, a z 7. metra bardzo skuteczna była Karolina Wicik. Po trzecim z rzędu jej rzucie, udało się zmniejszyć dystans do trzech trafień (22:25). Gra się bardzo wyrównała, elblążanki poczuły że mogą sprawić niespodziankę i po trafieniu Tatsiany Pahrabitskay, miały już tylko dwa gole do odrobienia. Niestety nie udało im się pójść za ciosem, doświadczone mistrzynie Polski przełamały niemoc po 6. minutach bez gola. Przez kilka kolejnych minut gra toczyła się bramka za bramkę, jednak gdy lublinianki zanotowały trzybramkową serię, było wiadomo, że wywiozą z Elbląga komplet punktów. Dystans starała się jeszcze zmniejszyć Aleksandra Zych, jednak mecz zakończył się wynikiem 29:35.

 

Energa Start Elbląg - PGE MKS EL-Volt Lublin 29:35 (16:21)

Start: Pentek, Suliga, Ciąćka - Wicik 8, Zych 8, Grabińska 4, Masalova 3, Pahrabitskaya 2, Szczepaniak 2, Tarczyluk 1, Kozłowska 1, Dworniczuk, Peplińska, Jankowska, Kuźmińska, Chwojnicka.

MKS: Martins, Wdowiak - Prieto Omullony 8, Rosiak 6, Radosavljevic 5, Gliwińska 4, Matuszczyk 4, Górna 4, Da Silva Lima 2, Więckowska M. 1, Szynkaruk 1, Więkcowska D., Tomczyk, Owczaruk, Przywara, Planeta.

 

Zobacz tabelę i terminarz Orlen Superligi Kobiet.

 

Kolejne spotkanie elblążanki zagrają przed własną publicznością 21 grudnia o godz. 18 z Galiczanką Lwów.

AD

Najnowsze artykuły w dziale Start

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama